środa, 6 czerwca 2018

Promienie słońca, a skóra dojrzała

             Witam pięknie w słoneczny czas :)
Tytuł posta mówi sam za siebie. Temat ważny, zwłaszcza dla nas kobiet w wieku dojrzałym.
Skóra pań po 40-50 roku życia, staje się cieńsza, bardziej wrażliwa i sucha.
Słońce i jego wpływ na naszą skórę. Co warto wiedzieć na ten temat już teraz ?
Dobrze jest pamiętać o kilku zasadach- w opalaniu. Już teraz trzeba chronić naszą skórę przed nadmiernym wpływem słońca.
Słońce jest wszędzie nie tylko na plaży. Nie możemy się przed nim całkowicie osłonić. Ale możemy z jego uroków korzystać zdrowo i z umiarem.
Światło i ciepło zawierają dwa rodzaje fal ultrafioletowych UVA i UVB. Fale UVA przenikają swobodnie przez atmosferę, a UVB- pochłaniane są przez chmury i to one wywołują opaleniznę. Powodują zmiany chemiczne, wchłaniane są przez naskórek. Natomiast UVA wnikają głębiej, niszczą DNA, są 100 razy intensywniejsze od UVB.
Choć nasze ciało wygląda na zdrowe i opalone, to nadmierne promieniowanie kiedyś "odbije się" negatywnie na naszej skórze.
Według badań naukowo-dermatologicznych skóra po latach staje się chropowata, nierówna. Powodem jest zniszczenie struktury włókien kalogenu i elastyny. Tworząc w ten sposób zmarszczki, a nawet- zmiany rakowe. Ostatnio coraz częściej spotykany- czerniak. Powstaje najczęściej na skutek poparzeń słonecznych. Innymi są: świerzbiączka letnia, zapalenie czerwieni wargowej, opryszczka, pokrzywka świetlna.
Jest także choroba xeroderma pigmentosum, czyli nadwrażliwość na światło słoneczne.
Nie należy unikać słońca całkowicie, ale korzystać z niego z  umiarem, rozsądkiem.
Ma ono także pozytywne działanie. U kobiet- obniża ryzyko raka piersi i jajnika.
Uważajmy na słońcu na pieprzyki, znamiona, przebarwienia. Obserwujmy je, konsultujmy z lekarzem, zawsze osłaniajmy przed ostrym promieniowaniem.
Korzystajmy z uroków lata, pięknej pogody. Ale, nie leżmy "plackiem", opalajmy się za to w ruchu. Zawsze, przed wyjściem na słońce- chrońmy naszą skórę smarując ją kremami z faktorem SPF.
Wiele ostatnio mówi się o niedoborze Witaminy D3, ale  o tym, czy nam jej brakuje czy nie świadczą odpowiednie badania.
Codzienne wystawienie 30 min na słońce, zapewnia niezbędną jej dawkę.
Ważną jest także kolorowa dieta. Jedzmy w tym czasie dużo warzyw, owoców.
Nawykiem powinno być nawilżanie skóry, min picie dużej ilości wody.
Pamiętajmy także, że niektóre: perfumy, leki ( na cukrzycę, moczopędne, p/alergiczne, hormony), a także
zioła (dziurawiec, skrzyp polny, nagietek, rumianek, arcydzięgiel) działają toksycznie i przebarwiają skórę.
Wybierajmy na upalne dni kosmetyki chłodzące, tzn zawierające: mentol., aloes, alantoinę.
Chrońmy nasze oczy przed promieniami UV. Nośmy okulary p/słoneczne, dobrane odpowiednio u optyka.
Nawilżajmy oczy, ponieważ na mocnym slońcu często łzawią, są zaczerwienione, pieką. Stosujmy krople, tzw "sztuczne łzy".
Unikajmy bezpośredniego przebywania na powietrzu w gorące dni w godz. od 10.00- 15 00.
Dojrzała skórę chrońmy przy pomocy odpowiedniego ubioru, z tkanin naturalnych i przewiewnych. Zasłaniajmy ramiona, uda ( tam skóra jest najdelikatniejsza), głowę ( nośmy kapelusz z rondem lub czapkę z daszkiem).
Wiadomości zaczerpnęłam z fachowych pism medycznych.
Dosyć "straszenia". Temat ten poruszyłam, bo uważam go za ważny i godny uwagi.
Miłego wypoczynku życzę tym, którzy mają wolne, zaś dla tych, którzy pracują- spokojnego czasu:)     
      
     
/ tylko kwiatom słońce sprzyja, fotki z mojego ogródka :)   

do posłuchania zespół "Hollywood Vampires", vocals Johnny Depp

                            Dowody pamięci i sympatii dla mnie od:

/ Beatki-Beci, dziękuję /


Aforyzm na słoneczny czas:

"W słońcu ludzie wyglądają tak,  jakby zasługiwali na to, aby żyć. W deszczu zaś wyglądają, jakby to, co najgorsze mieli jeszcze przed sobą".
Elias Canett

13 komentarzy:

  1. O kurczę :/ Mnie do dojrzałej daleko ;) ale uwielbiam w lecie całymi dniami siedzieć na słońcu w kusych szortach i bluzeczkach, bez filtra :P Może z wiekiem się zdecyduję na więcej powagi, ale na pewno nie w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaś w deszczu wyglądam jak cała paleta szczęścia. buhahaha No cóż, poradzić, że ja lubię deszcz, jesień czy śnieg. :D Teraz wyglądam nieco jak zombie. Kochana to bardzo ważny post. Jestem nieco młodsza, ale warto już się uczyć o takich sprawach. Nie potrafię za długo wysiedzieć na słońcu, to i też dobrze. Muszę jednak pić więcej wody, niby piję ciut więcej, ale nadal za mało. Także napiszę Ci ten komentarz i pójdę po kubek wody i będę popijać.

    Kwiaty masz prześliczne, bardzo lubię oglądać zdjęcia z ogrodów, zawsze mnie radują. Pozdrawiam serdecznie, życzę cudownych dni, niech zdrówko się trzyma i serducho zalewała radość. :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ważny temat poruszyłaś. Słońce to nie przyjaciel życia, na słońcu wszystko niszczeje, nie tylko nasza skóra. Guma na słońcu parcieje, materiały na słońcu blakną itd... A ludzie wciąż masowo plażują.
    nie jestem zwolenniczką gorących dni, a filtrów używam za każdym razem jak wychodzę na dłużej z domu. To ważnie dla wszystkich ludzi i w każdym wieku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważne słowa - do zapamiętania, zwłaszcza w tę wiosnę i nadchodzące lato, które zapowiada się upalnie. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ! regularnie odwiedzam Twojego bloga. Ale nie mogę zostawić komentarza, nie wiem, dlaczego?

      Usuń
  5. Ja nie lubię opalać twarzy, więc zawsze stosuję krem z filtrem 50.
    Ostatnio byłam nad morzem i śmiesznie bo wszędzie się wysmarowałam oprócz lewego ramienia i pech chciał, że jak chodziliśmy po plaży to wlaśnie słońce z tej strony najbardziej prażyło, a później wszystko mnie piekło, także opalanie zdecydowanie nie jest dla mnie.
    Ze słońcem bardzo trzeba uważać.
    Mialam koleżankę w gimnazjum, która potrafiła się opalać na benzynę albo na ropę, aż strach pomyśleć jak jej skóra będze wyglądać za kilka lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ja Ci powiem. Miałam taką koleżankę. Dziś, po latach jej skóra na ciele jest pokryta brązowymi plamami (przebarwienia), a buzia wygląda jak stare, pomarszczone jabłuszko.

      Usuń
  6. Myślałam, że zabłądziłam ;)
    Nie opalam się, a bez okularów nie wyjdę nawet w pochmurny dzień, szczególnie gdy muszę prowadzić auto.
    Najgorzej to u mnie z wklepywaniem wszelkich kremów- zapominam ;)
    Piękny ogródek!
    Buziaki serdeczne :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam słońce, na co dzień zapominam o kremie z filtrem, ale kiedy się opalam, to koniecznie pod grubą warstwą kremu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Porady bardzo cenne. Ja na szczęście nigdy nie lubiłam się smażyć na słońcu, więc nie mam problemów ze skórą poza normalnymi oznakami starzenia się typowymi dla wieku. Może dzięki temu mówią, że nie wyglądam na tyle ile mam. Dzięki pieskowi regularnie się dotleniam na spacerkach niezależnie od pory roku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie leżę plackiem na słońcu, to nie dla mnie. Opalam się raczej na czerwono, więc powinnam stosować kremy z filtrem,niestety trudno znaleźć taki, który się ładnie wchłania i nie "lepi"na skórze. Może znasz jakiś godny polecenia?

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję pięknie za wszystkie komentarze":)

    OdpowiedzUsuń