Pięknie dziękuję za odwiedzania mojego bloga, zostawianie komentarzy, porad, myśli, pozdrowień🧡😄
Cieszy mnie również pojawianie się nowych osób🌺😘
Dziś 1 dzień września, zatem po kilkumiesięcznej przerwie rozpoczyna się nowy rok szkolny 2020/2021.
Tak pisałam, w tym temacie 7 lat temu klik
Co zmieniło się od tamtego czasu?
Moje Dzieci, oprócz najmłodszego Syna (nadal studiują), zakończyły już edukację i pracują.
Uczniowie i nauczyciele wrócą do szkół i swoich codziennych obowiązków.
Decyzję o przywróceniu zajęć stacjonarnych MEN podjęło po wielu rozmowach i konsultacjach z ekspertami.
Dla rodziców, dzieci i młodzieży zapewne, to będzie duże wyzwanie, ponieważ nadal w naszym kraju, ale i na świecie, trwa pandemia koronawirusa.
Środki bezpieczeństwa, zdrowy rozsądek, to podstawy naszego codziennego funkcjonowania.
A teraz kochani! powspominajmy nasze lata szkolne.
Moje wspomnienia są tutaj- klik
Pamiętajmy także, że 81 lat temu rozpoczęła się II wojna światowa!
Przepraszam za mniejszą obecność na Waszych blogach, ale niestety powrócił ból i niedowład prawej ręki. Co bardzo mnie smuci.
Jeśli ktoś chce mieć ze mną częstszy kontakt- zapraszam do pisania listów, e-mali lub dzwonienia☎📞📱🖥
Pozdrawiam Was najserdeczniej😀🌼
Bądźcie zdrowi, szczęśliwi i uśmiechnięci🌞💛🌻🦋🌲🌳☕🍰
do posłuchania- klik
Cytaty do zapamiętania:
"Kluczem do edukacji jest przeżycie piękna"- Friedrich von Schiller
No i znów to samo! Czasami chcę wywalić nasz komputer przez balkon. Znów skasowała mi się wiadomość do Ciebie, no nic...piszę znów. :) Pisałam, że nie lubiłam szkoły, ale miałam ku temu powody. Po wielu latach ogromnie przykrych doświadczeń szkolnych, udało mi się znaleźć lepszą. Uczyłam się wytrwale, polubiłam naukę i skupiłam się na tym. Ciesze się jednak, że szkoła już za mną. hehe Czasami zastanawiam się nad studiami, ale, że nie jestem pewna kierunku, to nie idę! Zresztą teraz walczę o marzenie. :) Kochana, ja normalnie te głupie choroby gonie z paralizatorem, by się wreszcie odczepiły! Bardzo mocno życzę zdrówka i tulę Cię sercem całym. :) <3
OdpowiedzUsuńRóżne mam wspomnienia związane ze szkołami i studiami, ale po latach człowiek inaczej na wszystko patrzy. Oj chciałoby się być młodszym... Dużo zdrówka Morgano, tulę serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, by z kimś pan minister szeroko się konsultował, raczej narzuca się nam określone procedury, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie, szkoła to nie szpital! Współczuje wszystkim uczestnikom systemu edukacji.
OdpowiedzUsuńSzkołę lubiłam, na każdym poziomie, może trochę rozczarowało mnie studiowanie i wykładowcy.
Pogorszenie komfortu Twego funkcjonowania to smutna wieść, może jesień nie sprzyja takim schorzeniom także...
Oby słoneczko odwiedzało Cie jak najczęściej!
Cytaty przepiękne, wszystkie przeczytałam. Mam o czym myśleć.
OdpowiedzUsuńJa również szkołę wspominam bardzo mile. Do tego stopnia, że potem zostałam nauczycielką i przez ponad trzydzieści kolejnych lat pracowałam w szkole. Ale to bardzo wymagająca praca, szczególnie w dzisiejszych czasach. Kiedy zaczynałam coraz mniej rozumieć rodziców, stwierdziłam, że czas na emeryturę. Dodam, że z dziećmi dogadywałam się cały czas, bo z nimi tak można:)))
OdpowiedzUsuńCzasy nauki mile wspominam. Och, gdyby móc znowu wrócić do tamtych lat!!!
OdpowiedzUsuńDroga Morgano, życzę Ci dużo zdrowia. Czas zbliżającej się jesieni nie jest dobry dla Twojego schorzenia.
Ślę Ci moc serdeczności:)
Źle wspominam przedszkole i podstawówkę, za to szkołę średnią i studia bardzo dobrze. Trafiłam na kiepskich i na świetnych nauczycieli i wykładowców. Ci drudzy potrafili zrekompensować wady tych, którzy jak uważam trafili do zawodu nauczyciela z przypadku albo zarozumialstwa. Ale jak to mówią, w życiu pobieramy naukę i od złych i od dobrych nauczycieli. Jakim być, kogo naśladować, jakich ludzi unikać. Serdeczności Morgano i zdrówka dużo :)
OdpowiedzUsuńZdrowia zyczę :)
OdpowiedzUsuńJa wracam za miesiąc na uczelnię, zobaczymy co ten wrzesień przyniesie, bo jeszcze wiele może się wydarzyć. Wszystko jest niby takie samo, a jednak inne, ta pandemia przewróciła codzienność do góry nogami. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDo szkoły wrócił mój syn-geograf. Uczy w liceum anglojęzycznym z międzynarodową maturą.
OdpowiedzUsuńDo szkoły wrócił mój starszy wnuk - do II klasy liceum i młodszy do 6 klasy szkoły podstawowej.
Cieszę się a jednocześnie bardzo o nich boję...
Wszystkim życzę zdrowia...
Nie tęsknie za szkołą wręcz przeciwnie :) Cieszę się że jestem wolna :)
OdpowiedzUsuńhttps://cins1987.blogspot.com/
Kochana,
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie wiem jak z moim powrotem edukacyjnym, czas pokaże... Mam dość zdolnych zajęć na aktosrkich więc w razie najgorszego zrobię rok przerwy...
Przykro mi słyszeć o Twoim bólu :-( Przesyłam zatem moc pozyywnych zyczeń zdrowia- one jednak jest jedną z najcenniejszych danych nam rzeczy.
Pozdrawiam
Ja bardzo dobrze wspominam szkołę, zwłaszcza podstawówkę. A po tylu latach pracy w tejże placówce stwierdzam, że miedzy tą szkołą, którą pamiętam a tą obecną jest przepaść lat świetlnych... i to niestety na niekorzyść. Temat rzeka.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro z powodu Twoich problemów zdrowotnych, Morgano.
Serdeczne uściski.
Lata szkolna wspominam bardzo dobrze, ślepo szkoły już bym nie wróciła, nie takiej jaka nam dziś fundują.
OdpowiedzUsuńMoc zdrowia!
Lata szkolne wspominam dobrze, szczególnie czas liceum z takim fajnym klimatem. A potem studia, na których poznałam Męża. Ale niekoniecznie chciałabym wrócić do tamtego czasu. Za tok zaczniemy tę przygodę na nowo, bo z pierwszakiem. Choć zerówka to pewnie też nie przelewki.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi słyszeć o bólu. Wierzę, że ustąpi i poczujesz się bardziej komfortowo. Choć zmieniająca się aura pewnie nie sprzyja.
Z jednej strony, każdego września - już od kilkunastu lat - nie mogę się nacieszyć, że nie muszę iść do szkoły. A z drugiej - czasem najchętniej wróciłabym do szkolnej ławki i na szkolne przerwy :) Życzę zdrowia!
OdpowiedzUsuńPiszę dopiero dzisiaj. Są dni, kiedy nie mam sił, siedzieć przy laptopie.
OdpowiedzUsuńKochana, życzę Ci zdrowia przede wszystkim.
No cóż, w tym roku szkolnym moja choroba zdecydowała, że musiałam przejść na emeryturę...
A szkołę lubiłam i jako uczennica, studentka oraz jako nauczyciel.
Moc serdeczności posyłam.
Dziękujemy za Wasze refleksje na temat szkoły, nauki🌺🧡🤗
OdpowiedzUsuń