"Przez noc droga do świtania -
Przez wątpienie do poznania -
Przez błądzenie do mądrości -
Przez śmierć do nieśmiertelności".
Roman Zmorski
Przez błądzenie do mądrości -
Przez śmierć do nieśmiertelności".
Roman Zmorski
Kochani!
Dziś będzie wspomnieniowo, refleksyjnie. Post pisany z potrzeby serca.
Dzisiaj 25 czerwca minęło już 16 lat, kiedy Go z nami nie ma.
Serce ściska ból, łzy napływają do oczu. Tak młode, pełne energii, planów, marzeń życie człowieka nagle przerwała choroba.
Brakuje Rafała przy uroczystościach rodzinnych, ale i w szarej rzeczywistości. Był duszą towarzystwa.
Choć minęło tyle lat, to tęsknota nie ustaje. To nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych!
Ale są też i tacy, którzy odeszli niczym cichutkie anioły, przyjaciele bez słów pożegnania. Być może odeszli z poczuciem winy za niespełnienie życiowych zamierzeń, planów. A przecież, to im los odebrał szansę dalszego pięknego, młodzieńczego życia.
Tak też było z Rafałem. To mój drogi sercu, nieodżałowany kuzyn.
Choroba przekreśliła jego marzenia: o pięknym ślubie (odszedł w niespełna 2 miesiące przed ważną dla niego datą), ukończeniu szkoły (rozpoczął ciąg dalszy edukacji po długiej przerwie).
Ale są też i tacy, którzy odeszli niczym cichutkie anioły, przyjaciele bez słów pożegnania. Być może odeszli z poczuciem winy za niespełnienie życiowych zamierzeń, planów. A przecież, to im los odebrał szansę dalszego pięknego, młodzieńczego życia.
Tak też było z Rafałem. To mój drogi sercu, nieodżałowany kuzyn.
Choroba przekreśliła jego marzenia: o pięknym ślubie (odszedł w niespełna 2 miesiące przed ważną dla niego datą), ukończeniu szkoły (rozpoczął ciąg dalszy edukacji po długiej przerwie).
Tak bardzo kochał życie i ludzi. Miał wielu przyjaciół, swoje pasje, mnóstwo marzeń.
Nam bliskim- pozostaje modlitwa, przekazywanie pamięci w spadku swoim dzieciom.
Mądre, zawsze na czasie jest stwierdzenie, że:
Nam bliskim- pozostaje modlitwa, przekazywanie pamięci w spadku swoim dzieciom.
Mądre, zawsze na czasie jest stwierdzenie, że:
"Tak, jak MIŁOŚĆ potężną jest tylko ŚMIERĆ".
Rafał przegrał walkę z chorobą, odszedł zbyt wcześnie, za szybko!
Miał wiele planów zawodowych i osobistych.
Pozostał smutek i ból.
Ale przede wszystkim wiele pięknych wspomnień i mnóstwo pamiątek.
Śmierć jest tylko stanem przejściowym, Tam będziemy żyć wiecznie. Tylko ludzie o głębokiej wierze rozumieją sens życia i odejścia ziemskiego.
Zawsze pozostają pytania, krzyk, dlaczego on...?
Mnie pomógł, przeżyć ten pełen bólu czas, mój Przyjaciel duchowy- zakonnik.
Pozostał smutek i ból.
Ale przede wszystkim wiele pięknych wspomnień i mnóstwo pamiątek.
Śmierć jest tylko stanem przejściowym, Tam będziemy żyć wiecznie. Tylko ludzie o głębokiej wierze rozumieją sens życia i odejścia ziemskiego.
Zawsze pozostają pytania, krzyk, dlaczego on...?
Mnie pomógł, przeżyć ten pełen bólu czas, mój Przyjaciel duchowy- zakonnik.
Pocieszył mądrymi słowami, które towarzyszą mi zawsze w chwilach smutku, że:
"Bóg nikogo nie zabiera, ale z honorami przyjmuje do Nieba".
Możecie się z tym zgadzać lub nie, mnie pomogły niejeden raz.
Najważniejszym jest, aby pamięć o ludziach, którzy odeszli była wieczną i aby towarzyszyła jej skupiona szczera modlitwa.Jestem osobą wrażliwą, zatem jakiekolwiek odejście bliskiej mi osoby pozostawia nieodżałowaną pustkę w mym życiu.
Nie zgadzam się z powiedzeniem, że" nie ma ludzi niezastąpionych".
Są tacy, których brak odczuwamy boleśnie każdego dnia.
Nie ma już tych samych świąt, spotkań, uśmiechów, radości, nawet i łez. Są za to godziny rozmyślań, zadumania.
Spotkania, ale tylko te na cmentarzu lub w marzeniach sennych.
Czasem niewyjaśnione "spotkania w realu", odczucie kroków Anioła obok tuż.
Rafale ! jak zawsze wspomnimy Ciebie miło, bo przywołujemy z bliskimi tylko te radosne momenty, wtedy człowiek jest najszczęśliwszym.
Kuzynie! byłbyś dumny ze swojego chrześniaka, a mojego 27- letniego Syna, bo to bardzo dobry, spokojny, mądry młody mężczyzna.
Cieszyłbyś się, że nadal spełniam się w swoich pasjach tj.: kulinaria, kwiaty, podróże, film, książka, muzyka.
Ale wiesz, czego mi bardzo brak?- naszych wspólnych wyjazdów do Twojego raju na ziemi czyli Rzyczek...to miejsce pełne uroku, ciszy spokoju, której, aż nadto bez Ciebie.
Wierzę, że spotkamy się niedługo i przegadamy, ile tylko się da...czekaj Tam na mnie.
Napisałam refleksyjny, osobisty post z potrzeby serca.
Rafale ! jak zawsze wspomnimy Ciebie miło, bo przywołujemy z bliskimi tylko te radosne momenty, wtedy człowiek jest najszczęśliwszym.
Kuzynie! byłbyś dumny ze swojego chrześniaka, a mojego 27- letniego Syna, bo to bardzo dobry, spokojny, mądry młody mężczyzna.
Cieszyłbyś się, że nadal spełniam się w swoich pasjach tj.: kulinaria, kwiaty, podróże, film, książka, muzyka.
Ale wiesz, czego mi bardzo brak?- naszych wspólnych wyjazdów do Twojego raju na ziemi czyli Rzyczek...to miejsce pełne uroku, ciszy spokoju, której, aż nadto bez Ciebie.
Wierzę, że spotkamy się niedługo i przegadamy, ile tylko się da...czekaj Tam na mnie.
Napisałam refleksyjny, osobisty post z potrzeby serca.
Proszę napiszcie o Waszych smuteczkach, bólu, stracie.
Warto czasem się komuś zwierzyć, wygadać.
Ja to rozumiem, szanuję Wasze uczucia i Was samych kochani także🧡
Tym smutnym, ale jakże potrzebnym mnie samej w dzisiejszym dniu- akcentem kończę te długie rozmyślania.
Życzę spokojnych czerwcowych, pełnych słońca dni🌞😊
Tym smutnym, ale jakże potrzebnym mnie samej w dzisiejszym dniu- akcentem kończę te długie rozmyślania.
Życzę spokojnych czerwcowych, pełnych słońca dni🌞😊
Bądźcie zdrowi, szczęśliwi, uśmiechnięci💙🤗🌼
Wspomnienia są żywe: Pamięć o zmarłej osobie nie zanika. Wspomnienia, choć bolesne, są również cenne i stanowią część Twojej historii. Tęsknota jest naturalnym odzwierciedleniem tego, jak ważna była dla Ciebie ta osoba i jak bardzo jej brakuje.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że tęsknota nie jest oznaką słabości ani tego, że "coś jest nie tak". Jest to naturalna reakcja na utratę i dowód miłości, która trwa mimo fizycznej nieobecności. Z biegiem lat jej intensywność może się zmieniać, stając się mniej bolesna, a bardziej słodko-gorzka, ale rzadko znika całkowicie.
Ważne jest, aby pozwolić sobie na przeżywanie tych uczuć i nie tłumić ich.
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Najbardziej boli, odejście osoby, przed którą jest sporo lat życia. Znam ten żal. U nas było to samo, miał 23 lata.
OdpowiedzUsuńPiękne epitafium, tęsknota nie słabnie, życie toczy się dalej, więc dbajmy o nasze wspomnienia!
OdpowiedzUsuń