środa, 12 grudnia 2012

Tajniki pieczenia ciast

    Witam wszystkich gorąco w śnieżny, mroźny czas:)
Niedługo święta, zatem temat dzisiejszego posta, jak najbardziej na czasie. A dobrych, sprawdzonych porad, nigdy nie jest dosyć.
Pieczenie ciast i gotowanie, to moja wielka pasja, od wczesnych dziewczęcych lat.
Początki nie były łatwe, bo pieczenie było w piecu węglowym, gdzie nie ma regulatora temperatury. Mój pierwszy poważny wypiek, to był piernik. Wyszedł pyszny. Choć nie było łatwo, gdyż  forma była zbyt mała, a ciasto zaczęło kipieć. Pomogła mi Babunia, szybko przelałyśmy ciasto do dwu foremek i dalej do pieca węglowego.
Warto wiedzieć, że aby ciasta się udały, należy odpowiednio przygotować składniki, ustawić temperaturę, a przede wszystkim dorzucić odrobinę uczucia- serca.
Amatorkom radzę nie zrażać się, kiedy coś się nie uda. Tylko metodą prób i błędów dojdziemy do wprawy i polubimy, to przyjemne zajęcie.


Zanim przystąpimy do pieczenia, należy wszystkie składniki wyjąć z lodówki, aby nabrały temperatury pokojowej. Ja mąkę dodatkowo ogrzewam. Wszystkie sypkie produkty trzeba przesiać przez sitko. 
Aby żółtka szybciej utrzeć na puszystą masę, dobrze jest wlać do nich trochę gorącej wody.
Do białek- na sztywna pianę możemy wsypać odrobinę soli (białka powinny być zimne).
Ciasto powinno się  mieszać stopniowo, zawsze w jednym kierunku, wtedy wypiek będzie pulchniejszy.
Jest kilka rodzajów ciast: kruche, biszkoptowe, francuskie, drożdżowe, parzone.
Moje kruche ciasto robię na wyczucie, zawsze tylko z samych: żółtek, bez dodatku białek. Wtedy jest elastyczne, można je wyłożyć na formę bez wałkowania. Można tłuszcz, czyli masło, czy margarynę , na pół zamienić ze smalcem. Bez dodatku proszku, wtedy jest bardzo kruche. Pod nadzienia bardzo słodkie- możemy kruche ciasto wykonać bez cukru.


Biszkoptowe zaś ubijam w mikserze stopniowo dodając składniki, na końcu wlewam troszkę oleju, wtedy ciasto jest puszyste. Gdy upieczone, wyłączam piec i na chwilę zostawiam tam blachę z ciastem, wtedy nie opadnie.
Drożdżowe ciasto, wymaga ciepłych składników, dokładnego długiego wyrabiania i świeżych drożdży. Potrzebuje także dobrego tłuszczu i sporej ilości jajek, w przewadze żółtek. Smaczne, gdy po upieczeniu, wetrzemy weń, jeszcze na blasze, kostkę masła.


Ciasto francuskie, to spory wysiłek, bo  potrzeba kilkakrotnego rozwałkowywania, składania i chłodzenia. To pracochłonny proces.  Często gospodynie kupują je gotowe i same dopiero napełniają nadzieniem,  farszem.
Oto kilka dobrych rad na udane wypieki.
Aby kruche ciasto było doskonale, dobrze jest dodać żółtko ugotowane przetarte przez sitko. A także przed pieczeniem  nakłuć gęsto widelcem.
Drożdżowe ciasto jest dobrze wyrobione, kiedy pojawią się pęcherzyki powietrza i odstaje od ręki. 

 

Formę do pieczenia wkładamy do lodówki, wtedy łatwiej ciasto wyjąć po upieczeniu z niej.
Zawsze na ciasto owocowe pod warstwę owoców przesypuję przez sitko bułkę tartą, wtedy nie nawilgnie.
Wierzch  ciasta surowego, zamiast polewą, przed pieczeniem posypuję kokosem lub kakao.
 Kokosowe ciasta jest lepsze, gdy piecze się je krótko w dosyć dobrze nagrzanym piekarniku.
Ciasta biszkoptowe możemy ubarwić np. sokiem z buraka, czy kisielu sypkiego.
 Kokosowe ciasta jest lepsze,  gdy piecze się je krótko w dosyć dobrze nagrzanym piekarniku. Długie pieczenie, to twarde ciasto.

 
Kiedy ścina nam się masa, krem wówczas dobrze jest wstawić je do naczynia z gorącą wodą, szybko utrzeć i wystudzić.
Owoce kandyzowane, a także suszone- dobrze jest namoczyć w gorącej wodzie. Będą wtedy miękkie.
Każde ciasto przed koniec pieczenia, warto sprawdzić drewnianym patyczkiem, dla pewności.
Moje ciasta muszą być smaczne i ładnie wyglądać.
Ciasta można dekorować środkami spożywczymi, ale i kwiatami żywymi, np. moczyć listki świeże w polewie czekoladowej. Wystudzić i ostrożnie zdjąć zielone listki.
Inne motywy dekoracyjne, to kwiaty: róży,  cukinii, nasturcji, fiołka, czy stokrotki. Listki: melisy, nasturcji.
Sama nie jem słodyczy, zatem lubię tę sztukę pieczenia. Sprawiam przyjemność swoimi wypiekami-rodzinie, znajomym, a także koleżankom i kolegom moich dzieci. Chętnie przychodzą na moje ciasta.
A ja często piekę na uroczystości szkolne, czy inne okazje.


Zapraszam do wypróbowania moich przepisów na wypieki, jest ich tutaj kilka.
Jeśli ktoś potrzebuje przepisu innego, niż tutaj podane, proszę o kontakt na e-mail. Moje przepisy są także na stronie internetowej.


Pamiętajmy, że pieczenie ciast, to ogromna przyjemność i mile spędzony czas w kuchni, często przeradza się w pasję i w cudowne odstresowanie:)
Życzę zatem, miłym Paniom pysznych, udanych wypieków na co dzień i od święta.

/piernik specjalnie dla Nitagera/

Smacznego:)
Pozdrawiam serdecznie, życzę udanego dnia:)
Wrócił mój syn, zatem wybaczcie moją u Was nieobecność. Muszę się nim nacieszyć:)
Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa, wypieki- takie moje:)


Cytat na dziś :

"Gdy się zobaczyło tylko piękno szczęścia na twarzy ukochanej osoby, wiadomo już, że dla człowieka nie może być innego powołania, jak wzbudzanie tego światła na twarzach otaczających nas ludzi".
Albert Camus

22 komentarze:

  1. Ależ te ciasta smakowicie wyglądają Morgano.Cenne wskazówki tu widzę a wiedzy nigdy za dużo. Życzę miłych chwil w towarzystwie syna i przesyłam serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo cenne rady, na pewno się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A piernik? Tyle ciast sfotografowałaś, a zapomniałaś o pierniku? No, jak mogłaś?
    Wszystkie ciasta świata oddam za jeden piernik!

    OdpowiedzUsuń
  4. Morgano, wszystkie ciasta wyglądają bardzo apetycznie. Skorzystam z Twoich cennych rad.
    Oczywiście, musisz nacieszyć się synkiem.
    Ślę pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już wiem do kogo mam się zwrócić w razie potrzeby :)) Buziaki słodkie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale smacznie dzisiaj u Ciebie, mniam, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Morgano,smakowicie wyglądaja te ciasta,podziwiam Cię,bardzo lubie biszkoptowe przekładane masą,wezme pod uwage Twoje cenne rady...na święta na pewno piekę sernik wiedeński,ale i tu coś wyszperam...:P
    Pozdrawiam miło:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę gotować, dusić i smażyć, ale i ciasta co jakiś czas wykonuję. Babcia zawsze mówiła, że ukręcać trzeba wciąż w tym samym kierunku, zapamiętałam. Ale gdy włączam mikser, to macham nim w lewo i prawo, a ciasto się udaje jakoś...

    OdpowiedzUsuń
  9. Istne cudo tutaj !! Niestety, nie jestem specjalistka od pieczenia. Porady są cenne, chocby o cieście biszkoptowym: w sobotę piekałam, wyrosło cudnie, poczym wyciągłam. Za 15 minut była kicha. Opadło do wysokości2 cm. Musiałam nadrabia masą , mandarynkami i galaretką. Skorzystam z Twoich porad. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Morgano jak będziesz dawać tak smaczne i cudowne przepisy to nie wiem jak będziemy wyglądac zajadając takie pysznosci serdecznie pozdrawiam(a powiem jeszcze ja nie lubie piec ciastek ale bardzo mi smakują)mniam,mniam...

    OdpowiedzUsuń
  11. Robie sie glodna jak patrze na zdjęcia ciast. Wyglądaja przepysznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. To ja się kawy napiję i popatrzę na Twoje ciasta. Znielubiłam ostatnio słodycze, więc mi nie żal, że ich nie zjem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za Wasze komentarze :) proszę korzystajcie z moich porad do woli :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niby piekę ciasta, i nawet jakoś mi wychodzą, ale o takich różnych małych tajnikach nie wiedziałam. Dziękuję
    kropla

    OdpowiedzUsuń
  15. Pieke ciasta już od kilku lat i nie wiedziałam o kilku rzeczach:) Cudowne porady, muszę sobie gdzieś zapisać. Najlepiej w zeszycie z przepisami na ciasta:) No i muszę dodać kilka słów uznania do tych serwetek, na pewno ręcznie robionych co są pod talerzykami:) Bardzo ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam mnóstwo takich czarownych koronkowych dzieł, to zasługa Pani Marii, mojej starszej przyjaciółki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Od niedawna piekę ciasta, dziękuję z a cenne rady, o kilku rzeczach nie wiedziałam, cenne wskazówki zanotowałam, a serweteczki przepiękne, moja babcia też takie uwielbiała robić.
    Dziękuję i pozdrawiam:)
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam dekoracyjne podawanie potraw :)
    Serwetki, to dzieło mojej Pani Marii :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie smakołyki!!! ..na razie jesć nie mogę ..ścisła dieta po operacji ale wątpię abym długo wytrzymała bez takich pyszności!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam na moim blogu ;)
    Mam wiele ciekawych propozycji kulinarnych- zapraszam :)
    Smacznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Odniosłam(pewnie mylne) wrażenie, że ten post już był wcześniej na blogu. Niemniej jednak rady cenne, choć musi minąć sporo czasu, zanim jakakolwiek gospodyni je spamięta, bo trudno piecze się z pisaną ściągą. Mój zeszyt z przepisami, wiecznie był uwalany tym co pozostawało na rękach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może powtórzyłam blisko świąt:)
      Dobrych rad nigdy dosyć!

      Usuń