czwartek, 24 maja 2018

Lektury Morgany na maj

      Witam słonecznie na moim blogu:)
Ostatnio, korzystając z wolnego czasu wiele czytałam. Przeczytałam 3 książki, które teraz chciałabym Wam polecić.
Pani w bibliotece poleciła mi nową pisarkę- Lisę Genovą.
Pierwszą jej książkę: "Lewa strona życia", pochłonęłam bardzo szybko.
Bohaterka powieści Sara: matka, żona, kobieta sukcesu, powoli wraca do normalności po wypadku samochodowym.
Jest poukładaną osobą, która ma wszystko zaplanowane. Stara się być perfekcyjna, ale przede wszystkim niezależna od nikogo.
Jedna chwila nieostrożności zamienia jej idealny świat, rozsypując go na małe kawałki.
Uczy się na nowo, przy pomocy matki, męża, terapeutów, poukładać swoje życie na tyle,  na ile się da.
Niestety poważny uraz mózgu paraliżuje jej połowę ciała.
To właśnie jej lewa strona jest tą, której nie widzi, nie czuje, poszukuje.
Musi wybrać, co teraz w życiu jest wartością pierwszorzędną, jakie  sobie postawić cele, a z czego na zawsze zrezygnować.
Książkę dobrze się czyta, wciąga od pierwszej strony.
Polecam ją kobietom, zwłaszcza tym, które są zagubione, borykają się z trudami dnia codziennego.

/ okładka książki /

Kolejna powieść tej autorki, cytat z niej jest zarazem tytułem posta, to: "Kochając syna".
Akcja rozgrywa się na spokojnej wyspie Nantucket.
To historia dwu kobiet, które połączy ze sobą ciekawy zbieg okoliczności.
Pierwsza bohaterka, to Beth, szczęśliwa mama trzech córek i żona Jimmiego. Stara się, aby jej dom, rodzina  były zawsze priorytetem w życiu.
Jej świat legnie w gruzach, gdy pewnego dnia znajdzie w skrzynce na listy wiadomość o zdradzie męża.
Drugą bohaterkę Olivię poznajemy w momencie, gdy po stracie syna Anthony’ego , chorego na autyzm, rozstaje się z mężem, ucieka od dotychczasowego życia. Stara się szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego akurat jej przytrafił się taki los.
Obie bohaterki spotykają się przypadkiem, obie piszą książki,  interesuje je temat chorych  dzieci na autyzm.
Beth zagłębia się  bardziej i spisuje, dzięki  swoim obserwacjom, myśli chłopca chorego na autyzm. Na dodatek, przez przypadek nosi on w książce takie samo imię, jak syn Olivii.
Książka porusza do głębi problem chorych dzieci, nie do końca pogodzonych z chorobą ich  rodziców.

/ okładka powieści /

Kolej na inną pisarkę, a mianowicie Heather Gudenkauf. Sięgnęłam po jej książkę, pt. "Jeden krok" z polecenia, bo pisze podobnie do mojej ulubionej Jodi Picoult.
To powieść z wątkiem sensacyjnym.
Spokój małego miasteczka Broken Branch, pewnego dnia, zakłóca przerażająca wiadomość. 
Do szkoły wchodzi mężczyzna z bronią i bierze 8-letnie dzieci jako zakładników. 
Mamy tutaj kilka punktów widzenia, różnych osób tj:  Meg, która jest miejscową policjantką. Następnie panią Oliver, która jest wychowawczynią owych uczniów. A także Augie- nastolatkę, która usiłuje dotrzeć do swego brata PJ-a. oraz Willa, dziadka Augie i PJ-a. Jest też Holly,  matka Augie i PJ-a, która przebywa w szpitalu po poważnym poparzeniu. 
Po kolei poznajemy życiorysy tych osób, abyśmy mogli ocenić ich punkt widzenia w tej sprawie.
Zadajemy sobie także pytania: dlaczego ta szkoła, te dzieci, jaki jest cel napastnika, co nim kieruje?
Książkę czyta się z zapartym tchem, bo akcja jest wartka i liczy się czas. Na pewno sięgnę po kolejną pozycję tej autorki.

/okładka powieści/

A, co Wy ostatnio przeczytaliście ciekawego?
Pozdrawiam cieplutko wszystkich, którzy odwiedzaj mojego bloga i  komentują:) 

 słucham sobie Kenny G klik

/właśnie zakwitł mi na balkonie pierwszy Zefirant/

Motto do zapamiętania:

"Kto chce wejść na szczyt, mu­si zaczy­nać od dołu, a po­tem iść krok za kro­kiem, nie przys­pie­szając go. Zły to ta­ter­nik czy al­pi­nis­ta, który zaczy­na wspi­naczkę w góry od zry­wu i wiel­kiego wy­siłku. Dob­ry - idzie krok za kro­kiem, po­woli, spokojnie". 
kard. Stefan Wyszyński

1 komentarz:

  1. Przepraszam wszystkich, ale "zniknęły" wszystkie komentarze!

    OdpowiedzUsuń