Jutro rozpoczyna się w kościele katolickim Wielki Tydzień. A pierwszym dniem jest Niedziela Palmową.
Kilka słów o tym święcie, wyczytanych z książek o zwyczajach i tradycji polskiej.
Obchody Wielkiej Nocy rozpoczynamy od Niedzieli Palmowej. Dawniej była ona nazywana Wierzbną lub Kwietną.
W Polsce święto, to jest obchodzone od średniowiecza i przetrwało do dziś.
W tym dniu klasztory wystawiają widowiska pasyjne tzw. misteria. Tak też jest u mnie w pobliskim klasztorze.
Przed popołudniową Mszą św. następuje uroczysty wjazd Pana Jezusa na osiołku, witany przez tłum, a droga jest usłana gałązkami palmowymi. W role wcielają się amatorzy- aktorzy. A pomimo tego jest wzniosły nastrój i głębokie przeżycie duchowe- dla każdego człowieka.
Lud okrzykiem "Hosanna"- woła uradowany.
W tym dniu przynosiły do kościoła palmy, które są poświęcone. A po przyniesieniu ich do domu- trzymamy je do następnej Niedzieli Palmowej- zasuszone.
Na wsiach jest zwyczaj wkładania palmy za święty obraz. Takie palmy mają chronić mieszkańców od chorób, zapewnić im bogactwo i płodność.
Dawniej palmy wykonywano z gałązek leszczyny, wierzby, cisu, sosny, jałowca, winorośli.
Dzisiejsze palmy są coraz nowocześniejsze. Mają w sobie motywy różnorodne. Od żywych wiosennych kwiatów, po różne wielkości i formy.
Obowiązkowo palma powinna zawierać: bazie, zielone gałązki, np bzu lub bukszpanu.
Zatem, niech ten dzień będzie dla nas pełen pobożnych wzruszeń i godziwej nauki.
Nie zapominajmy o tradycji i zwyczajach świątecznych. Przekazujmy je w darze naszym dzieciom, warto czcić, kultywować, co dobre, narodowe, nasze ukochane- polskie.
Mnie od jakiegoś czasu palmę wręcza koleżanka, która robi ich kilka własnoręcznie dla bliskich osób.
Dawniej palmy robiły dzieci, czy to w przedszkolu, czy na Oazie.
Życzę wszystkim miłego, świątecznego dnia pełnego refleksji i zadumy :)
Kolejny raz przepraszam za moją nikłą u Was obecność. i nie zmieni się to, aż do świąt. Wybaczcie.
/obchody Niedzieli Palmowej w Alwerni/
Myśl na świąteczny czas:
"Jeśli ktoś się modli, Pan Bóg w nim oddycha"
ks. Jan Twardowski
ks. Jan Twardowski
Lubię Niedzielę Palmową. Dla mnie to wyjątkowe święto...
OdpowiedzUsuńMorgano, wybacz moją ciekawość... nie bywasz na blogach bo jest Post, to dlaczego i dla kogo piszesz posty?
Rozumiem wstrzemięźliwość od papierosów, alkoholu...ale od czytania i komentowania?
Pozdrawiam:)
Odpowiadam Różo.
UsuńPost, to przede wszystkim rzadsze przebywanie na komputerze.
Czytanie, komentowanie- zajmuje mi bardzo dużo czasu. Mam osób w linkach- sporo.
Posty piszę, dla tych, którzy o nie proszą, czytają je i martwią się, gdy mnie tutaj długo nie ma.
Pozdrawiam i dziękuję za poświęcony czas na czytanie.
Podobno należy zjeść jeden ,,kotek'' wierzbowy, by na cały rok gardło ochronić przed infekcjami...
OdpowiedzUsuńNiedziela Palmowa to wielkie święto i zapowiedź jeszcze większego. To czas zadumy i refleksji. POzdrawiam ciepło i życzę spokojnego Wielkiego Tygodnia.
OdpowiedzUsuńW naszym regionie palemki są małe, typowe, ale dzień świąteczny mówi o zbliżającej się Wielkanocy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńTradycja ... piękna rzecz ;o))
OdpowiedzUsuńto juz przedsmak Świąt...a palmy są czasem dziełem sztuki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam miło...:)
Kapryśną mamy pogodę w tym roku, ale tradycje mamy piękną. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze spieszę donieść, że sałatka śledziowa w sosie chrzanowym naprawdę się udała!
UsuńProszę o komentarz- pod postem o sałatce :)
UsuńTo piękna tradycja, podobnie jak droga krzyżowa. W tym roku to wszystko stanowiło niezły hardcore.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze i Waszą tutaj obecność:)
OdpowiedzUsuń