poniedziałek, 18 czerwca 2012

Co nowego w świecie fryzur?


      Witam na dobry początek nowego tygodnia:)
Dziś temat lekki, bo o urodzie rzecz będzie, a konkretniej o naszych fryzurkach.
Piękne, zadbane, lśniące włosy są wielką ozdobą każdej kobiety.
Pełne blasku kojarzą się z młodością, urodą, dbałością o atrakcyjny wizerunek. Każdą z nas ozdabiają, jak najpiękniejsza biżuteria.
Odpowiednio dobrana fryzura, kolor dopasowany do kształtu twarzy- to nasza "metryka".
Najlepiej w tej kwestii poradzić się fachowców tj dobrych fryzjerów. Dobiorą, doradzą, ostrzygą, zmienią może nasz dotychczasowy image. A wszystko po to, abyśmy poczuły się komfortowo, pięknie, po prostu inaczej, kobieco bardzo. 
Polki coraz częściej widać na ulicach z nowymi, ciekawymi fryzurami. Wybieramy strzyżenie modne. Jeżeli chodzi o trendy na nadchodzący sezon, to modne są kolory naturalne, ciepłe. Jeśli brązy, to opalizujące czekoladowe. Rude w odcieniach mosiądzu i miedzi. Blondy- zimne popielate. Czerń dobrze jest złamać np granatem lub czerwienią.
Modne są naturalne refleksy, jak i ekstrawagancje.
Styliści fryzur polecają fryzury z grzywką, które odmładzają, ujmują lat i zmarszczek. A także wyostrzają rysy twarzy, zaokrąglają buzię. Dodaje dziewczęcego uroku.
Jeśli mamy proste włosy, grzywka korzystniej wygląda także prosta. Jeżeli mamy pofalowane, kręcone- grzywka powinna być obcięta w tzw "artystycznym nieładzie".
Coraz modniejszym staje się styl "wet look", tzn dawna "mokra Włoszka"( miałam taką, a jakże), czyli dużo żelu, pianki, posklejanych pasemek. Modelujemy fryzurkę sami.
Są także fryzury odważne, postawione, drapieżne. Ale te raczej dla młodych, gniewnych.
Nie pomijam Panów. Fryzury męskie, to odpowiednie cięcie, cieniowanie, wymodelowanie, koloryzacja. Męskie niekoniecznie krótkie. Panowie o regularnych rysach mogą pozwolić sobie na długie, o wystrzępionych końcówkach, nawet do ramion. Pod warunkiem, ze włosy są zdrowe i zadbane na co dzień.
Modnymi fryzurkami są te odsłaniające uszy, ale dłuższe pośrodku głowy.
Podkreślić męski wizerunek można poprzez pozostawienie wąskich baczków.
U mężczyzn także widoczną jest grzywka.
Moda modą, ale to każdy z nas musi sam zadecydować w czym nam do twarzy i  czym możemy sobie poprawić wspaniały nastrój.  
Ja często eksperymentuję z włosami. Długo nosiłam fryzury króciutkie w latach dzieciństwa, na "chłopaka"- nie znosiłam ich !!!!! Dlatego, kiedy poszłam do pracy, zaczęłam o nie dbać. Poszłam do najlepszego salonu fryzjerskiego w Kielcach. Zmieniałam od tamtej pory wiele razy kolor (miałam wszystkie, oprócz czarnego), model fryzury. W lutym 2005r. postanowiłam coś zmienić radykalnie. Znów miałam grzywkę (pierwszy raz od podstawówki) ostrzygłam się na krótko z cieniowaniem. Wyglądałam inaczej, czułam się lepiej. Różne były reakcje otoczenia- nawet niektórzy mnie nie poznawali na ulicy. 
Lubię zmiany, więc od tamtej pory było wiele kolorów (rudości, czerwienie, borda), ale postanowiłam spełnić swoje marzenie. Zapuszczałam je (nie miałam nigdy długich włosów !!!) dla siebie i może dla kogoś jeszcze.
Stosuję odżywki, maseczki, płukanki z pokrzywy na zmianę z korzeniem łopianu. 
Moja obecna fryzurka, to włosy do  ramion z grzywką na bok i kolorze ciemnego kasztana.
Post ten napisałam ku rozweseleniu, bo warto wiedzieć "co w trawie piszczy", czyli co jest modnego, co i jak się nosi w wielkim i małym świecie :)
Ważnym jest, oprócz lśniących, zadbanych włosów,  miły wygląd, pogoda ducha oraz nieodzowny uśmiech.
Czego wszystkim Paniom i Panom, oraz sobie z całego serca życzę :)
Opiszcie proszę Wasze fryzurki.
Pozdrawiam słonecznie na cały miły tydzień :)

 /jedna z fryzur/
 

Cytat na dziś:

"Czy zechcesz los swój złożyć w moich dłoniach?
Odpowiesz - tak - bo serce mi dałaś.
Lecz kiedy włos zbieleje na skroniach
Bądź mi tym wszystkim, czym dzisiaj być chciałaś".

28 komentarzy:

  1. Codzienne mycie głowy i nie używanie grzebienia, to moja recepta na dobre włosy. A fryzjer ? Raz w miesiącu jak tracę kontrolę nad tym co się na głowie dzieje ;o))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, faceci zawsze po najmniejszej linii oporu :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Kobieta zmienną jest i tak też było z moimi fryzurami. Od Sasa do lasa. Teraz mam włosy o odcieniu ciemnej wiśni i sięgają mi do połowy pleców.
    Jako, że jestem uczulona na farby to stosuję hennę w proszku. Brudzi strasznie ale włosy po niej są piękne.Fryzjera na razie mam z głowy chyba,że znowu mnie najdzie i dam się ostrzyc na króciutko.Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie zmiany wpływają tylko na korzyść, to moje zdanie :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Od paru lat nie zmieniam fryzury: włosy półkrótkie, fryzura na pazia, blond /farba!!!/. Wyczytałam,że im więcej lat, tym krótsze włosy korzystniejsze. To się tego trzymam. Ale najważniejsze, żeby samemu czuc się dobrze z dobraną fryzurą. Bo nic tak nie poprawia samopoczucia, jak świadomośc dobrego wyglądu . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, to wygoda i dobre samopoczucie :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Witaj Morgano! Bardzo podoba mi się Twoja fryzura a'la lata 20-ste/ 30-ste. Dodatkowym atutem jest fakt, że podkreśliłaś ją i swój charakter dodając oryginalne kolczyki. Mam podobny kolor i ciągle zapuszczam włosy. Nie przepadam za grzywkami, no chyba, że są wycieniowane i opadają na ukos. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię przemiany i biżuterię, zatem staram się być zmienną, nie monotonną:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przegrana, to nie koniec świata. Nie nam osądzać !!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Morgano. O to jesteś bratnia dusza. Zapytaj mnie czego na głowie nie miałam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej!
    Dzięki za wizytę. Nadrabiam zaległości:)
    A propos fryzur. To ja lecę do Amsterdamu i muszę dobre wyglądać. W sierpniu. I się właśnie zastanawiam jak mam wyglądać:)
    Nasi odpadli, wrzawa w Warszawie trochę mniejsza i mniej flag.
    No i sporo mniej piwa sprzedadzą:)
    Pozdrawiam serdecznie Vojtek we fryzurze domowej roboty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie przez dłuższy czas, gdy dzieci były malutkie- obcinał mąż. Nieźle mu to wychodziło :)zresztą jest uzdolnionym samoukiem w wielu kwestiach :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Witaj Morgano. Rzadko zmieniam fryzurkę, właściwie to tylko rzucam kolorek na swoje pasemka. Nie przepadam za zmianami nawet tymi na głowie. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :)
      Kobieta zmienną jest i to się podoba facetom, wszelakie zewnętrze przemiany :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. A ja w tym tygodniu mam zamiar iść do fryzjera i obciąć moje długie włosy, tak długie, aż do pasa. Ostatnio coś mnie boli ręka i nie mogę porządnie się nimi zająć, więc czas na cięcie. Nigdy nie miałam bardzo krótkich fryzurek, przeważnie ścinam troszki dłużej niż na fotce ...
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie? nigdy ich nie miałam i chyba mieć już nie będę.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Moje wlosy są do ramion co sprawdza sie szczególnie teraz. Mozna je spiąć .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda wygoda najważniejszą jest, ta na głowie także :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Fryzura dla kobiety to ważna rzecz. Ja najlepiej czuję się w krótko ostrzyżonych włosach, bo chodzę na basen i taka jest najwygodniejsza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twarzowe dobranie fryzury, odpowiednia pielęgnacja, uśmiech niezawodny, to nasz wizerunek :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Mam grube, sztywne jak druty włosy, pod dwóch chemiach ciut zrobiły się bardziej podatne na grzebień ;)...Dlatego choć lubię krótkie fryzury to jednak z utrzymaniem ich w formie zawsze był kłopot. Dlatego najlepiej czuję sie w takich do ramion.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz fryzurkę, o jakiej marzę.Może dopracuję się jej w końcu, jeśli przetrzymam dłuższą chwilę, gdy nie można ich rozczesać palcami.Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    2. Ulubione fryzury, to przede wszystkim łatwość ich utrzymania :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Witaj na moim blogu Dobrochno :)
    Moje przemiany na głowie są w zależności od nastroju, a fryzjer, nowa fryzura, kolor, to zawsze wielki plus :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Do 21 roku życia nosiłam warkocze lub koński ogon, bo matka wyznawała zasadę, że włosy, to najpiękniejsza ozdoba kobiety. Potem bywało różnie ale do długich już nie wróciłam. Niestety nie miałam szczęścia do dobrych fryzjerów. Teraz chodzi o to by było wygodnie. Mój podstawowy kolor-szatynka czyli ni " pies ni wydra".. Raz ufarbowałam włosy w odcieniu "wiśni" i bardzo mi się ten kolor podobał. Kiedy chciałam go powtórzyć, to fryzjerka zrobiła mi "bakłażan". W roku 2004 zrobiłam się na blond, ale wszyscy mówili, że jestem bardzo podobna do matki, a nie uznałam tego za komplement. Przestałam farbować. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie potrafię się przekonać do długich włosów u mężczyzn. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana
      Mnie Mama zawsze włosy obcinała na chłopaka",bo twierdziła, że mam cienkie i na długie się nie nadają:(
      Nawet do I Komunii S. miałam krótkie:(
      Od kiedy zaczęłam pracować, zarabiać, z moimi włosami robiłam "cuda"!
      Nie łubie monotonii, lubię wciąż nowe kolory i typy uczesań:)
      Teraz mam swojego Pawła- młodego, zdolnego Mistrza grzebienia i ulubioną rudość na głowie, teraz krótkie, ale zapuszczam.
      Natomiast nigdy nie miałam długich włosów, lezących na plecach.
      Pozdrowionka zostawiam:)

      Usuń