poniedziałek, 20 maja 2019

Moje rośliny pokojowe- Anturium

      Witam pięknie, dziś wszystkich miłośników roślin domowych:)
Bardzo mi milo, że czytają mnie nowe osoby:)
Jednym z moich ulubionych kwiatów doniczkowych jest Anturium Scherzera.


Roślina ta należy do rodziny Araceae, czyli obrazkowatych.
Pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej, gdzie występuje przeszło 500 gatunków.
Nazwa rodzajowa, to greckie słowa: anthos- kwiat i oura- ogon.
Anturium najpierw zostało odkryte w Gwatemali w 1857r, a 2 lata później trafiło do Europy.
Dzikich gatunków w sprzedaży się nie spotyka, tylko mieszańce kwiatowe.
To co nazywamy w roślinie kwiatem jest trwałą pochwą kwiatostanową. A właściwe kwiatki są niepozorne, małe zebrane w kolbę. Nie pachną.


Pochwa kwiatostanowa występuje w różnych kolorach. Najczęściej jest czerwona, ale może być: biała, pomarańczowa.
Kwitnienie przypada na okres zimowy do letniego.
Anturium ma sercowate, błyszczące liście, dosyć duże.
Można uprawiać także hydroponicznie, czyli bez podłoża w wodzie z dodatkiem substancji odżywczych.
Lubi stanowisko jasne,  cieple, wilgotne, bez zbyt dużego nasłonecznienia. Raczej nie południowe okno.
Nie dopuszczamy, aby temp. spadła poniżej 16 stop. Nie lubi przeciągów.
Pielęgnujemy liście, przecieramy mokrą ściereczką lub spryskujemy, ale nie kwiatostany i zawsze wodą odstaną.
Od marca do listopada nawozimy, co 2 tygodnie.


Przesadzamy rośliny starsze, co 2-3 lata przez podział.
Ziemia powinna być mieszanką ziemi standardowej i torfu.
Zatem kochani zachęcam do domowej uprawy Anturium, a na pewno obdarowana czułością, odwdzięczy się nam mile.
A, jakie są Wasze ulubione kwiaty domowe?
Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnych, cieplutkich kolejnych majowych dni:)

do posłuchania- klik

Cytat na dziś

"Kwiat żyje, kocha i przemawia cudownym językiem".
Peter Rosegger


48 komentarzy:

  1. Ja jestem raczej fanką paproci i palm koralowych, więc posiadam bardzo mało kwitnących kwiatuszków.
    Twoje anturium jest imponujące:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię, kiedy mi coś kwitnie w mieszkaniu. Cały czas na przemian są to: Storczyki, Fiołki, no i Anturium. Dokupię jeszcze inne kolory.
      Serdeczności:)

      Usuń
  2. Trafiłam na post dla mnie. :) Mam w mieszkaniu bardzo dużo roślin. Jednak tej rośliny nigdy nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam swego czasu anturium, zwane również jezyk teściowej :) po przeprowadzce zaczął chorować i usechl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Język teściowej, to inna roślina- biała Kalia, Zantedeschia.

      Usuń
  4. Piękne to Twoje anturium, Morgano:-) Dbasz o nie z miłością więc hojnie Ci się odwdzięcza. Ja z kwitnących roślin mam tylko... dwa fiołki alpejskie.
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać Morgano, że bardzo dbasz o swoje rośliny - anturium pięknie się prezentuje. Ja nie mam ręki do roślin i nie przepadam za roślinami doniczkowymi w domu, więc nie mam ani jednej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba mieć wcale do kwiatów "ręki", tylko odpowiednio pielęgnować, ot co.

      Usuń
  6. Morgano, Twoje kwiaty są we wspaniałej kondycji. Zadbane, dopieszczone.
    Masz dobrą rękę do wszystkich roślin. Pamiętam Twój prześliczny ogródek.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne porady, nie mam w domu anturium, ale bardzo lubię, także w bukietach, więc kiedy nabędę, Twoje porady na pewno wykorzystam:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Porady jak najbardziej przydatne. Chętnie się do nich kiedyś zastosuję :D
    Piękne rośliny :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, przy odpowiedniej pielęgnacji Anturium może cieszyć długo:)

      Usuń
  9. Ponad 500 gatunków - niezwykłe. Pewnie nie raz patrzyłam na różne gatunki, a wydawało mi się, że to ten sam kwiat. Chyba że u nas występuje jeden gatunek. Morgano bardzo przydatne porady. Dziękuję.
    Przesyłam serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście w naturze występuje tak duża ilość:)

      Usuń
  10. miałam kiedyś takie w domu :D ale jakoś tak nie przetrwało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roślin niestety nie można zostawić samym sobie, trzeba o nie dbać.

      Usuń
  11. Też mam i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę kwiatów w domu.
    Niestety wiele z nich jest średnio bezpiecznych dla kotów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu:)
      Nie mam kota, ale moja siostra ma, kwiatów w mieszkaniu mnóstwo. Bez szkody dla kota.

      Usuń
  13. No nareszcie, piszesz o czymś, co znam!
    Ale za to takie rzeczy, o których nie wiedziałem.

    A moje ulubione roślinki to drzewka bonsai. Niestety, osierociły mnie niedawno wszystkie. Burze przetrwały, ulewy, przymrozki, nawet moją niezbyt fachową opiekę - ale gołębie je wykończyły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Twoje ukochane Bonzai, wielka szkoda!

      Usuń
  14. Piękne anturium, kiedyś też miałam, ale podsychało i w końcu zrezygnowałam z niego. Teraz wiem jaki błąd popełniłam, stało w słońcu i nie zraszałam. Dzięki za rady, kiedyś je wykorzystam.
    A z kwitnących kwiatów u mam prymulkę, która pieknie się odwdzięczyła za pielęgnację.
    Pozdrowienia ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anturium z dzieciństwem mi się kojarzy...mam wrażenie, że 30 lat temu było niesamowicie popularne, a teraz nie wiem czy to żle, czy dobrze jakby storczyki je zastąpiły :)
    Osobiście nie lubię, ani jednych ani drugich...ale w takim zestawieniu (bardzo Ci przepraszam :) ) storczyki wygrywają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu:)
      Raczej popularne były wtedy białe kwiaty Kali, mylone z anturium. Sama je miałam.
      Każdy ma swój gust, a z nim się nie dyskutuje:)

      Usuń
  16. Anturium to przepiękny kwiat. U mnie królują kaktusy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, widziałam Twoją piękną kolekcję kaktusów:)
      Ja też mam kilka.

      Usuń
  17. Kwiat na dzień matki. Moja ma ich kilka, ale miło dowiedzieć się od Ciebie więcej o tym gatunku

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj ! Ja nie wiem jak to się stało, że wcześniej Tu nie dotarłam ??? Tym niemniej cieszę się, że nastąpiło to teraz - "lepiej późno niż wcale". To, co proponujesz do posłuchania - cudne !!! Wiem, bo posłuchałam sobie :)
    Bardzo ciekawe informacje o anturium, zwane też "językiem teściowej". Zawsze ciekawi mnie skąd pochodzi dana roślina. Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam pięknie po raz pierwszy na moim blogu:)
      Pisałam wyżej, o kwiatku teściowej mówiono dawno na białą Kalię.
      Muzyka, cytat, zdjęcia, oprócz tematu, zawsze są obecne na moim blogu, od początku. Tak sobie wymyśliłam.
      Zapraszam jeszcze, będzie mi miło Ciebie gościć:)




      Usuń
  19. Śliczne kwiaty, chciałabym, żeby moje tak prędko nie marniały mimo pielęgnacji ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu serdecznie:)
      Może trzeba troszkę poczytać o pielęgnacji, wtedy będzie łatwiej.
      Na moim blogu są różne rośliny, zapraszam:)

      Usuń
  20. Piękny kwiat, kiedyś byłam szczęśliwą posiadaczką takiego, ale niestety zmarnował się.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam pięknie!
      Nie trzeba się zrażać, tylko odpowiednio dbać:)

      Usuń
  21. Cudowne kwiaty pokojowe :)
    Ja uwielbiam orchidea/storczyki aktualnie mam 3, ale tylko jeden ma rozwinięte kwiaty :)
    Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru/dnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I moje Storczyki rozpoczynają kwitnienie, po przerwie.
      Lubię otaczać się roślinami, kwitnącymi w szczególności:)
      Na pochmurny dzień, taki jak dziś są w sam raz.

      Usuń
  22. Ja akurat nie lubię tych pokojowych kwiatów, ale być może kiedyś się przemogę :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu:)
      Z gustami się nie dyskutuje, zatem Twój wybór, rozumiem.
      Miłego dnia:)

      Usuń
  23. Miewam storczyki. Jakoś nie bardzo u mnie cokolwiek rośnie. Może dlatego, że nie specjalnie dbam ;)
    Rozmawiasz ze swoimi roślinami? Podobno trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na blogu:)
      Rozmawiam, śpiewam im czasem, a jakże:)
      Serdeczności ślę:)

      Usuń
  24. Pięknie kwitnie...
    Ja nie potrafiłam go utrzymać...
    Moc pozdrowionek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego Ci się zniszczyło Anturium?
      Pewnie za to masz inne rośliny, którym jest u Ciebie dobrze?:)

      Usuń