czwartek, 5 marca 2020

Moje propozycje audiobooków na marzec

   Drodzy moi!
Za oknem coraz cieplej, słońce świeci, w moim ogródeczku rozkwity pierwsze krokusy. Aż chce się żyć!
Miło mi powitać na moim blogu nowe osoby, tj: Erinti- po przerwie, Małgosia X, SYS.
Dziękuję pięknie za wszystkie komentarze, życzliwość, miłe słowa pod moim adresem oraz Wnusia Grzesia 💚💛💜💙
Grześ rośnie w zdrowiu, nadal jest bardzo kochanym bobasem 👶💕
Był już u nas w odwiedzinach, oczywiście Babcia troszeczkę nosiła i mocno przytulała 😘😇
Co do moich spraw.  
Nadal ZUS-owskie nierozwiązane.
A stan zdrowia różny, raz lepiej, a innym razem b.boli, teraz się rehabilituję.
Teraz przechodzę do tematu posta. 
Jak Wam wiadomo słucham dużo książek, bo budzę się wcześnie rano i niezbyt dobrze śpię w nocy.
To część wysłuchanych w ciągu ostatniego miesiąca.
Pytacie, dlaczego taka tematyka, czyli: kryminały i thrillery przeważają?

Taki mam akurat czas, że słucham "ostrzejszych" książek. 
Ciężko czasem trafić na propozycje lżejsze, w wersji do słuchania, które by mi odpowiadały.
Może wiosna odmieni moje gusta, kto wie... 
Audiobookami, które polecam są zawsze te napisane przez Maxa Czornyja.
Tym razem wysłuchałam 2 książek: "Rzeźnik" i "Grób".
Pierwsza pt: "Rzeźnik", to prawdziwa historia opowiedziana przez głównego bohatera, a jest nim Józef Cyppek.
Kochający mąż, dobry ojciec, zadowolony z życia człowiek, do momentu czasów wojny.
To w czasie służby woskowej straci nogę, co będzie jego późniejszą udręką, koszmarem i pasmem nieszczęść.
Tutaj przytoczę cytat z książki:
"Ludzie nie rodzą się potworami, ale takimi czyni je świat".
Zgadzam się z tą tezą.
To niespokojne życie, przykre zdarzenia, silne emocje z dzieciństwa, przeszłości, często decydują o tym, jakimi ludźmi jesteśmy w dorosłym przyszłym życiu.
Taki też był los głównego bohatera, któremu na krótko nawet współczułam, sadząc, że jest "biednym, pustym" w środku!
Józef Cyppek nazwany został nawet polskim mordercą, rzeźnikiem z Niebuszewa, a to przez sadystyczne liczne morderstwa, ćwiartowanie ofiar i zjadanie ich mięsa!
Książka wstrząsająca, polecana tylko dla ludzi o mocnych nerwach, "żądnych" silnych emocji i ciarek na plecach.
Książki wysłuchałam w formie audiobooka, z dobrym lektorem Mariuszem Bonaszewskim. 

 / okładka książki, zdj. z sieci /

Thriller „Grób”, to drugi tom z głównymi bohaterami: komisarzem Lizą Langer i profilerem Orestem Rembertem.
Robotnicy w lesie pod Gdańskiem przypadkowo odkrywają masowy grób.
Nie wiadomo początkowo, czy to stare cmentarzysko, czy ofiary seryjnego mordercy.
Jak to u Czornyja bywa, mamy opisy tajemniczych, przerażających medycznych eksperymentów oraz wiele zagadek do wyjaśniania.
Liza Langer i Orest Rembert poprowadzą śledztwo, ale niełatwe, bardzo niebezpieczne dla nich samych.
Morderca-sadysta jest nieuchwytny, działa w sposób zorganizowany, zrozumiały tylko dla niego samego.
Ma zadanie- cel do wykonania.
Książki wysłuchałam w formie audiobooka z doskonałym lektorem Piotrem Grabowskim:)
Akcja szybka, dreszczyk emocji, strachu, ale i ciekawość, co dalej...
Aż trudno odłożyć te obie książki na potem!
Polecam:) 

 / fot. z sieci, okładka książki /

Do grona moich ulubionych pisarzy doszedł Robert Małecki.
Powieść "Skaza", to bardzo dobrze napisany kryminał.
Jest rok 2018, komisarz Bernard Gros ma do rozwiązania zagadkę śmierci nastolatka oraz bezdomnego starszego mężczyzny.
Obaj zostają znalezieni w mroźną noc na zamarzniętym jeziorze.
Mamy także wątek drugi, cofamy się o 10 lat.
Komisarz Gross jest świadkiem napadu na swoje mieszkanie. 
Strzela do nieznanego mu mężczyzny, który dusi jego żonę.
Żona pozostaje w szpitalu, w śpiączce, a mężczyźnie udaje się uciec.
Komisarz powoli zaczyna łączyć wątek współczesny, z tym sprzed lat.
Książka trzyma w napięciu od początku do końca.
Akcja jest szybka, bohaterowie różni, ale nie nudni, wiele spaw do rozwiązania.
Plusem jest także bardzo dobry lektor- Piotr Grabowski.
Wiem, że jest to pierwszy z trzech tomów z komisarzem Grossem w roli głównej. 
Czekam na kolejne z niecierpliwością:)
 / autor, zdj. z sieci /

Kolejny audiobook, to moje drugie spotkanie z powieścią Minki Kent.
Pierwsza książka:"Idealne życie" spodobała mi się, na tyle wydała ciekawą, że chętnie sięgnęłam po kolejną.
Główną bohaterkę książki:"Perfekcyjne kłamstwo"- Meredith Price postrzegamy jako szczęśliwą kobietą, zakochaną żoną.
Jej beztroskie życie pozbawione jest zmartwień, smutków, problemów.
Tak się wydaje...
Kiedy pewnego dnia nagle "znika", poznajemy sekrety jej życia, małżeństwa, miłości.
Jej mąż Andrew jest dużo starszy od żony, na dodatek bardzo bogaty i zapracowany.
To trzecie małżeństwo.
Miranda jest samotna, posiada dużo wolnego czasu, zatem szuka, jak go zapełnić.
Jej najlepsza przyjaciółka, to siostra Greer.
Ich kontakty są ograniczone z powodu męża, który za nią nie przepada.
Meredith wplątuje się w romans z policjantem- Ronanem.
A poznaje go, podczas zgłaszania sprawy o nękanie.
Obawia się o swoje życie. Ma "prześladowcę", który ją obserwuje i pisze liściki.
Romans z jednej strony jest podniecający, ale z drugiej wzbudzający wyrzuty sumienia wobec zdrady wobec męża.
Prowadzone jest śledztwo w spawie zaginięcia Meredith.
Głównym podejrzanym na początku jest jej mąż- Andrew.
Później policjant- kochanek Ronan.
Poznajemy także punkt widzenia- zeznania siostry.
Ciekawe, gdzie obecnie przebywa Meredith, czy jeszcze żyje, dlaczego zniknęła?
To tyle w skrócie, a na odpowiedzi na resztę pytań, zagadek zapraszam już do lektury.
Książki wysłuchałam w formie dla mn
ie wygodnej- audiobooka z przyjemną lektorką Anną Cieślak:)

 / zdj. z sieci /

To moje drugie spotkanie z powieścią Małgorzaty Rogali.
Pierwszy wysłuchany audiobook, to " Kiedyś Cię odnajdę", który oceniłam dobrze!
A dziś polecam kolejny kryminał: "Dobra matka", nie zawiodłam się i tym razem.
W książce jest wiele wątków, ale trzeba nadmienić, że jest to kontynuacja pierwszej części pt. "Zapłata".
Niestety pierwszej nie wysłuchałam, bo nie ma jej jeszcze w formie audiobooka.
Główni bohaterowie, para policjantów: Agata Górska i Sławek Tomczyk będą rozwiązywać zagadkę zamordowanych matek.
Każda z nich otrzymuje e-maila o treści: "bądź dobrą matką".
Giną młode kobiety, zastrzelone bez świadków, porzucone, nie wiadomo dlaczego i co kieruje mordercą.
Poznajemy kilku wpływowych ludzi, min. bogatego biznesmena Tadeusza Szulca, właściciela hotelu i agencji modelek, w których to pracowała jedna z zamordowanych kobiet. Druga była nauczycielką, której nienawidził syn Szulca.
Nasi policjanci mają kilka tropów, a jeden z nich łączy się z przeszłością Agaty.
Książka przenosi nas do "brudnego" świata prostytucji, gdzie główną rolę odgrywa pieniądz.
Autorka ostrzega przed zgubnym skutkiem częstego istnienia w sieci i wstawiania tam zdjęć małych dzieci.
Zło czai się wszędzie, a niewiedza matek może mieć dla nich tragiczny finał.
Audiobooka słuchało mi się dobrze, a to min. za sprawą lektora Adama Baumana.
Czekam na dalsze losy pary głównych bohaterów i ich postępów w rozwiązaniu kolejnych tajemniczych zagadek. 


/ okładka książki, fot. z sieci /


A teraz lekka, kobieca, przyjemna lektura.
To moje pierwsze spotkanie z książką Pani Mai Maćkowiak, mam nadzieję, że nie ostatnie.
Powieść:"Na koniec świata" intryguje już samym tytułem.
Akurat jestem w takim momencie życia, że potrzebuję czasem spokoju, odosobnienia, głębokich przemyśleń...
Uciec na "koniec świata, to dla niektórych - marzenie.
Główna bohaterka Barbara ucieka przed niewiernym narzeczonym, pracą, miejskim szumem na odległą prowincję.
Znajduje stary dom, remontuje go, przywraca mu "drugie życie".
Jest przy tym bardzo spokojna, zadowolona, beztroska i przede wszystkim szczęśliwa,
Uroki polskiej wsi oraz prości, dobrzy ludzie, to jest to, czego Basi było trzeba.
Zbiera zioła, podśpiewuje wesoło, przygarnia bezdomnego psa.
Odnajduje swój sposób na życie i rozkręca biznes.
Miłość przystojnego, romantycznego mężczyzny, to "wisienka na torcie".
Jest i przyjaciółka Hania, która ją odwiedza i zostaje na chwilę.
Poznajemy także bardzo wyrazistą postać Pani Rzepkowej.
Książka jest lekka, przyjemna w odbiorze, bo pełna humoru, przepisów kulinarnych, damskich porad, ludowych mądrości, miłych dialogów.
Na Końcu Świata, bo taka jest nazwa wisi, gdzie obecnie mieszka Basia,
można poczuć się, jak w przysłowiowym "raju".
Ale, czy na pewno?
Zakończenie dramatyczne... dlatego czekam na ciąg dalszy losów naszych bohaterów.
 A lektorka Pani Anna Krypczyk- Mistrzyni głosu 📚😀

 / autorka, zdj. z sieci /

To moje pierwsze spotkanie z autorką Elżbietą Rodzeń.
Powieści wysłuchałam w formie audiobooka z bardzo dobrą lektorką Joanną Domańską.
Książka "Przyszłość ma twoje imię", to historia dwójki młodych ludzi: Blanki i Mateusza.
Opowiadają osobno o swoich odczuciach, powoli "otwierają" oraz w sobie zakochują.
Blanka pracuje, studiuje, ale jest zamknięta, bojaźliwa, płochliwa w stosunku do mężczyzn.
Chciałaby uwolnić się od traumy, ale ta nie chce jej opuścić, pomimo czasu i terapii.
Była ofiarą napadu, który zmienił jej dalsze życie, utraciła pasję życiową: łyżwiarstwo.
Mateusz z niełatwą przeszłością, stara się, aby jego życie było wartościowe i uczciwe.
Wychowywał się w patologicznej rodzinie, gdzie ojciec był alkoholikiem.
Jako nastolatek musiał borykać się z trudami dnia codziennego, opiekując się maleńkim braciszkiem Kacperkiem.
Obydwoje spotykają się przypadkiem, stopniowo uzupełniają, obdarzają zaufaniem i uczuciem.
Dźwigają swój "bagaż" życiowy do momentu...kiedy wychodzi na jaw zdarzenie sprzed lat.
Rodzina zastępcza małego Kacpra, a raczej jego ojciec Grzegorz, prosi Blankę o zerwanie kontaktu z Mateuszem.
Tak mówi o ich związku:
"Żadne z Was nie miało szczęścia. To się nie może udać.
Zerwij z nim, odejdź, nie utrzymuj kontaktu.
Żadne z Was nie jest silne, aby udźwignąć przyszłość.
Zerwij z nim dla własnego dobra".
Dla Blanki, która bardzo kocha Mateusza, to dziwna sytuacja i niedorzeczna prośba.
Okaże się, że to 17-letni Mateusz dokonał napadu z bronią na sklep, w którym wówczas przebywała Blanka.
Jak będzie przebiegała relacja między zakochanymi młodymi ludźmi, czy będą mogli sobie wybaczyć, czy można odkupić winę za popełnione grzechy?
Na te i inne pytania zapraszam już do lektury książki.
Polecam:)

/ okładka, fot. z sieci /

Ciekawe, jakich Wy książek wysłuchaliście ostatnio lub przeczytaliście?
Pozdrawiam serdecznie na kolejne przyjemne marcowe dni 🌷🌷🌷🌷
🌷🌷🌷

34 komentarze:

  1. Podziwiam Cię za tę ilość przesłuchanych książek. Życzę zdrówka Morgano i ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za powitanie. Ja znalazłam ostatnio na YouTube "Nowy, wspaniały świat" i chcę sobie przypomnieć Orwella. Z polecanych książek spodobało mi się "Perfekcje kłamstwo",a i "Na końcu świata" brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te krwawe horrory odpadają ale resztę zapisałam i pójdę po nie do mojej biblioteki. Dobrze, że się rehabilitujesz, będzie coraz lepiej

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe jest to, że wśród książek przeważają horrory... Ostatnimi czasy poczytałabym piękną powieść rzekę, ale jeśli już znajdzie się w moich rękach, to na krótko, bo... Ta forma do słuchania, nie próbowałam, ale to może metoda. Ślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe tytuły udało ci się poznać kochane. Kilka z nich, również mam w planach. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadnej z wymienionych przez Ciebie jeszcze nie znam, sporo tego, nie czytam aż tyle, nie mam kiedy...
    Radość w Grzesia na pewno poprawia Ci humor w chorobie, czas leci, pewnie niebawem Grzes zacznie chodzić i będzie jeszcze więcej do opowiadania, na co liczę:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie korzystam z audiobooków, jestem tak bardzo wzrokowcem, że nie mogę się skupić na słuchaniu książki. A ostatnio przeczytałam powieść "Kiedy byliśmy sierotami" Kazuo Ishiguro - polecam.
    Życzę zdrówka i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ ciekawe propozycje! Dzięki!
    Kiedyś lubiłam kryminały, teraz wolę lżejsze, więc sięgnę po M. Maćkowiak:)
    Trzymaj się dzielnie, do usłyszenia:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnimi czasy nie czytam książek po polsku, ale dobrze wiedzieć co jest dostępne.
    Zawsze bardzo ciekawie przedstawiasz przeczytane przez siebie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam Cię, Morgano, za silne nerwy. Ja nie chwytam do ręki żadnych trillerów, a przed snem najlepiej, gdyby książka nie pobudzała moich emocji. Sen pierzchłby od razu, co tam piszę... wcale bym nie zasnęła. A teraz przestrzegają, że trzeba się wysypiać dla lepszej odporności organizmu. Niewiele mogę zdziałać z tych wielu zaleceń, ale dzięki Bogu, sen mi służy.
    Kochana, niedługo przejdziesz na bajeczki, aby być na bieżąco dla Grzesia. :)
    Dobrej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Morgano, przede wszystkim dużo zdrówka dla Ciebie i szybkiego powrotu do dobrej formy. Wnusio to maleńki Skarb dla każdej Babci, niech Grześ rośnie zdrowo i każdego dnia przynosi moc radości Rodzinie - jak promyczek słonka na wiosnę.
    U mnie też kwitną krokusy i przebiśniegi, tulipany wypuściły listeczki i czekają na cieplejsze wiosenne dni :-) Trawnik zazielenił się w ogrodzie a nad rzeką nieopodal mojego domu zamieszkały bobry. Przyroda budzi się do życia, z każdym dniem będzie coraz lepiej. Przesyłam moc uścisków i pozdrowień :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny wynik :) Dla Was zdrowia, zdrowia, zdrowia i spokoju w dobie koranowirusa nie ogarnie Was panika i szał... Zdrowia i spokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo zdrowia dla Was wszystkich :)

    Może to niesprawiedliwe, ale nie sięgam po Czornyja, bo jestem zrażona namolnym szeptanym marketingiem jego książek. Poza tym często porównuje się go z Carterem, a ten mi średnio podpasował. Przeczytałam i zapomniałam :) Za to z wymienionych przeczytam Rogalę :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Max Cz. chyba jak dla mnie zbyt brutalny

    OdpowiedzUsuń
  15. Maleckiego znam, czytam teraz ostatni tom- Zadra.
    A Czornyj choć nazwisko znane, to jeszcze nic jego nie czytałam, ale teraz po Twojej rekomendacji pewnie w końcu zakupię.
    Dużo zdrowia dla Cię🌷

    OdpowiedzUsuń
  16. "Ludzie nie rodzą się potworami, ale takimi czyni je świat" – praktycznie z takie tezy wyszłam, będąc adwokatem poczyniań księcia Drakuli w mojej pracy o nim. Interesuje mnie taka kwestia psychiki, lubię zastanawiać się, dlaczego dany człowiek jest taki czy inny. Ogólnie ludzie bardzo mnie ciekawią, może dlatego często sięgam po thrillery psychologiczne i kryminały.
    My mamy chyba całkiem bliźniaczy gust literacki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba taki czas na mocne książki:)))Ja parę lat temu czytałam przeważnie książki "dla kucharek" jak to Pig Out nazywa:)a od dwóch lat same kryminały:))))

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurcze, taka długa lista. Muszę się wziąść za siebie i zacząć czytać, słucha. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  19. ..uwielbiam książki, zapach papieru, szelest przewracanych kartek.. nie korzystam z audiobooków .. dużo pozycji przedstawiłaś, sporo tego słuchasz Morgano ;)
    ..nie znam żadnej z podanych przez Ciebie pozycji.. nie przepadam za trillerami..
    ..zainteresowała mnie powieść 'Na koniec świata' i może sięgnę po nią..

    ..życzę ogrom zdrówka Kochana.. moc radości z Wnusia, aby Grześ się zdrowo chował
    i jak najwiecej uroczych dni ❣️ 💜

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem zachwycona Twoim gustem literackim, aż trudno się oprzeć pokusie, aby nie sięgnąć po przedłożone przez Ciebie pozycje.
    Tak, tak świat stwarza potwory, nie pieści, nie przytula, a kopie grób i strzela w tył głowy...
    Robert Małecki.... Zaczytuję się w Jakubie Małeckim, a Ty w Robercie...
    Zdrowiej...

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniale, że wnusio zdrowy.
    Ty też na pewno wyzdrowiejesz,
    nabierzesz sił wraz z wiosną.

    Z kryminałów polecam Ci "Instytut" Kinga. :)
    Ja też ostatnio czytam kryminał, fantasy,
    taki tryptyk o Atlantydzie: Zagadka pochodzenia A.G. Riddle'a.

    Moc pozdrowień!

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepraszam za wejście bez zaproszenia. Mamy podobne upodobanie - do książek w formacie mp3. A i tematyka jakby miejscami zbliżona. Dobry kryminał pozwala bowiem na wzrost szacunku i przywiązania do życia, głównie własnego; szczególnie, gdy na kark włazi bezczelnie "osiemdziesiątka"...
    Pozwalam sobie na dodanie bloga do odwiedzanych.
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Janku na moim blogu!
      Będzie mi miło Ciebie gościć:)
      Odwzajemniam pozdrowienia:)

      Usuń
  23. Dużo tego, ja jak na razie mam 10 książek przeczytanych w tym roku.

    Dzięki wielkie. Jak na razie to mogę powiedzieć, że we wszystkich aspektach życia jest dobrze.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo tego przesłuchałaś. Ja ostatnio słucham "Pamiętnik papieskiego anioła" na zmianę z "Będziesz miłował...", a to w ramach projektu w Oratorium. A dodatkowo w radiu słucham "Wojny i pokoju" na podstawie powieści Lwa Tołstoja. Ale i tak najbardziej lubię książki czytać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Sporo książek w moich klimatach. Maxa Czornyj to jedno z gorących nazwisk jeśli jesteśmy w klimatach thrillerów. Ja ostanio sięgnęłam po proze Twardocha i udało mi sie przeczytac ciekawy thriller psychologiczny Magdy Stachuli Idealna - polecam :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Sporo ciekawych pozycji :) ja jakoś nie umiem się wsłuchać w audiobooki więc wolę tradycyjne książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Morgano, imponująca liczba wysłuchanych książek.
    Ostatnio w wolnych chwilach ( a mam ich mało ) czytam książki o tematyce psychologicznej.
    Dwie pierwsze proponowane książki, nie dla mnie. Nie chcę pogrążać się bardziej...
    Nad pozostałymi mogłabym się zastanowić i coś wybrać.
    Moc pozdrowionek posyłam.
    Życzę także zdrowia i dalszej radości z Grzesia.

    OdpowiedzUsuń
  28. Widzę że trzymaja Cię kryminały. O książkach Małeckiego słyszałam. Ten Czarnoryj również często recenzowany. Pozostałych autorów nie kojarzę. Jak tam twoja ręka? Już lepiej? Uściski z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj słonecznie Morgano
    Może skorzystam z propozycji. Powoli zaczynam słuchać audiobooków.
    Pozdrawiam uśmiechem fiołków z mojego ogrodu

    OdpowiedzUsuń
  30. sporo propozyzycji i podpowiedzi. Dziękuję :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Zostać nazwaną "mistrzynią głosu“... Pani Bożeno, bardzo mi miło. Nie wiem, czy zasłużyłam aż na takie wyróżnienie, ale to nie zmienia faktu, że bardzo się cieszę, że podoba się Pani moją interpretacja tekstu Pani Ewy. Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Panią pięknie na moim skromnym blogu🌻
      To co o Pani napisałam, to najszczersza prawda😀
      Lektor w audiobookach, to połowa radości z czytania, oprócz pisarza📚🙂
      Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne równie udane interpretacje książek😘📚📖

      Usuń
    2. Pięknie dziękuję za propozycje tytułów książek, autorów, a innym za miłe, ciepłe słowa 😘

      Usuń