czwartek, 28 stycznia 2016

Ciekawostki z życia wzięte

                  Dzień dobry w zimowy, choć bardzo ciepły dzień:)
Na dzisiaj wyszukałam ciekawostki z różnych dziedzin życia, poważne i humorystyczne.
Na początek słów parę o śnie. Zaintrygował mnie tytuł artykułu: "Kto śpi za mało, staje się głupszy".
Jest na to, jak zawsze wytłumaczenie profesorów na podstawie przeprowadzonych badań.
Otóż, prof. Ju'rgen Zulley z Uniwersytetu w Ratyzbonie uważa, że podczas snu głębokiego nasz mózg porządkuje wszystkie informacje i wrażenia zgromadzone w ciągu dnia. Jeśli by tego nie uczynił, nasze komórki utraciłyby swoją wydajność, tzn. im krócej śpimy, tym sposób zapisywania wiadomości jest mniej wydajny.
Rada zwłaszcza dla studentów, wkuwanie w nocy nie daje dobrych efektów.  Kiedy nasz organizm śpi, wcale nie oznacza, że nasz mózg nie pracuje. Wręcz przeciwnie, działa intensywniej.
Braki snu dają wiele negatywnych konsekwencji zdrowotnych tj: osłabienie układu odpornościowego, uczucie głodu, cukrzyca, choroby serca i układu krążenia, depresja, ryzyko nabawiania się kontuzji, kłopoty z pamięcią, ból i strach, udar, rak piersi.
W naszym kraju niestety na zaburzeniu snu cierpi aż 10 mln osób.

Teraz zmiana tematu.
Powinniśmy nauczyć się mówić "nie". W niektórych życiowych sytuacjach należy wyrazić swoje szczere zdanie i nie starać się ulegać lub "mataczyć".
Tak samo powinniśmy odpiera ataki, fałszywe oskarżenia, pomówienia.
Niestety, to kwestia wychowania, środowiska w którym przebywamy, jak mamy się zachować w niekomfortowych sytuacjach.
Nie każdemu w sposób stanowczy możemy powiedzieli stanowcze "nie", np. szefowi.
Choć psychologowie uważają, że takie asertywne zachowanie czasem pozwala zwrócić uwagę na człowieka, często wartościowego. A wcześniej stojącego w kącie lub małomównego.
Nasz sprzeciw, to nie od razu bunt, czy złośliwość.
Warto walczyć o swoje "ja".
/ grafika wyszukana w sieci /

Znaczenie barw w naszym życiu odrywa istotną rolę. Przekonaliśmy się choćby przez ostatnich kilka tygodni. Kiedy za oknem i w pomieszczeniach szaro, ciemno i mało kolorów wokół.
Zjawisko leczenia kolorami nosi nazwę chromoterapii i jest wykorzystywane coraz częściej.
Kolory pomaga np. zasnąć- błękitny, sprzyjają koncentracji- żółty, koją nerwy- zielony, łagodzą stany zapalne- turkusowy, rozluźnia mięśnie- fiolet, wspomaga stawy- pomarańczowy, dodaje energii- czerwony.
W jaki sposób wykorzystywać kolory?
Otaczajmy się barwnymi przedmiotami, malujmy ściany na kolory nas sprzyjające, ustawiajmy kwiaty, zioła na parapetach, spożywajmy posiłki kolorowe i zdrowe.
To proste, tanie, a bardzo korzystne porady i zmiany na dobre dla nas i naszego organizmu.
/ kolorowe gadżety w kuchni /

I na koniec tematy z mojego podwórka, czyli kulinarii.
Najpierw moja ulubiona mała czarna, kawa- oczywiście.
Przeprowadzono badania we Włoszech w grupie ludzi 65-84 lata
Dowiodły, że wypicie jednej lub dwu filiżanek kawy dziennie zmniejsza u tych osób zaburzenia poznawcze.
Nie dotyczy to większej ilości spożywanej kawy oraz rozpoczęcia picia kawy w starszym wieku.
Ta zawsze działa niekorzystnie, w przedziale wieku senioralnym.
Aby udowodnić, jaki w niektórych przypadkach kofeina ma cudowny wpływ, przeprowadzono najpierw laboratoryjne badania na myszach.
Okazało się, że umiarkowana ilość kofeiny w organizmie, minimalizuje proces degeneracji neuronów. A pamiętajmy, że z wiekiem neurony giną, co jest naturalnym zjawiskiem.
Niestety w chorobie Alzheimera ten proces przebiega bardzo szybko.
/ ulubiona kawa /

Czy wiecie, że buraki czerwone mogą nas uratować przed zawałem?
Uczeni z Londynu przeprowadzili badania na 60 pacjentach. Codziennie prze cztery tygodnie, wypijali szklankę świeżego soku z buraka.
Ciśnienie u tych pacjentów spadło o 7 %. Odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy są nieorganiczne związki azotu, występujące w buraku właśnie. Rozszerzają naczynia krwionośne i pozwalają krwi swobodniej płynąć.
Naukowcy uważają, że naturalny sok z buraka czerwonego może zastąpić nawet leki na nadciśnienie.
Pijmy soki warzywne- na zdrowie.

/ sok z buraka czerwonego /

To tyle wyczytanych ciekawostek. Zapraszam do wpisywania Waszych.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia i uśmiechu na kolejne dni:)
Z ostatniej chwili: niestety mój chory łokieć się odezwał, bolą jeszcze inne stawy, mięśnie- zatem z blogowaniem muszę niestety przystopować. Pisanie sprawia mi ogromny ból, zwłaszcza, że to prawa ręka jest- wybaczcie !

słucham, bo lubię- klik

Motto na dziś:

Wiesław Myśliwski

12 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy wpis :) od dawna wiadomo, że sen to zdrowie ;)
    Przysiadam się z filiżanką kawy, zawsze wierzyłam, że nie jest szkodliwa (oczywiście w umiarkowanych ilościach)
    Pozdrawiam serdecznie :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie jedna bardzo mocna kawa dziennie, a właściwie nocnie, bo ją piję ok. 23-ej... Buraki kocham w każdej postaci!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy wpis dobre rady zawsze chętnie poczytam ,kawę piję tylko jedna rano gorzej z sokami wole wode niegazowaną serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię wpadać do ciebie. Zawsze znajdę tu coś ciekawego. Pozdrawiam weekendowo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie tematy bardzo ciekawe, ale zostanę przy burakach. Buraki sa skarbnicą witamin i minerałów. Świetne przy leczeniu gardła. Wydrążam łyżką dziurę w buraku, wsypuję odrobinę cukru i tak powstały syropek piję na kaszel, uzupełniając cukier. A najważniejsze, że sok jest genialny na serce. Dwa razy w roku robię sok lub kwas z buraków, są pyszne, przy tym bardzo potrzebne dla organizmu. Niestety, częściej nie mogę, ponieważ mam skłonności do wysokiego potasu, muszę uważać, bo burak także potas dostarcza.
    Pozdrawiam ciepło, Morgano :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Garść ciekawych wiadomości :) I ja bez kawy nie wyobrażam sobie dnia, pijam zazwyczaj 1 lub 2 :) U mnie w pracy ściany pomarańczowe, a okazuje się, że powinny być zielone lub czerwone, żeby się lepiej pracowało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze jestem otwarty na wszelkie ciekawostki, toteż Twój wielotematyczny post przeczytałem, Morgano, z przyjemnością.
    Asertywność to zacna cecha, która nie zawsze da się pogodzić ze wszelkimi stereotypami i falszywymi prawdami objawionymi, które straszą nas również we śnie.
    Mam tez podobno wrodzony kucharski talent, toteż zdrowa żywność jak na razie sprzyja memu szczęściu, zdrowiu i pomyślności.
    ściskam i niezmiennie zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, współczuję Ci, Morgano. A co powiesz na potraktowanie łokcia i innych bolących miejsc ciepłymi bursztynami lub bursztynową nalewką? W czasie pobytu w Polsce otrzymaliśmy w prezencie zestaw „zrób to sam” od mojej serdecznej koleżanki - żony kapitana żeglugi wielkiej. Równie dobrze można jednak stosować gotowce z apteki, a nawet elementy pozyskane z bursztynowych naszyjników. My wprawdzie jeszcze nie mieliśmy powodu sprawdzenia na sobie, dobroczynne działanie bursztynu jest jednak poparte badaniami naukowymi (treść posta wskazuje, że jest to dla Ciebie istotne). Dlatego wspominam o tym tutaj z życzeniami rychłego powrotu do dobrej kondycji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię zaglądać tam, gdzie są rady poparte dowodami czy autorytetami. Morgano. Mam kłopot z niedociśnieniem od urodzenia, ale kawa pomaga tylko na chwilę poczuć się lepiej. Musiałabym pić litrami, a to już bezpieczne nie jest. Może tu znajdę pomoc. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za wszystkie komentarze, pozdrawiam Was serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy post, spisałam sobie informacje o kolorach, bo wynika z Twojego postu, że w domu powinnam mieć pstrokato, gdyż brakuje mi energii i koncentracji. Mam zszargane nerwy i cierpię na bezsenność. przydałoby się wspomożenie stawów, złagodzenie stanów zapalnych i rozluźnienie mięśni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory pomagają, co sama wiem z mojego doświadczenia.

      Usuń