wtorek, 9 września 2014

Sprawiedliwość, a wybaczenie- "To co zostało" Jodi Picoult

         Serdecznie witam wszystkich miłych gości na moim blogu, pozdrawiam wciąż nowe twarze:)
W czasie długiego urlopu udało mi się znaleźć wiele chwil tylko dla siebie. Były spacery, obcowanie z przyrodą, ale także pozwoliłam sobie, obejrzeć dobre filmy i przeczytać ciekawe książki. Jedną z nich dziś pokrótce przedstawię.
Od kilku lat moją ulubioną pisarką jest Jodi Picoult
Porusza zawsze interesującą tematykę, niebanalną. 
Czytanie jej książek mocno wciąga, nie raz zarwałyśmy z Córką noc. 
Tak, "zaraziłam" moje dziecko tą autorką. 
Mamy sporą kolekcję powieści Jodi Picoult.
To doskonałe lektury na długą podróż.
A teraz słów parę o niedawno przeczytanej powieści pt: "To, co zostało".
/okładka książki/

Tematyka przedstawiona w książce nie należy do łatwych, bo to czasy II wojny światowej.
Składa się z kilku części, a w każdej z nich opisana jest historia bohaterów.
Pierwsza z nich, to Żydówka 25- letnia Sage Singe. Pracuje na nocnej zmianie w piekarni, aby uciec przed światem, ludźmi- z powodu szpecącej blizny na twarzy i smutku po śmierci mamy.
Jej praca, to pasja, odziedziczona po ojcu.
Życie Sage nie jest "różowe". Praca w nocy, spanie w dzień. Na dodatek spotkania potajemne z żonatym mężczyzną- Adamem. Są także wyjazdy na terapię po stracie bliskich osób, gdzie poznaje starszego pana- Josefa Webera.
Cytat z terapii, gdzie poruszono temat ludzi, którzy byli okrutni dla świata, min: Hitler, bin Laden, Charles Manson:

"Czy myślisz, że nazista zawsze pozostaje nazistą?"
" Mam nadzieję, że w piekle mają wydzielone miejsce dla takich ludzi".

Wkrótce znajomość Sage i Josefa, przeradza się w przyjaźń, pomimo znacznej różnicy wieku. I wtedy Josef prosi o zaskakującą  przysługę. A mianowicie, aby pomogła mu umrzeć.
Kolejny rozdział, to historia Josefa. Kiedy go poznajemy jest ułożonym, dobrym, spokojnym -90 letnim staruszkiem.
Opowiada o swoich losach, od czasów dziecięcych, przez obóz koncentracyjny, po dziś dzień.
Josefowi nie daje spać, ani nie może zaznać spokoju z powodu, tego, że w czasie wojny był SS-manem i bez skrupułów i wyrzutów zabijał niewinnych ludzi, w tym Żydów.
Oto jego słowa:

"W każdym z nas jest potwór i w każdym z nas jest święty".

Inna postacią, którą poznajemy jest babcia Sage- Minka. Jej losy nie były szczęśliwe, ani spokojne.
Urodziła się w Polsce i przeżyła Holokaust jako jedyna z rodziny. Przebywała w Getcie, Auschwitz oraz obozach na terenie Trzeciej Rzeszy. Cierpiała, ale każdego dnia walczyła o życie, tracąc boleśnie najbliższych.
Przerywnikiem przed każdym rozdziałem jest opisywana fantastyczna historia Anny i jej ojca- piekarza oraz upiora- wampira.
To tyle w skrócie.
Czy Josef zostanie ukarany, czy jego historia- tajemnica wyjdzie na jaw? gdzie leży cienka granica, między wybaczeniem, sprawiedliwością, a zemstą?
Jak w takiej sytuacji zachowa się Sage?
Czy oprawca SS- man spotka po latach swą żydowską ofiarę?
Picoult, jak zawsze poruszyła temat ciekawy, choć bolesny. Wiele jest wątków polskich.
Kolejna książka, która nie pozostaje obojętną, wzrusza, daje do myślenia i otwiera oczy na skomplikowane, nie raz-  losy ludzkie.
Kolejny cytat z książki:

"W śmierci nie kropka jest najgorsza, tylko znak zapytania".

Polecam z serca tę, jak i inne książki tej bardzo poczytnej i utalentowanej pisarki.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających, komentujących mojego bloga:)

/mój fotel bujany, do czytania/

do posłuchania- klik

Cytat na dziś:

"Można z całym światem wygrać wojnę, a ze sobą przegrać jedną bitwę- i ponieść całkowitą klęskę".
Władysław Grzeszczyk

17 komentarzy:

  1. "W każdym z nas jest potwór i w każdym z nas jest święty".
    To zdanie każdy z nas powinien sobie wyryć nad łóżkiem, żeby zawsze o tym pamiętać. Kto nie miał nigdy moralnych dylematów, ani wątpliwości, kogo życie nie postawiło nigdy w ekstremalnej sytuacji, niech się powstrzyma od ferowania wyroków - zwłaszcza, jesli łatwo mu to przychodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśl głęboka i trudno odmówić Ci racji. Śmiem jednak twierdzić, że jest różnica między zwykłymi ludźmi a takimi, których reprezentuje wspomniany bohater książki. Pozdrawiam z kraju, gdzie końca swoich dni dożyli spokojnie we własnych domach objęci ochroną USA wysocy rangą żołnierze z Jednostki 731 japońskiej armii cesarskiej, wcześniej tak samo bez skrupułów i wyrzutów unicestwiający niewinnych ludzi, a potem jak Josef doprawiający do tego ideologię w górnolotnych słowach.

      Usuń
  2. Ba, w takim fotelu kazda literatura jest ciekawa:)))) Buziaki Morgano. A tak powaznie, ksiazka mnie zaintrygowalas.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak wiele mądrosci wypływa z książek,to prawda Morgano...jak latwo nam osądzać innych, nie będąc w podobnych sytuacjach...ciekawa książka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie tez tu się podoba. jestem już półtora miesiąca. Dziś jadę w okolice Augustowa do Sanktuarium Maryjnego. Piękne słonko w niedzielę i piękny koniec lata.

    Zaniedbałem czytanie książek. Tak jak większość moich rodaków. Podobno więcej jest piszących niż czytających :) A kiedyś książki to czytałem pod kołdra z latarka jak mama kazała gasić światło.
    Pozdrawiam serdecznie z Suwalskiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci tego fotela :)
    Książki pani Picoult pozostają dla mnie tajemnicą. Nie miałam okazji jeszcze czytać. Może to zmienię, bo tematyka zawarta w tej książce wydaje mi się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam cztery książki tej autorki: "Bez mojej zgody", "Zagubiona przeszłość", "Drugie spojrzenie" i "Krucha jak lód". Dwie z nich pozostały w mojej pamięci, ta pierwsza i ta ostatnia.

    Pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
  7. J.Picoult nie znam, lecz miło mi wiedzieć, że należymy do tego samego klubu nocnych marków zaczytujących się książkami. Idzie jesień, więc jak najprzyjemniejszych wieczorów w Twoim fotelu, Morgano! Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam parę książek Picoult, tej nie czytałam. Poszukam w bibliotece, dzięki za rekomendację i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuje za rekomendację tej książki, pozdrawiam
    j

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem pewna, czy czytałam cokolwiek napisanego przez panią Picoult, ale jeszcze trochę życia przede mną.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję pięknie za wszystkie pozostawione komentarze ;) pozdrawiam mile :)

    OdpowiedzUsuń
  12. I kolejba rzecz która bas łączy Morgano. Książki Jodi Picoult. Uwielbiam jej sposób opisywania świata. Pięknie pisze. Porusza tematy, trudne skomplikowane- i dobrze. O takich też trzeba mówić głośno. Pozdrawiam najserdeczniej z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I moja Córka, dzięki mnie czyta jej ksiązki, nawet w j. angielskim:)

      Usuń
  13. Taki fotel byłby też moim ulubionym, gdyby nie to, że nie potrafiłabym się z niego podnieść z powodu płóz. Wygląda jednak bajecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotel, to moje marzenie. Ale...mało na nim siedzę ze względu na chory kręgosłup.
      Ale inni- owszem.

      Usuń