niedziela, 8 września 2024

Wrześniowa refleksja Morgany

   Kochani!
Trwa lato, temperatury z wysokich, przechodzą na umiarowe. No i ma nareszcie padać. Przyroda omdlona, aż żal.

A ja wypoczywam, póki co w domku. A tu zawsze mam jakieś zajęcia.
Nie tak, jak dawniej w biegu i dużo.
Mniej robię przetworów, bo młodzi nie za bardzo, ani tych słodkich, ani innych słoikowych nie preferują. 
My także wolimy z Mężem świeże warzywa, czy owoce.
Lubię porządek we wszystkim. 
Nie zbieram już niepotrzebnych rzeczy. 
Nadal wywołuję za to zdjęcia, segreguję je do poszczególnych albumów. Wnusio ma osobny, swój.
Sierpień obfitował w wiele rodzinnych uroczystości, miłych spotkań. Wrzesień będzie spokojniejszy.
Obejrzałam kilka dobrych, wzruszających filmów- takie lubię najbardziej, bo dają do myślenia.
Nie ma udanego dnia bez czytania, ani bez mojej ulubionej kawki.

Na dzisiaj wyszukałam słowa Phila Bosmansa.

 Każdego ranka i wieczoru

"Każdego ranka stań
obiema nogami na ziemi,
na naszej dobrej ziemi i mów:
Kochany, dobry poranku!
Jestem szczęśliwy,
że jestem tutaj,
że mój dom ma dach,
że świeci słońce!
Dziękuję za to, że z wzajemnością kochamy ludzi
w swoim małym raju, że mogę pracować
i że nie potrzebuję żadnego auta-potwora
i żadnego futra-zmory,
by się gdzieś wybrać!

Każdego wieczoru postaw kropkę
i przerzuć tę stronicę życia.
Gdy kropki nie postawisz
nie posuwasz się do przodu.
Oddaj więc każdego wieczoru
całkowicie zapisaną stronicę,
taką jaka jest.
Oddaj ją w ręce Ojca.
Wtedy możesz jutro od nowa zacząć.

Nie zapominaj:
każdy dzień jest dany tobie
jak wieczność, byś był szczęśliwym!".
Phil Bosmans

Czy zastanawiacie się czasem, co by było gdybyśmy urodzili się w innej epoce, miejscu?
Co dla nas stanowiłoby największą, najważniejszą wartość w życiu?
Jakimi bylibyśmy ludźmi, co z naszą wrażliwością, uczuciowością?
Czy bylibyśmy szczęśliwsi, zadowoleni, spełnieni?
A, mnie jest dobrze tu i teraz! 
Żyję w moim malowniczym miasteczku, mam blisko ludzi, których kocham.
Na emeryturze mogę tyle samo dawać, ile brać od życia.
Każdy ranek witam uśmiechem, dziękuję Bogu, że nie jestem sama. A wieczorem, dziękuję  za przeżyty, w miarę zadowalająco dzień.
A, jak jest u Was? 
Cieszą Was drobne chwile, miejsca, w których mieszkacie, zauważacie otaczających Was ludzi? 

Pozdrawiam cieplutko na cały nowy, udany tydzień:)
Dziękuję, że jesteście, miło mi gościć nowe twarze:)
W czwartek wyjeżdżamy z Mężem na zasłużony urlopik:)

słucham najpiękniejszego głosu na świecie

 Motto na całe życie:

"Aby stać się lepszym,
nie mu­sisz cze­kać na lep­szy świat".
Phil Bosmans

Kącik z ciekawą książką📚📘📗📖

Z Wydawnictwa MANDO
otrzymałam do recenzji trzymającą w napięciu powieść, pt."Miejsce przeznaczenia". Autorką jest Maria Oruña.
Tajemnicze zabójstwa, wartka akcja, ciekawe miejsce, nietuzinkowi bohaterowie, polski akcent- polecam!
Moja ocena 8/10

czwartek, 29 sierpnia 2024

Twoje działanie określa Twoją wartość!

 Kochani!
Miło mi Was gościć na moim blogu oraz dziękuję za wszystkie komentarze, pozdrowienia, wyrazy sympatii:)
Dziś trochę się zadumam, bo naszły mnie, nie wiadomo skąd, małe smuteczki.
Będzie o przemyśleniach o znaczeniu wartości w życiu człowieka.
Do poruszenie tego tematu skłoniło mnie samo życie.
Na początek mądry cytat:

"Twoje działanie, i tylko twoje działanie, określa twoją wartość."
 Johann Gottlieb Fichte

No właśnie, postawiłam sobie pytanie: co jestem warta w oczach innych, póki żyję na tym ziemskim padole?
A także, obserwując otoczenie, co warci są ludzie za życia, jak i po śmierci ?
Mieszkam w swoim miasteczku już 35 lat i z żalem, bólem stwierdzam, że odeszło tak wiele osób.
A niektórzy zbyt szybko, za młodo!
W kwiecie wieku, przed którymi zdawałoby się kawał jeszcze drogi do wydreptania.
Niektórych zabrała śmiertelna choroba, inni sami odebrali sobie życie.
Jak ocenia się takich ludzi i czy wolno nam, to czynić?
Otóż, wiadomo dla każdego człowieka tą najbardziej bolesną wiadomością i faktem, jest śmierć bliskiej osoby.
Płaczemy, wspominamy dobrze, żałujemy, że nie zrobiliśmy wszystkiego, co można było, zamawiamy Mszę, modlimy się, długo trwamy w żałobie.
Ból i rozpacz trwają miesiącami, czasem latami.  I pytania, krzyk rozpaczy- dlaczego?
A, jak jest z ludźmi obcymi, tj: współpracownikami, sąsiadami, znajomymi, koleżankami ze szkolnej ławki, bardzo dalekimi krewnymi? Tu jest nieco inaczej.
Jest smutek, chwilowe żałowanie człowieka. A później zapomnienie, nie pamiętanie zasług w pracy, przysług koleżeńskich, sąsiedzkich miłych spotkań.
A, przecież tutaj i w przykładzie pierwszym- zabrakło człowieka!
Tyle jesteśmy warci, ile sami sobie wypracujemy.
Kiedy jesteśmy w pełni sił do działania, niezbędni w potrzebie, niezastąpieni w pracy. Gdy mamy dla każdego czas na rozmowę, portfel zasobny, miłe uosobienie, życzliwy uśmiech. Wtedy wszystko jest w porządku.
Dlaczego o tym wszystkim zapominają ludzie, kiedy kogoś zabraknie?
Albo kiedy ktoś żyje, ale pogrąża się w ciężkiej, przewlekłej chorobie, nie radzi sobie z trudnościami dnia codziennego?
Gdzie nasze miłosierdzie i katolickie, ludzkie podejście, narodowe braterstwo i patriotyzm?
A szacunek do człowieka?
To trudne pytania, ale nurtują niejednego człowieka.
Warto sobie na nie odpowiedzieć w ciszy i skupieniu.
I może coś zmienić, z kimś się pojednać, podać życzliwą dłoń, uśmiechnąć się szczerze.
A może zadzwonić, napisać list, pocztówkę z pozdrowieniami lub e-mail.
Dobrze jest wspominać często o ludziach, którzy odeszli, a wyznaczali swoje cele, dążyli do ich spełnienia.
Wokół nas jest pełno ludzi wartościowych, godnych pochwały, przybliżenia ich losu, zasług.
Ktoś był, żył i?...nie powinno po nikim zostać puste, niezapisane pole.
Niedawno minęła 15-rocznica śmierci mojego ukochanego kuzyna Rafała, który przedwcześnie odszedł.
Nie ma Go z nami  już tyle długich lat, pozostała niezapełniona niczym pustka!
I ja zastanawiam się, jak to będzie, kiedy mnie zabraknie...
Wybrałam już rodzaj pochówku, kolor stroju, a nawet piosenkę.
Nie chcę żadnych nekrologów, kwiatów, płaczu, żalu.
Niech, to moje przejście Tam, będzie ciche i skromne.
Żyjmy zatem tak, aby po naszej śmierci zapamiętano, przede wszystkim to, co było w nas wartościowe!
Dzisiejsze komentarze pozostawię bez odpowiedzi, uszanuję Wasze odmienne zdania na temat.

ulubiona piosenka- klik

Cytat do zapamiętania:

"Człowiek jest jak samolot-musi wystartować z ziemi zmysłów, ale jego przeznaczeniem, jest lot w przestworzach wartości".
J.F. Frańczak

Przeczytałam, polecam📚📗📘📖

Z Wydawnictwa Dragon otrzymałam, pięknie zapakowane dwie książki.
Jedną z nich jest powieść, pt."Niezapominajka". Autorką jest Ewelina Klimko.

To opowieść o losach trzech kobiet żyjących w różnych czasach z magia w tle.
Ocena 8/10

Drugą poruszającą kobiece serca lekturą jest "Dziewczyna w mundurze". Autorką jest Agata Sawicka.
Historie dwu kobiet, których dzielą lata, w których żyły. Ale za to łączyła miłość do mężczyzny oraz wojskowy mundur.
Moja ocena 8/10

Wydawnictwo MANDO dostarczyło mi do przeczytania 2 tom z serii "Saga Estery" książkę pt."Pierwsze dni niepokoju". Autorką jest Wiktoria Gische.
Poznajemy dalsze losy głównych bohaterów, czyli rodzin: Kaufmann, von Rietberg i Działoszyńskich.
Moja ocena 8/10


Z Wydawnictwa RM otrzymałam do recenzji "Sennik praktyczny", którego autorką jest Elwira Sowińska.
Dla tych, którzy chcą poznać interpretację swoich snów, polecam.
Moja ocena 7/10

Kolejna, tym razem kulinarna lektura, nosi tytuł "DMM. Dieta mało mięsa". Autorką jest Agata Lewandowska.
Zdrowe, smaczne, kolorowe, urozmaicone przepisy, polecam!
Moja ocena 8/10

Trzecią lekturą z tego samego wydawnictwa wartą przeczytania, jest "Przysięgnij, że przeżyjesz. Majdanek-Auschwitz- Bergen-Belsen".
Swoje wspomnienia okupacyjnej rzeczywistości żydowskiej opisała Rachel Roth.
Moja ocena 8/10


Czwarta lektura pt."Jak się bronić przed narcyzem", porusza trudną tematykę, ale bardzo ważną społecznie. 
Autorką jest Anne Clotilde Zie'gler.
Moja ocena 8/10

Piątym egzemplarzem do recenzji z Wydawnictwa RM jest interesująca książka "O mężczyźnie, który widział dźwięki". Autorka Joanna Zaręba.
Głównym tematem książki jest niestandardowe funkcjonowanie ludzkiego umysłu.
Moja ocena 8/10

Wydawnictwo Znak Literanova, do przeczytania przysłało mi interesującą książkę, pt."Zanim naciśniesz spust. Pierwszy poradnik polskich snajperów". Autorami są: Artur Panasiuk i Przemysław Wójtowicz.
Lektura dobrze opracowana, ciekawa ponieważ możemy poznać wojsko od środka. 
Ocena 9/10

piątek, 23 sierpnia 2024

Prawdziwa twarz

 Kochani!
Dziś naszły mnie refleksyjne myśli o życiu i trochę mi smutno.
Ostatnio spotkała mnie przykrość, bo osoba, której zaufałam okazała się niestety dwulicową. Ciekawe tylko, czy zdaje sobie z tego sprawę?
Stąd ten post- ku przemyśleniu.
Byłam tyle razy skrzywdzona, ale pomimo tego, nadal ufam ludziom. Staram się ich zrozumieć.
Zastanawiam się także, co ludzie kryją pod tzw. "maską"? wielu z nich bowiem ma  dwie twarze. Inną prywatną, a inną zawodową.
Skąd w ludziach tyle: pychy, samouwielbienia, zazdrości, czy egoizmu? a gdzie ludzkie odruchy: dobroci, bezinteresownej pomocy, zrozumienia, współczucia?
Może, to obecne czasy, pogoń za bogactwem, sławą przesłoniły niektórym cały świat? czyżby bieda jednała ludzi? tak było dawniej.
Nie tylko w karnawale ludzie przebierają się, zakładają maski.
A może warto odsłonić swoją prawdziwą twarz i pokazać ją innym, bez ogródek i wstydu.
A jaka jest moja twarz?, ktoś zapyta. 
Kiedyś... zawsze uśmiechnięta, a dzisiaj? czasem spowita smutkiem. Oczy nie zawsze błyszczą, zmarszczki uwidoczniają się coraz mocniej. 
Wiek co prawda czyni spustoszenie, serce przepełnia nieraz melancholia i zatroskanie.
Zmęczenie fizyczne, przepracowanie, przewlekła choroba także nie nastrajają zbyt pozytywnie.
Ale staram się: uśmiecham do ludzi (nawet obcych), otaczam troską, pamięcią.
Rodzina jest dla mnie priorytetem, to w nich mam zawsze wsparcie, to oni sprawiają mi najwięcej radości i powodów do dumy:)
A ludziom pogubionym życiowo życzę, żeby:
Nie poddawać się, ale i zbyt szybko nie otwierać przed ludźmi. Zachowajmy dla siebie trochę nas samych. Miejmy swoje sekrety.
Nie krzywdźmy, nie oceniajmy, nie zachowujmy się egoistycznie.
Niech nam obca będzie hipokryzja!
Myśl Phila Bosmansa niech zachęcą do refleksji. 

  Twoja twarz

"Jaka jest twoja twarz? Czy to naprawdę twoja prawdziwa twarz, czy tylko maska, którą nakładasz każdego dnia, kiedy spotykasz się z ludźmi? Raz w roku, w czasie karnawału, zakładamy sobie maski i to jest zupełnie zrozumiałe. Każdy chce przynajmniej raz udawać kogoś innego. Chodzimy wówczas z ogromnymi nochalami, przebieramy się w stroje księżniczki czy też charakteryzujemy się na klowna.
Bycie klownem przez jeden dzień może nawet posłużyć zdrowiu. Ale nie graj każdego dnia komedii. Nie zmieniaj swojej twarzy, tak często jak zmieniasz koszulę. Wobec ludzi, których potrzebujesz, starasz się być zawsze bardzo uprzejmy. A wobec innych, wprost przeciwnie. Wśród obcych promieniujesz życzliwością, a w domu jesteś ponurakiem.
Nie bądź jak ten, kto wyżywa się na słabszych, tam gdzie może zgrywać pana, a wobec przełożonych jest zwyczajnym lizusem.
Twoje oblicze ma być zawsze lustrem twojego serca. Dlatego staraj się najpierw o dobre serce".
Phil Bosmans

Ciekawi mnie Wasze zdanie na temat. A może podzielicie się swoimi doświadczeniami? było by dobrze.
Pozdrawiam Was serdecznie, ciepło na kolejne letnie dni:)
Pięknie dziękuję za Wasze komentarze oraz obecność na moim blogu, miło powitać nowe twarze:)

słucham, bo lubię

Cytat na dziś:

"Są ludzie, którzy roz­siewają światło. I są ludzie, którzy wszys­tko zaciemniają."
Phil Bosmans

Kącik czytelniczy📚📘📗📖

Z Wydawnictwa Lind&Co otrzymałam do recenzji świetną książkę, opartą na faktach, pt. "Tajemnica Hipka Wariata". Autorem jest Mariusz Gadomski.
Hipolit Rytter był złodziejem, gangsterem, mordercą, policyjnym kapusiem. Ale umiejącym wybrnąć z podbramkowych sytuacji.
To opowieść o jego losach.
Polecam!
Moja ocena 8/10