Dzisiaj post kulinarny i smaczny.
Napiszę parę ciekawostek i podam przepisy na temat papryki, bo to teraz na nią pora.
"Papryka to warzywo, które jest skarbnicą wartości odżywczych, a to dzięki małej zawartości kalorii.
Jest nie tylko smaczna, chrupiąca, soczysta, ale przede wszystkim zdrowa.
Nadaje się do: faszerowania, pieczenia, smażenia, duszenia. Jest składnikiem: sałatek, twarożków, sosów, kanapek, past.
/ smaczna i kolorowa- papryka /
Paprykę, dzięki temu, że jest kolorowa i fantastycznie prezentuje się na talerzu, polubią nawet dzieci, które zwykle za warzywami nie przepadają.
Papryka pochodzi z regionów Boliwii, Brazylii i Peru, gdzie uprawiano ją już około 2500 lat p. n. e.
Na europejskie stoły trafiła dzięki Krzysztofowi Kolumbowi.
Z biegiem czasu wykorzystywanie papryki nie tylko się rozpowszechniło, ale stworzono również bardzo wiele jej odmian, poprzez krzyżowanie różnych gatunków.
/ różnokolorowa papryka i czosnek- idealny jesienny duet /
Papryka, czy to surowa, czy w formie przyprawy, powinna mieć swoje stałe miejsce w naszych kuchniach. Z jej dodatkiem niemal każde danie nabierze zupełnie innego, niepowtarzalnego charakteru.
Paprykę wykorzystuje się w każdej kuchni swiata.
Najwięcej papryki spożywają: Węgrzy, Hiszpanie i Meksykanie
Najwięksi producenci papryki to: Chiny, Meksyk, Indonezja, Turcja i Hiszpania.
Istnieje około 2000 odmian tego warzywa
W Polsce najbardziej znana w uprawie jest odmiana papryki igołomskiej, zwana niekiedy białą, ze względu na swój mleczno-żółty kolor.
Papryka zielona jest o prawie połowę mniej kaloryczna od czerwonej (dostarcza jedynie około 17 kalorii w 100 gramach), gdyż jest jeszcze niedojrzała i zawiera mniej cukrów prostych
Ostrego smaku ostrej papryki nie złagodzimy poprzez płukanie wodą, natomiast z pomocą przyjdzie nam. tłuszcz, wystarczy wypłukać usta olejem roślinnym, czy też wypić szklankę tłustego mleka.
/ papryczka peperoni /
Papryka jest warzywem, które z powodzeniem można włączyć do diety odchudzającej. Co więcej, szczególnie cenione są właściwości, jakie ma w zakresie wspomagania spalania tkanki tłuszczowej- papryka ostra. A także wzmaga w organizmie wydzielanie endorfin- hormonów szczęścia. A zawarta w niej Kapsaicyna jest wykorzystywana w przemyśle farmaceutycznym do produkcji leków przeciwbólowych i rozgrzewających.
Najnowsze badania naukowe dowiodły, że pobudza komórki rakowe do samozniszczenia.
Papryka jest również dobrym źródłem błonnika".
A teraz pora na przepisy.
Na początek proponuję smaczny rosół z użyciem ostrej papryczki. Doskonały na niedzielny lub świąteczny obiad.
Polecam także przy przeziębieniu, grypie- do picia.
Rosół domowy z ostrą papryczką
1 i 1/2 kg mięsa z kury domowej
1/2 kg mięsa wołowego
500 g marchewki
250 g pietruszki
100 g selera
100 g cebuli
10 ziaren pieprzu
sól, przyprawa uniwersalna
zielona natka pietruszki, lubczyk
1 mała ostra papryczka
1/2 kg mięsa wołowego
500 g marchewki
250 g pietruszki
100 g selera
100 g cebuli
10 ziaren pieprzu
sól, przyprawa uniwersalna
zielona natka pietruszki, lubczyk
1 mała ostra papryczka
Mięso dokładnie myjemy. Wlewamy zimną wodę. Gotujemy na małym ogniu, ok. 1 1/2 godz. Zbieramy szumowiny.
Obieramy, myjemy warzywa. Cebulę przypalamy. Dodajemy papryczkę. Po zagotowaniu rosołu, zmniejszamy palnik, do minimum.
Gdy mięso jest prawie miękkie, wkładamy pokrojone warzywa. Wsypujemy sól. Gotujemy na bardzo wolnym gazie, palnik powinien tylko "mrugać".
Po ugotowaniu, rosół przecedzamy.
Gorący rosół podajemy z makaronem lub ryżem na sypko, albo z francuskimi kluseczkami.
Na talerzu posypujemy rosół posiekaną zieleniną.
Smacznego :)
Drugim przepisem jest leczo po polsku. Szybkie, łatwe w wykonaniu, syte danie obiadowe.
Leczo Morgany
średnia młoda cukinia
1/2 kg papryki- ja lubię do tej akurat potrawy tę małą, żółtą
2 cebule średnie
2-3 duże ząbki czosnku
wędlina wg uznania: cienka kiełbasa, boczek, mięso np z rosołu- ok.1/2 kg
zielenina- dużo natki pietruszki
przyprawy do smaku: sól, pieprz, papryka mielona
koncentrat pomidorowy lub świeże przesmażone bez skórki- pomidory
1/2 kg papryki- ja lubię do tej akurat potrawy tę małą, żółtą
2 cebule średnie
2-3 duże ząbki czosnku
wędlina wg uznania: cienka kiełbasa, boczek, mięso np z rosołu- ok.1/2 kg
zielenina- dużo natki pietruszki
przyprawy do smaku: sól, pieprz, papryka mielona
koncentrat pomidorowy lub świeże przesmażone bez skórki- pomidory
świeża bazylia- do dekoracji
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę, tak samo kiełbasę- przesmażamy razem chwilkę na lekko ogniu.
Cukinię młoda ze skórką, kroimy w grubą kostkę. Wrzucamy do rondla z cebulą i kiełbasą.
Przyprawiamy, lekko dusimy, aby jej nie rozgotować, kostki powinno być miękkie, ale prawie całe.
Kolejny krok, to dodanie obranej, pokrojonej na większe kawałki papryki.
Króciutko razem wszystko dusimy. Czosnek obieramy, zgniatamy przez praskę. Dodajemy do potrawy. Mieszamy całość z pomidorami lub koncentratem. Na końcu wsypujemy posiekaną zieleninę.
Dekorujemy listkami świeżej bazylii.
Leczo podajemy na gorąco z pieczywem lub samodzielnie na obiad lub gorącą przystawkę na przyjęciu.
Smacznego:)
Na koniec podaję przepis na pyszną marynowaną paprykę. Idealna na zimę, jako przekąska do sałatek, wędliny.
Marynowana papryka z miodem
papryka różnokolorowa
Zalewa:
3/4 szklanki octu 10%
2 litry wody
1 płaska łyżka soli
3 kopiaste łyżki miodu prawdziwego
3 liście laurowe
6 ziaren ziele angielskiego
5 ziaren pieprzu czarnego
Paprykę myjemy. Oczyszczamy z gniazd nasiennych. Kroimy wzdłuż na 4-6 kawałków, zależy od wielkości. Obieramy czosnek, do każdego słoiczka: 1 mały ząbek czosnku.
Słoiki myjemy dokładnie, wyparzamy wrzątkiem razem z zakrętkami.
Paprykę układamy ciasno w słoikach. Dajemy do każdego słoiczka ząbek czosnku.
Składniki zalewy zagotowujemy krótko razem z ziołami. Gorącą- zalewamy paprykę w słoiczkach. Zakręcamy. Pasteryzujemy ok. 8 min. Wyjmujemy słoiki, odwracamy do góry dnem, pozostawiamy do wystygnięcia.
Zimne słoiki wynosimy do piwnicy lub chłodnej spiżarni.
Tak przygotowane są smaczne nawet do 3 lat.
Smacznego:)
Jedzmy zatem paprykę- na zdrowie i dla urody. Pozdrawiam mile na kolejne, udane jesienne dni:)
do posłuchania jesiennie - klik
Cytat do zapamiętania:
„Właściwe odżywianie będzie medycyną jutra”.
L.L. Pauling- laureat nagrody Nobla
Ja jestem paprykowa od stóp do głów. Tak mi się wydaje, bo ciągle zjadam papryki wg różnych przepisów, na surowo, ugotowano czy pieczono, bez różnicy.
OdpowiedzUsuńTeraz także sezon na dynie robisz z niej coś czasem? Ja rozsmakowałam się w zupach kremach.
Oczywiście z dyni także , na słodko i ostro.
UsuńSmacznie pozdrawiam:)
Jutro mamy na obiad leczo. Bardzo lubimy to danie.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie to sałatka? Lubię wg Twoich przepisów.
U mnie papryka już zamrożona, zaprawiona.
Jeszcze raz spróbuję wkleić Twój adres blogowy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Sałatka warstwowa, min z papryką.
UsuńDziękuję za ciepłe słowa:)
Pozdrawiam:)
Lubię paprykę w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Smacznie pozdrawiam, lubię i ja:)
UsuńJak zwykle smakowicie u ciebie. Pozdrawiam jesiennie.
OdpowiedzUsuńA ja smacznie pozdrawiam:)
UsuńMniam :) lubię paprykę ) jestem ciekawa smaku rosołku co pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Witam:)
UsuńZapraszam do przygotowania rosołu na ostro i smacznego życzę:)
Właściwe odżywianie to jeden z kluczy do długowieczności. Dorobiłem go do swojego organizmu już bardzo dawno - i efekty są!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:))
Super, tak jak u mnie:)
UsuńOdwzajemniam pozdrowienia:)
Papryka jest moim ulubionym warzywem, robię ją na rozmaite sposoby. Jesienią trzeba uzupełniać braki w organizmie na całą zimę. Pozdrawiam smacznie.
OdpowiedzUsuńJesienią powinno być smacznie i zdrowo, to fakt.
UsuńPozdrawiam:)
Do rosołu zawsze wkładam paprykę, a ostatnio rozmiłowałam się w paprykowym dżemie...
OdpowiedzUsuńWiem, czytałam u Ciebie na blogu.
UsuńSmacznego zatem:)
CUDOWNY PAPRYKOWY POST ZDROWY POZDRAWIAM SERDECZNIE (LECZO JEST MNIAM ,MNIAM)
OdpowiedzUsuńSmacznego, pozdrawiam serdecznie:)
Usuńbardzo lubie papryke pod każdą postacią, ciekawy przepis na ostry rosołek, pozdrawiam miło Morgano;)
OdpowiedzUsuńSmacznego życzę:)
UsuńUwielbiam paprykę zarówno surową jak i marynowaną, chociaż nigdy nie pokusiłam się o przetwory. Podobno mój syn jest w tym względzie odważniejszy, bo robił paprykę w zeszłym roku i chciałby zrobić także w tym, ale gdyby mamusia dała na produkty.
OdpowiedzUsuńAha, nie rozumiem takiego zachowania.
UsuńJest dorosły, zatem od mamy jeszcze "ciągnie"!