Dziś kulinaria oraz smaczny temat, bo o malinach rzecz będzie.
Malina właściwa, czyli Rubus idaeus pochodzi z rodziny różowatych.
Jest jedną z ulubionych roślin leczniczych oraz bardzo smacznym owocem wykorzystywanym w kuchni.
Malina- własności zdrowotne ma dzięki liściom oraz owocom.
Herbatka z liści pomaga przy: biegunce, stanach zapalnych jamy ustnej, gardła oraz oczyszczaniu krwi.
Natomiast sok malinowy wskazanym jest w celu obniżenia gorączki. Surowe owoce, to lek na: odporność, podagrę oraz zapalenie nerek.
Maliny działają moczopędnie i żółciopędnie. Wspomagają również przemianę materii oraz walkę ze stanami zapalnymi i zakażeniami bakteryjnymi.
To doskonały owoc na: nalewki, dżemy, konfiturę, marmolady. Jest dodatkiem do ciast, koktajli
deserów
Dziś polecam prosty, szybki torcik malinowy bez pieczenia.
Malinowa pychotka
2 serki homogenizowane, bezsmakowe lub waniliowe
3 żółtka
1 szklanka cukru pudru
1 kostka masła "extra'
3 łyżeczki żelatyny
2 galaretki czerwone
świeże maliny
Galaretki rozpuszczamy w mniejszej nieco ilości wody, bo upały. Studzimy.
Średnią tortownicę smarujemy tłuszczem.
Żelatynę rozpuszczamy w malutkiej ilości gorącej wody.
Masło ucieramy z cukrem, wbijając po 1 żółtku. Gdy masa jest dobrze utarta wówczas dodajemy po łyżce serka homo. Uważajmy, aby masa nie zważyła się. Choć jest i na to rada. Wlewamy odrobinę gorącej wody.
Na koniec do kremu wlewamy żelatynę. Łączymy razem.
Do wysmarowanej tortownicy równo nakładamy masę serową.
Wysypujemy gęsto maliny.
Zalewamy lekko tężejącą galaretką. Studzimy w lodówce.
Pozostaje tylko życzyć smacznego :)
Torcik malinowy jest doskonały na upały
Pozdrawiam weekendowo wszystkich gości mojego bloga :)
Myśl na dziś:
"Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać, żeby docenić życie".
Éric-Emmanuel Schmitt
Malinki, to jest to i zapach i smak. Miłego weekendu życzę.
OdpowiedzUsuńSpokojny weekend miałam, dzięki :)
UsuńMalinowy torcik poszedł w mig :)
Dobrego tygodnia życzę :)
Ech, myślę, że i w chłodniejsze dni jest pyszny !! Kiedyś taki z truskawkiami robiłam, naprawdę genialny :))
OdpowiedzUsuńTaki deser zażyczyła sobie moja córka,, która własnoręcznie zebrała malinki :)
UsuńSpokojnego tygodnia :)
No faktycznie, malinowa pychotka...aż mi ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńPychotka, to fakt, dlatego dawno jej brak :)
UsuńMiłego tygodnia :)
A ja przyznam, że średnio przepadam za malinami.
OdpowiedzUsuńRzecz gustu i smaku, a z tym nie ma dyskusji i już.
UsuńPozdrawiam na miły tydzien :)
Niam! Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńSmacznie pozdrawiam i ja na dobry tydzień :)
UsuńMalinki tylko świeże i surowe, żadnego zalewania galaretką. Lubię ich smak a jeszcze bardziej zapach.
OdpowiedzUsuńTaki Twój gust i smak, szanuję :)
UsuńPozdrawiam na spokojny tydzień :)
Mniam, lubie maliny, ale wyobraż sobie, rzadko jej jem. Uściski niedzielne, upalne.
OdpowiedzUsuńRzadko...? wszak sezon w pełni, zatem warto je jeść :)
UsuńMiłego tygodnia :)
Morgano witam bardzo serdecznie. Trafiłam akurat na wspaniały malinowy post:))) Narobiłaś mi apetytu na malinowy torcik z galaretką! Kiedyś robiłam sok z malin, a liście mroziłam na herbatkę do płukania gardła. Niestety teraz już nic nie robię, taka jestem wygodna:))) Przesyłam Ci wiele sympatii i buziaka!!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko :)
UsuńMalinowo, czyli smacznie, pachnąco i zdrowo :)
Pozdrawiam :)
Siedzę sobie w pracy i w ramach przerwy śniadaniowej, czytam, co tam u Was na blogach. A na śniadanie - pudełeczko malin, w sam raz do Twojego posta :)
OdpowiedzUsuńI pięknie, malinki niczym u Królewny :)
UsuńPozdrawiam :)
Dobry wieczór Morgano! Zmobilizowałaś mnie swoim wpisem u mnie,dzięki jeszcze raz i sorry, ale jak widziałaś sama kobieta bardzo zajęta i "pracująca" jestem :) Do malin i jagód nie trzeba mnie namawiać, mogę codziennie, a zimą oczywiście herbatka! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu :)
OdpowiedzUsuńMalinki dobre na wszystko, bo to wspomnienia także z dzieciństwa :)
Pozdrawiam :)
Aż się boję przechodzić do następnych postów, bo w "kulinariach" pokazujesz tyle pyszności, że nabieram na nie ochotę. A słodkości uwielbiam i w odróżnieniu od Ciebie nie odmawiam ich sobie. Uściski.
OdpowiedzUsuńMaliny, to samo zdrowie, możemy je jeśc bez obaw:)
Usuń