Kochani!
I już po długiej majówce, ciepłej, rodzinnej, bardzo przyjemnej.
A, jak było u Was?
Dzisiejszym tematem będzie ulubione spacerowanko po lesie.
W moim malowniczym miasteczku mam blisko las, chodzę tam często, zawsze z przyjemnością, także samotnie.
Szłam sobie, nie rozpraszając myśli niepotrzebnymi rzeczami, wsłuchiwałam i zachwycałam, tym niepowtarzalnym leśnym klimatem: zielenią, ciszą, zapachami, szumem drzew.
I tak też było w sobotę.
Co w ogóle daje nam las?
Wyczytałam, że spacer po lesie w Japonii nazywany jest "kąpielą leśną".
Człowiek spacerując spala kalorie, dotlenia się, relaksuje, odstresowuje, oczyszcza umysł, ożywia. Budzi siły samouzdrawiające, nabiera energii do działania.
Spacer pomaga przy przeziębieniu, wzmacnia organizm.
A śpiewy ptasie są cudne dla serca i duszy.
Z wyczytanych wiadomości:
Qing Li z Nippon Medical School w Tokio, udowodnili pozytywne efekty spacerów po lesie w badaniach porównawczych. Stwierdzono na przykład, że poziom hormonu stresu - kortyzolu - u badanych osób uległ obniżeniu. W porównaniu z grupą kontrolną, spacerującą po mieście, obniżyło się również ciśnienie krwi i tętno. Wzrosła aktywność przywspółczulnego układu nerwowego, zwanego też nerwem spoczynkowym, a jego odpowiednik - współczulny układ nerwowy - zszedł na dalszy plan.
Spacer po lesie jest zdrowy, to niezbity fakt. Ale w jaki sposób powietrze w lesie staje się naturalną apteką?
Biolog Clemens G. Arvay ma pewną teorię.
Odpowiedzialne za to są terpeny- zapachy i substancje przekaźnikowe, które są wydzielane przez drzewa i wzbogacają leśne powietrze. Mówi się, że mają one opisany pozytywny wpływ na nasz układ odpornościowy".
A teraz foto-relacja z mojego miłego bardzo spacerku.
do posłuchania
Dziękuję wszystkim za odwiedzanie mojego bloga, pozostawione komentarze i super, że Jesteście!
Cytat do zapamiętania:
"Jedno drzewo może być początkiem lasu, Jeden uśmiech może rozpocząć przyjaźń, Jedna ręka może podnieść duszę, Jedno słowo może wyznaczyć cel, Jedna świeca może rozświetlić mrok, Jeden śmiech może zwyciężyć przygnębienie, Jedna nadzieja może podnieść na duchu, Jeden dotyk może pokazać, ze Ci zależy. Jedno życie może przyczynić się do zmian, Bądź tym „jednym” dzisiaj!".
Przeczytałam, polecam📚📙📗📘📖
Z Wydawnictwa Arkady do recenzji została mi przekazana książka, pt. "Spotkanie".
Autorka Agnieszka Ptak, zapoznaje nas z Objawieniami Maryjnymi w La Salette i Fatimie oraz towarzyszącymi temu wydarzeniu tajemnicami.
Ocena 8/10
Wydawnictwo MANDO przysłało mi do recenzji kobiecą, lekką lekturę, pt."Lato o smaku miłości". Autorką jest Edyta Świętek.
Czy warto rezygnować z pierwszej miłości?
Bohaterka Wiktoria ucieka sprzed ołtarza. Jak dalej potoczą się jej losy, czy odnajdzie szczęście?
Ocena 7/10
Z Wydawnictwa Znak otrzymałam bardzo interesującą książkę, pt. "Zakopane artystek". Autorką jest Natalia Budzyńska.
Pani Natalia postarała się i wyszukała, jak najwięcej mało znanych informacji o kobietach, które rozsławiły Zakopane. Dzięki przystępnemu językowi książkę czyta się płynnie, z przyjemnością i fascynacją.
Ocena 9/10
Piękne zdjęcia. Uwielbiam spacerki. Staram się codziennie wyjść z psem na dłuższy spacer, taki przynajmniej godzinny. Mam dookoła ładne tereny, pomimo że mieszkam w mieście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Jakie piękne zdjęcia, Morganko. Spacer wśród przyrody to balsam dla duszy.
OdpowiedzUsuńUściski.
Las jest moim żywiołem. Pan Leśniczy, o którym czasem wspominam na blogu, zawsze śmiał się, że jestem na pół dziki człowiek, wychowany w lesie - a potem z dumą dodawał, że mam to po nim ;)
OdpowiedzUsuńI to pomimo setek kleszczy, jakie przywlekam do domu na swoim własnym, indywidualnym ciele.
Super fotograficzna relacja i ciekawe informacje nt. lasu. Majówka była cudowna, dużo wolnego czasu i piękna pogoda (przynajmniej u mnie). Ja relaksowałam się na ogródku wśród zieleni i kolorów kwiatów okraszonych śpiewem ptaszków. Pozdrawiam Penelopa
OdpowiedzUsuńCIekawe okreslenie: kąpiel leśna.
OdpowiedzUsuńSpacery po lesie kojarza mi się z już niestety nieżyjącą babcią...
Pozdrawiam serdecznie
Twój wpis przywołał wspomnienia z dzieciństwa, kiedy z kuzynkami chodziłyśmy do lasu, ktory był niedaleko ich domu, zbierałyśmy kwiaty, poziomki, oddychałyśmy leśnym powietrzem. Potem zmęczone wracałyśmy do domu, a Babcia śmiała się, że z lasu zawsze wracamy głodne. Ach to były beztroskie chwile.
OdpowiedzUsuńKąpiel leśna - to jest piękne :)
OdpowiedzUsuńByłam w Ogrodzie Botanicznym, tam jest wiele ogromnych drzew.
OdpowiedzUsuńMożna uznać to za kąpiel leśną.
Serdecznie pozdrawiam :)
Miło Cię widzieć w tej wiosenno-leśnej scenerii :-)
OdpowiedzUsuńCudowny spacer Morgano, wspaniałe fotki. Aż bije z nich wiosna. Miło Cię widzieć. Uściski
OdpowiedzUsuńTeż kocham leśne spacery i również las mam na wyciągnięcie ręki :)
OdpowiedzUsuńMajówka była u mnie spokojna, choć trochę chorowita, ale nie będę zrzędzić :)
Miło Cię zobaczyć na fotce... pozdrawiam serdecznie :)
Kochana! Piękne kadry! Widzę że sobotę spędziliśmy podobnie,bo ja też spacerowałam po lesie. Cicho, odpowiednia temperatura i ta zieleń. Było po prostu idealnie!
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia 😘
Wspaniały spacer. Pięknie wyglądasz kochana ❤️
OdpowiedzUsuńTo prawda, że las może działać jak oczyszczająca kąpiel. Ja też byłam na długim spacerze w leśnym parku, niestety zapomniałam zabrać psikacza na kleszcze i potem czułam jakby po mnie pełno czegoś chodziło. Wiem, że to było w psychice, ale po pozytywnym wyniku na borelie w ub. roku jestem chyba nadwrażliwa. Mądry cytat do zapamiętania.
OdpowiedzUsuńŚwietny spacer. Uwielbiam kąpiele leśne. :)
OdpowiedzUsuńja w lesie normalnie odżywam:D
OdpowiedzUsuńCudownie tam u Was. Pięknie. Majówka niech trwa. Cudowności życzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny spacerek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny temat i spacer. Wszyscy pochodzimy z lasu. Na terenach Polski, poza niektórymi wyjątkami, przed wiekami przeważały lasy. Wracamy tam jak do domu. To nasze środowisko naturalne. Serdecznie pozdrawiam 🤗
OdpowiedzUsuńJestem z lasu (i ze wsi również). Myślę, że obecnie las mniej nam podnosi ciśnienie niż miasto, ponieważ nasi przodkowie skutecznie wytępili drapieżniki (kiedy tak się o tym pomyśli, robi się jakoś mniej romantycznie). Zauważam kojące działanie przyrody, momentów, gdy mniej muszę, a więcej po prostu jestem :)
OdpowiedzUsuńTez kocham spacery po lesie. Przepiękna jest Twoja relacja i oczywiście zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Nic tak nie koi zmysłów jak kontakt z naturą. To nawet nie zawsze musi być las. Na ogrodzie wśród śpiewających ptaków tak samo skutecznie człowiek oczyszcza swoją psychikę. Wiem po sobie :)
OdpowiedzUsuńWitaj słonecznie Morgano
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za takim spacerem po lesie... Dawno tam nie byłam
Pozdrawiam zapachem kremowych kwiatów czarnego bzu
witam Cię Kochana🧡
OdpowiedzUsuńwspaniały post, piękne zdjęcia i mądry cytat .. uwielbiam przyrodę a spacery po lesie są cudowne, i jeśli mam możliwość to wybieram się do lasu.. aby nasycać się pięknem natury, relaksować w błogości nasączając każdy zmysł..
..od wielu lat znam określenie 'kąpiel leśna' (shinrin-yoku), który powstał 1982 r. w Japonii 😊🌲 🌳🍃🍄 ☘️🦌🦋🐿️🦉🌱 🐦
- pozdrawiam najserdeczniej, i najcieplej, życzę Ci ogrom zdrówka
i cudowności każdego dnia 🤗😘💚
Witam serdecznie,
OdpowiedzUsuńPo "Zakopane artystki" chętnie sięgnę - ponieważ pozycja zapowiada się ciekawie. Jak dobrze mieć w pobliżu siebie las, do którego można się zwyczajnie przejść na spacer i czerpać garściami ze świat przyrody. Zauważyłam ,ze taki spacer dobrze robi dla moich oczu- pozwala im odpocząć.
Cieplutko pozdrawiam
Japończycy mają rację, sama czuję się o wiele lepiej po długim spacerze w lesie. W ostatni weekend wybrałam się na takie wędrówki i od razu czuję więcej energii :)
OdpowiedzUsuńooo zmieniłaś kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńserdeczności :)
Ależ Ty się pięknie uśmiechasz.!!!! :))) Zawsze, jak jestem w lesie, to proszę o zdrowie i wierzę, ze las słucha i pomaga. hehe Las jest przyjacielem, uzdrawia, wysłucha, doda sił, tylko musimy dbać o te lasy. :) Przepiękny post, cieszy mnie Twoje zdjęcie, szeroko się do Ciebie uśmiecham. :)))))) <3
OdpowiedzUsuńKocham lasy, parki, ogrody, spacery, pies mnie mobilizuje, chociaż niedawna kontuzja stopy, trochę mnie unieruchomiła.
OdpowiedzUsuńTa ostatnia książka bardzo mnie zaintrygowała, choć moim ukochanym artystą z Zakopanego był i będzie Witkacy. Uściski i serdeczności!
PS Piękna kobieta jawi się na zdjęciu - super! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję kochani za wszystkie miłe komentarze💖🌼😊
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i zajmująco napisałaś o spacerach po lesie. Nie słyszałam wcześniej, że prowadzono badania porównujące spacer w lesie i w mieście.
Ja bardzo żałuję, że mam zbyt daleko do najbliższego lasu i nie posiadam samochodu, żeby się tam dostać. Mam za to trzy parki w mieście- dwa malutkie i jeden dość spory. Bardzo często je odwiedzam, spacerując głównie z córkami.
Dodane przez Ciebie zdjęcia są przepiękne! Życzę Ci, abyś zawsze była taka uśmiechnięta. Serdeczności,
Alina z LC