Odkąd pamiętam cała moja rodzinka lubiła oglądać filmy przyrodnicze, podróżnicze.
Moje pokolenie, czyli 50 + fascynowało się takimi postaciami, jak: Stanisław Szwarc-Bronikowski, Tony Halik, Elżbieta Dzikowska. To dawna dobra szkoła dokumentu i reportażu.
Później nastąpiła epoka: Wojciecha Cejrowskiego, Beaty Pawlikowskiej, Marka Kamińskiego, Martyny Wojciechowskiej, Elżbiety i Andrzeja Lisowskich, Przemka Kossakowskiego.
A zagraniczni znani podróżnicy, to: Sir David Attenborough, Steve Irwin, Tim Noonan.
Jak jest w tytule posta, to część 2, na pierwszą zapraszam tutaj- klik
Dziś zatrzymam się i napiszę parę ciepłych słów o Panu Przemku Kossakowskim.
Miałam niezmierną przyjemność być na spotkaniu autorskim z tym znanym i lubianym dziennikarzem, podróżnikiem w moim miasteczku.
Pan Przemek lubi dużo mówić, ale nie jest to "gadka-szmatka", ale ciekawe, bogate w treść opowieści przez duże "P".
Pamiętam pierwsze programy, które prowadził i współtworzył Pan Przemek, tj: "Kossakowski- szósty zmysł:, potem był "Kossakowski- być jak" i" Kossakowski- inicjacja",a teraz jest Kossakowski- wtajemniczenie".
Pierwsza seria "Szósty zmysł", to podróż po Polsce, Ukrainie, Rosji, Bałkanach w poszukiwaniu metod leczenia medycyną ludową i niekonwencjonalną.
Oczywiście Pan Przemek testował, te " uzdrowicielskie" metody na własnym ciele, skórze.
Nie zapomnę drastycznych scen ze: stawiania pijawek, upuszczania krwi z głowy, przypiekania gorącymi kamieniami.
W programie "Być jak" Pan Przemek "wcielał" się w życie i skórę postaci znanych ludzi tj: R. Biedroń, J. Kret, D. Michalczewski, K.Rusin, K. Rutkowski, N.Siwiec, M.Wiśniewski.
Natomiast w "Inicjacji" nasz dziennikarz brał czynny udział w eksperymentach, tj: akcja porodowa, otyłość, bezdomność, niepełnosprawność, świat urody i piękna, czy za kratami.
I "Wtajemniczenie", w których to Pan Przemek poszukuje tajemniczych inicjacji, starych rytuałów, tajemniczych uzdrowicieli i szamanów.
Nasz niecierpliwy i wnikliwy dziennikarz dociera do odległych miejsc, odciętych od świata.
Na swej drodze w poszukiwaniu przygód, nie zawsze spotyka życzliwych ludzi i przebywa w bezpiecznych miejscach.
Zaś autorskie spotkanie, na którym byłam, było poświęcone podróży Pana Przemka do tajemniczych i odległych Indii.
To bardzo dziwny kraj z tradycjami dla nas niewyobrażanymi, np tj: pochówek zmarłych.
Dla Hindusów śmierć jest radosnym i pozytywnym zjawiskiem.
Zwłoki niesione zatłoczonymi ulicami, w upale zostają skremowane blisko jakiejś rzeki, na drewnianym stosie.
Najczęściej przez najstarszego syna zmarłego lub innego bliskiego krewnego, zawsze mężczyznę. Kobiety w Indiach są gorzej traktowane.
Prochy wrzuca się do rzeki, ale po paru dniach najstarszy syn zmarłej osoby zabiera kości, aby je zakopać.
Na dalsze ciekawostki zapraszam podczas oglądania programów.
Wielkie brawa za trud i odwagę dla całej ekipy, która podróżuje z Panem Przemkiem.!
Poniżej fotografie z pokazu slajdów.
Wszystko przebiegało w bardzo miłej atmosferze, pomimo ulewnego deszczu za oknem.
Zapraszam do oglądania programów Pana Przemka, bo są: prawdziwe, ciekawe, pełne tajemniczości, magii, emocji, odwagi, ale i odkrywcze.
Wiem, że kolejna podróż już zakończona, tym razem do Portugalii.
Czekam zatem na nowe odcinki "Wtajemniczenia".
Nie każdy może podróżować w tak odlegle miejsca, ale dzięki dostępności medialnej możemy się przenieść w każdy zakątek świata i przeżyć wiele niezapomnianych chwil.
Dzięki takim osobom, jak Pan Przemek Kossakowski, możemy poznać: tradycje, obyczaje, kulturę, język innych narodów oraz starać się zrozumieć, że nie każdy człowiek musi być taki sam.
Panie Przemku! życzę zdrowia, siły- dziękuję za całokształt i proszę na siebie uważać:)
A, jakich Wy lubicie podróżników i dlaczego?
Pozdrawiam słonecznie na kolejne dni:)
do posłuchania muzyka relaksacyjna- klik
Motto do zapamiętania:
"Nie podążaj tam, gdzie wiedzie ścieżka. Pójdź tam, gdzie jej nie ma i wytycz szlak".
Ralph Waldo Emerson
Pana Przemka nie znam, natomiast byłam kiedyś na spotkaniu z Halikiem i Dzikowską, dawno temu w Warszawie, a sama już pani Elżbieta była w Inowrocławiu i opowiadała o Meksyku.
OdpowiedzUsuńPolecam także w Toruniu muzeum podróżników.
Oglądałam kilka razy programy pana Przemka. Bardzo mi się podobały, chętnie będę je dalej oglądać. :)
OdpowiedzUsuńNie znam programów pana Przemka, ale zainteresowało mnie to, co napisałaś. Postaram się obejrzeć.
OdpowiedzUsuńTeż nie znam i nie słyszałam o Panu Przemku :) Ale jak czytałam Twoją o nim opowieść to od razu poczułam potrzebę zobaczenia go w akcji ;)
OdpowiedzUsuńWitaj:)
UsuńMiło, że odwiedziłaś mojego bloga, zapraszam jeszcze:)
Ja też z pokolenia Halika i Dzikowskiej. Cejrowski czy Wojciechowska to już niestety nie to samo. A Pana Przemka zupełnie nie znam, ale po Twojej opowieści poszukam i obejrzę.
OdpowiedzUsuńLubię programy W.Cejrowskiego.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia życzę 💛💚💙
Nie mam telewizora, ogólnie nie oglądam już programów podróżniczych. Ale dawniej, fascynowały mnie te "zwyczajne" reportaże z egzotycznych wypraw, w czasach, gdy o wyjazdach poza Europę nawet nie można było marzyć zwykłemu obywatelowi. Chyba nie chciałabym widzieć niektórych z tych programów p.Kossakowskiego. Być może jego fascynują takie ekstremalne przeżycia. A ile jest w tym chęci przyciągnięcia, jak największej liczby widzów? Im coś niebezpieczniejsze, dziwniejsze, straszniejsze, tym oglądalność wyższa. A teraz tylko to sie w mediach liczy. Ja tam wole swoje "normalne" wyjazdy. Nie lubię ryzyka, nie potrzebuję być szokowana albo się bać. Ale każdy jest inny. Tylko nawet gdyby mi płacili nie narażałabym się na ból i niebezpieczeństwo. Ciężki zawód sobie wybrał ten pan Kossakowski. Ale na pewno nietuzinkowy.
OdpowiedzUsuń..z ogromną przyjemnością zajrzałam na Twój blog :)
OdpowiedzUsuń..piękne zdjęcia i ciekawe notki..
P. Przemka, nie oglądałam, ale może kiedyś się skuszę..
pamiętam programy Tony Halika i Elżbiety Dzikowskiej, także Wojciecha Cejrowskiego i Martynę Wojciechowską..
- pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Witam:)
UsuńSerdecznie dziękuję za miłe słowa, komentarz i zapraszam jeszcze:)
bardzo lubię oglądac wszystkie programy pana Przemka
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu:)
UsuńWrócił z Portugalii Pan Przemek, nowe programy już na jesieni. Tak obiecał na spotkaniu.
Człowiek pełen niezwykłej energii - na pewno było to niezapomniane spotkanie. Pięknie opisane :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodziwiam takich podróżników, sama nie znalazłabym w sobie odwagi na takie odkrywanie świata ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że na mnie wpadłaś ;) pozdrawiam
Witaj
UsuńI mnie miło Ciebie gościć, zapraszam ponownie:)
Programy Halika i Dzikowskiej oglądałam z przyjemnością. Czasem obejrzę Cejrowskiego, a za Wojciechowską czy Kossakowskim-chociaż to moje pokolenie- nie przepadam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Bardzo podoba mi się hinduskie podejście do śmierci, w końcu wierzą, że dusza odchodzi w lepsze miejsce, więc czemu się smucić?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco - dosłownie i w przenośni. Jest strasznie duszno :/
Kiedyś obowiązkowo i z dużą przyjemnością oglądałam z rodzicami program „Tam gdzie pieprz rośnie”... szczególnie, że moja Mam osobiście poznała p. Dzikowską przez jej pierwszego męża. Potem oglądałam trochę Cejrowskiego, ale jego postać nigdy nie wzbudziła we mnie sympatii, więc już od dawna go nie oglądam. „Kobietę na krańcu świata” oglądam, czasem też i trafię na Kossakowskiego- lubię.
OdpowiedzUsuńSerdecznisci :)
Kossakowski to potrafi czasem wygrzebać coś wielce dziwnego i nieprawdopodobnego w tym dzisiejszym świecie.
OdpowiedzUsuńMotto Emersona pasuje do Ciebie, ciągle wytyczasz nowe szlaki, zamiast iść utartymi. W tym poście przybliżasz postać P. Kossakowskiego, którego cenię za rzetelność, czego nie można powiedzieć o celebrycie Cejrowskim.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Uwielbia go i Martynę. Stanowią niesamowitą parę...
OdpowiedzUsuńTeż śledziłam z zapartym tchem wszystkie jego inicjacje. Fajny człowiek! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWitam pięknie na moim blogu:)
UsuńDziękuję za komentarz, zapraszam ponownie:)
Myślę, że podróżnicy są przez nas lubiani dlatego, że pokazują odległe miejsca w niekonwencjonalny sposób. Każdy może wejść w google grafika i obejrzeć miejsca z najdalszych zakątków świata, jednak to właśnie podróżnicy pokazują rzeczywistość w miarę taką, jaka jest naprawdę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mona Bednarska
Witam
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam jeszcze:)
Bardzo lubię filmy podróżnicze.:) Szczególnie Cejrowskiego.:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Za każdym razem słucham utworów, które serwujesz...
Pięknie dziękuję za Wasze komentarze na temat:)
OdpowiedzUsuńPodróżowanie, to magia i wzbogacanie siebie:)
Pieprz i wanilia leciało w każdą niedzielę. Oglądało się 😃
OdpowiedzUsuńFilmy przyrodnicze Davida Attenborough też bardzo chętnie ogladałam. Wielki szacunek mam do tego Pana.
U nas filmy podróżnicze oglądała cała rodzinka, nawet małe dzieci. Potem, to zapunktowało, miały dużą wiedzę w szkole.
UsuńTeraz są dorosłe i mądre.