wtorek, 5 maja 2020

Kulinarnie u Morgany

 Drodzy moi! 
Ostatnio dni mijają bardzo szybko, wiele się dzieje.
Ale dzisiaj przygotowałam temat lekki, kulinarny, smaczny 🍓🍞🍴🍲🍰☕
Odmianą w moim jadłospisie są dania wegetariańskie, jarskie.
Jednym z takich przepisów jest smaczne, aromatyczne smarowidło do chlebka.
Najlepiej smakuje z pieczywem domowym.


 
  Smarowidło do pieczywa z suszonych śliwek, fasoli z goździkami:

puszka fasolki białej, 400 g
80 g obranej białej cebuli
 150 g suszonych pomidorów razem z oliwą
10 suszonych śliwek
sok z 1/2 cytryny
przyprawy: 1 mały liść laurowy, 4 ziarenka ziela angielskiego- tyle samo goździków i czarnego pieprzu

Śliwki zalewamy na kilka min. w ciepłej wodzie. Odcedzamy.
Cebulkę drobno siekamy, smażymy na maśle na szklisto.
Dodajemy śliwki, suszone pomidory- lekko przesmażamy.
Studzimy lekko.
Blendujemy wszystko. Ja użyłam blendera kielichowego.
Zioła ucieramy w moździerzu na pył.
Dodajemy do pozostałych składników, wlewamy sok z cytryny.
Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta wlewamy oliwę z oliwek.
Smarowidło przekładamy do słoiczków.
Przechowujemy w lodówce.
 
Smacznego:)


Teraz pora na domowe pieczywo, ulubione domowników, zwłaszcza najmłodszego Syna, bo z suszonymi owocami.

Chleb pszenno-orkiszowy z suszonymi śliwkami:

1 kg mąki pszennej, typ 550
400 g mąki orkiszowej
80 g świeżych drożdży 
3 łyżki oliwy z oliwek
2 płaskie łyżki dowolnego miodu
1 szklanka ziaren, tj: słonecznik, czarnuszka, sezam, siemię lniane
100 g suszonych śliwek (bez pestek)
4 łyżeczki soli
 letnia woda, ok. 700 ml 

Mąkę pszenną przesiewamy.
W większej misce mieszamy składniki sypkie, drożdże rozkruszamy.
Wsypujemy ziarna, wlewamy miód, oliwę z oliwek.
Stopniowo wlewamy wodę.
Szybko wyrabiamy.
Konsystencja ciasta na chleb nie powinna być, ani zbyt gęsta, ani za rzadka.
Przykrywamy ciasto ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotowujemy 2 prostokątne foremki 12x40 cm.
Wykładamy je pergaminem.
Wlewamy ciasto.
Wtedy do ciasta wciskamy suszone śliwki. Jeśli są bardzo twarde, można je wcześniej namoczyć na kilka min. we wrzątku.
Wierzch ciasta chlebowego moczymy dłonią z wodą, obsypujemy dowolnymi ziarnami, lekko je przygładzamy.
Pieczemy w 170 stop.C przez ok. 40 min.
Wyjmujemy z blaszki, zdejmujemy pergamin.
Chlebki stawiamy na boku, aby odparowały. 

 Smacznego:)
 
 
Jest też coś mięsnego, na obiad.

Pulpety na ostro:

500 g mielonego mięsa: wieprzowego lub drobiowego (może być z rosołu)
1 średnia cebula
2-3 ząbki czosnku
1 jajko
3 łyżki ostrej musztardy
po 1 łyżeczce suszonych: oregano, majeranku, bazylii
po 1/2 łyżeczki curry i kurkumy
sól- do smaku
1 namoczona kajzerka
bułka tarta do obtaczania

Wyrabiamy mięso, jak na kotlety mielone.
Formujemy ręką namoczoną w zimnej wodzie niewielkie okrągłe kulki mięsne.
 Gotujemy je we wrzątku, ok. 20 min.
 
Sos:
500 ml przecieru pomidorowego
szczypta ostrej papryki
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka cukru
sól- do smaku
świeża zielenina: natka pietruszki, szczypiorek, bazylia

Wszystkie składniki na sos mieszamy razem w rondlu. Wlewamy nieco wrzątku z gotowanych pulpetów.
Wkładamy pulpety.
Lekko zagotowujemy kilka min. 
Na koniec dodajemy posiekaną zieleninę.
Pulpety możemy podawać z pieczywem. Albo jako danie obiadowe z ryżem, kaszą lub ziemniakami i dowolną surówką.

Smacznego:)
 
Mam też coś na jarską kolację dla dzieci.

Kopytka marchewkowe:

500 g obranej, ugotowanej marchewki
ok. 350 g mąki pszennej
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
sol, pieprz czarny

Omasta: masło, bułka tarta

Ponadto: cukier, cynamon

Ugotowaną, wystudzoną marchewkę mielimy w maszynce do mięsa. 
Na stolnicę wsypujemy część mąki pszennej i całą ziemniaczaną.
 Dodajemy marchewkę, przyprawy.
Pieprz dodaje wyrazistego smaku.
Wyrabiamy razem, stopniowo dosypujemy mąkę.
Ciasto na kopytka powinno być wolne, plastyczne, nie za twarde.
 Rolujemy wałek palcami, lekko spłaszczamy, robimy wzory widelcem (naciskamy, formując kratkę) i tniemy ukośnie.
Kopytka gotujemy w osolonym wrzątku kilka min., do wypłynięcia.
Wyjmujemy je łyżką cedzakową porcjami na talerze.
Na maśle lekko rumienimy bułkę tartą.
Polewamy kopytka.
Posypujemy do smaku: cukrem i cynamonem.


 Smacznego:)
 
Chciałam upiec jakieś szybkie ciasto do kawy.
Miałam mrożone truskawki, zatem ukręciłam ciasto z kakao i owocami. 

Oblałam stopioną gorzką czekoladą.
Wyszło smaczne i wyraziste od kakao. 


Ciasto marmurkowe z truskawkami:

260 g mąki pszennej
250 g margaryny stopionej, wystudzonej
5 jajek
140 g cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
2 czubate łyżki powideł lub dżemu albo marmolady
450 g mrożonych truskawek
tabliczka gorzkiej czekolady

Wszystkie składniki na ciasto powinny mieć temperaturę pokojową. Sypkie- przesiewamy.
W mikserze ubijamy białka na sztywną pianę, pod koniec ubijania powoli wsypujemy cukier.
Dodajemy po kolei żółtka.
Wlewamy małą strużką stopioną margarynę.
Cały czas ubijamy.
Dodajemy powidła.
Ubijamy.

Wsypujemy stopniowo mąkę  z proszkiem do pieczenia, wówczas mieszamy już łopatką- delikatnie.
Odkładamy 3 czubate łyżki ciasta białego, mieszamy z kakao. Gdyby było zbyt gęste wlewamy trochę mleka.
Tortownicę o śr. 27 cm, wykładamy pergaminem.
Wylewamy ciasto jasne, na to ciemne.
Robimy esy floresy cienkim patyczkiem.
Wykładamy truskawki mrożone. Nie rozmrażamy ich wcześniej.
Gdyby owoce były duże można je przekroić na pół.Pieczemy w 170 stop. C ok. 50 min.
Sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto jest upieczone.
Wyjmujemy z pieca. Lekko studzimy, wyjmujemy z formy,  przekładamy na deseczkę lub ozdobną paterę.
W kąpieli wodnej topimy gorzką czekoladę.
Oblewamy nią wystudzone ciasto.


Smacznego:)

Gotowanie, pieczenie, robienie przetworów, wymyślanie wciąż nowych przepisów. A później kosztowanie nowych potraw, zapachy, smaki, zioła, to jest to, co lubię najbardziej 🍤🍝🍛🍕🍔🍑🍆🍅🍉
Dla głodnych, bliskich serc- bezcenne 💙💚💛💜💝
A, czy Wy także relaksujecie się, lubicie kulinarne wyzwania?
Pozdrawiam smacznie, cieplutko, wiosennie na kolejne udane majowe dni
😋
🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

do posłuchania- klik 

Cytat do zapamiętania:

"Pokarm jest warunkiem życia ludzkiego, ilość i jakość pokarmu warunkuje jego przedłużenie".
O.Czesław Klimuszko
 
/przepis na zdrowe  muffinki- innym razem/
 

88 komentarzy:

  1. Kocham Twoje kulinarne posty. Koniecznie wypróbuję smarowidło ze śliwkami, kopytka marchewkowe. Piekę chleb orkiszowy ale nigdy nie dodawałam śliwek. Jestem ciekawa smaku takiego chlebka. czy mogę skopiować przepisy?
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo smakowicie jest dzisiaj na Twoim blogu. Przepisy wegetariańskie zabieram bez pytania o zgodę:), a co tam. Ostatnio też zaczęłam piec chleby, na pewno Twój przepis wypróbuję.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na komentarz po wypróbowaniu.
      Smacznie pozdrawiam;)

      Usuń
  3. Oj, wstyd się przyznać, bo talentem kulinarnym nie błyskam, a wręcz przeciwnie. Ale jeść lubię:) Smarowidełko i kopytka marchewkowe chętnie wypróbuję.
    Serdeczne uściski.
    P.S. Uwielbiam SDM.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smacznego zatem życzę:)
      A muzycznie mamy ten sam gust:)

      Usuń
  4. Kiedyś więcej eksperymentowałam w kuchni, teraz raczej trzymam się sprawdzonych przepisów. Zaciekawiłaś mnie Morgano kopytkami marchewkowymi. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nadal lubię nowości, kopytka polecam:)
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Mam trochę problemów z układem trawiennym, więc uważam na dietę, ale pulpeciki też robię. Tylko z króliczka, w sosie pomidorowym z kluseczkami kładzionymi domowej roboty. A te z marchewką to zrobię i dzięki za przepis!
    Dzięki za poprawienie nastroju pięknymi pokarmowymi zdjęciami. Całusy:)))
    Ps. Fajna majowa piosenka ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na Twoją opinię kulinarną, co do kopytek.
      Muzyka SDM często mi towarzyszy, bo mają mądre teksty piosenek:)
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Smacznie tu u Ciebie dziś:-). Co prawda smarowidło jakoś mnie nie przekonuje, ale te pulpety czy kopytka marchewkowe całkiem. POzdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smarowidło jest smaczne naprawdę, warto wypróbować:)
      Pozdrawiam serdecznie i smacznie:)

      Usuń
  7. Nie słyszałam jeszcze o kopytkach marchewkowych. Wyglądają apetycznie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopytka są delikatne w smaku- polecam:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  8. Królewska uczta dla podniebienia. Aż się głodna zrobiłam. Przepisy zapisane. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Najpierw jak otwarłam bloga to zapachniało bzem,a potem tym pięknym chlebem i dobrze,że jestem po śniadaniu bo chyba musiała bym biec do kuchni:))))takie smarowidło robiłam ale bez śliwek i ciekawa jestem tego smaku ze śliwkami:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam smarowidło ze śliwką i goździkami, bo warto czasem spróbować czegoś nowego;)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  10. Porywam przepis na smarowidło i marchewkowe kopytka:-)
    Chlebek pszenno-żytni z orzechami włoskimi i śliwkami piekę dzisiaj.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka, Morgano.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlebki domowe zawsze są smaczne, a jak pachnie w całym domu, nawet w bloku na klatce schodowej:)
      Smacznie pozdrawiam i czekam na komentarze, bo skosztowaniu:)

      Usuń
  11. Smakowicie u Ciebie. Ostatnio często piekę domowy chleb, jeśli tylko czas pozwala. Chętnie spróbowałabym marchewkowych kopytek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, znam Twoje zdolności kulinarne Bożenko:)
      Polecam kopytka i smacznego życzę:)

      Usuń
  12. no świetnie, człowiek (czyt. Frytka) zaczął dietę, wpada do Morgany, a tu takie rzeczy.... zaśliniłam sobie klawiaturę... :)))))
    miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jarsko też jest kochana;)
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Morgano same pyszności u Ciebie :)
    Chlebek wygląda rewelacyjnie! Chyba wypróbuję Twój przepis :)
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. o mateńko jakie u Cię pyszności... ale ja dziś będę miała szparagi, na które czekam cały rok, bo o tej porze smakują najlepiej :)
    Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szparagami chętnie się poczęstuję;)
      Pozdrawiam smacznie;)

      Usuń
  15. Ale narobiłaś mi apetytu na wszystko, a pasta do chleba szczególnie pomysłowa.
    W Poznaniu jadłam pyszne kopytka dyniowe i buraczane, ale marchewkowe tez będą pyszne, no i czekam na te zdrowe mufinki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw post audiobookowy, a później muffinkowy:)
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Ależ pyszności. Jeszcze nigdy nie piekłam chleba. Kiedyś będzie trzeba to nadrobić.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upieczesz raz chlebek domowy, potem już będziesz piekła zawsze:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  17. Smakowicie u Ciebie. :)
    Dziękuję za smaczne przepisy.
    Moje oczy najadły się i coś mi mówi, że spróbuję któryś przepis. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ile pyszności. Pulpety na ostro i ciasto z truskawkami skradły moje myśli i podniebienie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Morgano, cóż za uczta dla zmysłów u Ciebie! Bez, chlebek, kluseczki, pulpety, ciasto... Wszystko pachnie, pięknie wygląda i smakuje.
    Na pewno skuszę się, na któryś przepis, tylko muszę kupić składniki.
    Niestety moi domownicy nie lubią śliwek suszonych, ale może w paście nie wyczują? Kluski marchewkowe byłyby świetne na kolację. Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można zrobić pastę i bez śliwek.
      Czekam na Twoja opinie, co smakowało:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  20. Odpowiedzi
    1. Witaj na moim blogu!
      Zapraszam do skorzystania z przepisów i komentowania, jak smakowało.

      Usuń
  21. Ale super Morgano. Pyszności. Aż mi ślinka pociekła na widok tych wspaniałości. Chlebek musi być wspaniały. Ściskam Cię mocno. Jak się masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam się różnie, obecnie się rehabilituję.
      Chlebki domowe można piec z różnymi dodatkami, jedno pewne- zawsze są pyszne:)
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
  22. ..wow!..jakie pyszności Morgano.. wspaniałe są Twoje przepisy !
    ..zaciekawiło mnie Twoje 'Smarowidło do pieczywa z suszonych śliwek, fasoli z goździkami, znakomicie wygląda Twój chlebek pszenno-orkiszowy z suszonymi śliwkami <3
    ..narobiłaś mi ogromnego smaku na Pulpety i 'Kopytka marchewkowe'..
    ..Kochana same smakowitości u Ciebie i jeszcze rewelacyjny deser <3

    .. pozdrawiam cieplutko i serdecznie, moc zdrówka życzę na każdy dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do wypróbowania przepisów i podzielenia się opinią:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Kuchnia, to miejsce, gdzie jest mi dobrze:)
      Wymyślanie przepisów, to przyjemność:)
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
  24. Och, jak niezdrowo było u mnie dziś w kuchni! Osobno ugotowana kapusta kiszona i surowa, z kminkiem i grzybami, podsmażone na smalcu plastry chudego boczku, na tłuszczu z boczku podsmażone pieczarki i cebula, dużo cebuli. A potem to wszystko przełożone do dużego gara i gotowane, duszone, smażone. Będzie do pieczonych na ognisku ziemniaczków i do sałatki z uzbieranych na działce smakowitych, młodych chwastów.
    Ale Twoje wypieki mnie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety, ze względu na moją dietę i chory żołądek- nie jem tłustych, pieczonych, kwaśnych rzeczy.
      Ale każdy ma swój gust smakowy i wie, co może, a co nie.
      Lubisz- nie szkodzi, zatem, czemu nie jeść:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  25. Witaj pięknym majowym porankiem Morgano
    Nie będę się rozpisywać. Jestem jeszcze przed śniadaniem i właśnie porządnie zgłodniałam czytając Twoje przepisy.
    Pozdrawiam zatem śpiewającymi ptakami za oknem p biegnę do kuchni 

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale sporo smakowitych przysmaków.:) To smarowidło bardzo mnie zaciekawiło.:) Tylko nie mogę z cebulką...
    Pozdrawiam Cię wiosennie, ciepło i słonecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i bez cebulki zrobić smarowidło.
      Pozdrawiam smacznie:)

      Usuń
    2. Tak właśnie zrobiłam.:)

      Usuń
  27. W ostatnim tygodni sporo pieczemy u siebie. :)

    Masz rację, nie trzeba iść na jakiś marsz czy spotkanie z innymi ludźmi, by świętować majowe dni.

    Też tak sądzę, deszcz jest teraz wręcz niezbędny dla wszystkich.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszczyk był, ale wciąż go za mało!
      A, co dobrego pieczesz?
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Znów tylko zapowiadają deszcz, a go nie ma. Przynajmniej u mnie.

      Głównie słodkie, ciasta z rabarbarem, marchewkowe, a także bułeczki drożdżowe.

      Ja też mam swój zestaw obowiązkowy czyli muzyka, książki, czasem film/serial. Ogólnie nie mogę narzekać na dobór przyjemnych rzeczy.

      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. U nas na powrót susza!
      Rabarbarowy jest u mnie kompot i nastawiona naleweczka.
      Pozdrawiam;)

      Usuń
  28. Odpowiedzi
    1. I invite you to try the recipes :)
      Nice greetings :)

      Usuń
  29. Ale smakowicie to wszystko wygląda i pewnie jest pyszne :) Uwielbiam takie posty kulinarne choć zawsze oglądając robie się głodna.

    OdpowiedzUsuń
  30. popróbowałabym wszystkiego. Smarowidło zrobię, fajny pomysł. ale z własnej fasoli, własnych suszonych śliwek i ziół z ogródka. Będzie eko:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, swoje zawsze naj...bo wiemy, co jemy:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  31. To smarowidło mnie zainteresowało. To jakiś surogat pasztetowej? Czy bardziej powideł? Bo zanim zacznę Koleżance Małżonce truć, to muszę być przygotowany, by odpowiedzieć na wszystkie pytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżance Małżonce i Tobie będzie smakowało:)
      Nie doszukuję się podobieństw.
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  32. marchewkowe kopytka to dla mnie nowość :) wszystko wygląda pysznie! Miłego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopytka są delikatne i nie tylko dzieci je lubią, polecam:)
      Smacznie pozdrawiam:)

      Usuń
  33. Same smakołyki. Mi tu na zegarze po północy wyskakuje a człowiek aż by zjadł konia z kopytami :)
    Chętnie coś spróbuję upichcić pysznego.

    OdpowiedzUsuń
  34. Morgano. Dziękuję za wizytę u mnie na blogu. Trafiłem tu naokoło. Dlaczego? Bo jak klikam w Twoim wpisie na Morgana to wcale mnie tu nie kieruje! Pozdrawiam serdecznie i melduję że żyję i pracuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy piszę komentarze z telefonu, nie widać adresu bloga.
      Masz mnie przecież u siebie w linkach!
      Pozdrawiam i ja:)

      Usuń
  35. Kochana Morgano,

    JAk tutaj dzisiaj u Ciebie smacznie :-) Jestem wegetariank i najbardziej zauroczyły mnie w dzisiejszym meny marchewkowe kopytka- co za fantastyczny pomysł :-)

    pozdrawiam i życze miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam zatem do wypróbowania przepisu na kopytka z marchewki:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń
  36. Pulpety, kopytka, ciasto marmurkowe czy smarowidło - podrasowałaś i popularna potrawa dostała skrzydeł :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie lubię nudy, monotonii, ani w życiu, ani w kuchni!
    Smacznie pozdrawiam tymczasem:)

    OdpowiedzUsuń
  38. śliwki nie przejdą, ale pulpety to z różnych mięs :D indyk, kurczak, chuda szynka. byle lekkie były. Sos rózny: pomidorowy, koperkowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ehhh ballada, dziękuję, mam piosenkę na cały dzień. Lecę ją u mnie wrzucić :D

      Usuń
    2. Dla każdego coś smacznego, według gustu- zapraszam:)

      Usuń
  39. O rany, jakie smakowite przepisy - faktycznie dla każdego. :) Unikam suszonych śliwek, ale mam słabość do past z fasoli. Jednak, nie uwierzysz, nigdy przenigdy nie jadłam takiej z goździkami! Muszę spróbować. ;)
    Bardzo zaintrygowały mnie też kopytka z marchewki. Lubię kopytka, ale jako żywo nie pamiętam abym kiedykolwiek jadła takie z marchewki. :D DO spróbowania!
    Przyznam się nieśmiało, w moim domu to nie ja gotuję. ;) To mój partner szaleje "przy garach" i tworzy świetne rzeczy, ja za to piekę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smacznie pozdrawiam i zapraszam do wypróbowania przepisów:)

      Usuń
  40. Lubie wszystko , co jest ze śliwką. Najcześciej używam wedzonych. Chetnie wypróbuje przepisy są bardzo apetyczne. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń