Mamy jesień, czas refleksji, zamyśleń, długich wieczorów.
Często oglądam albumy ze zdjęciami (nadal je wywołuję), przypominam sobie momenty z życia, ludzi, których już nie ma.
Niedługo po raz kolejny pojadę w rodzinne strony do Mamy, która czeka na rozmowy ze mną.
Bardzo lubię ten czas, kiedy moi Bliscy są tuż obok.
Z wiekiem to poczucie więzi ma dla mnie ogromne znaczenie.
Zresztą mój wrażliwy, empatyczny charakter gra tutaj pierwsze skrzypce.
Dziś odszedł królik moich Dzieci- Lily, ulubieniec wszystkich.
Jest mu już dobrze w krainie za Tęczowym Mostem!
Wyszukałam opowiadanie ku zadumaniu.
W Dzieciach jest nasza nadzieja na lepsze jutro.
Proszę przeczytajcie:
A jakie są Wasze jesienne przemyślenia?
Wyszukałam opowiadanie ku zadumaniu.
W Dzieciach jest nasza nadzieja na lepsze jutro.
Proszę przeczytajcie:
Lata dzieciństwa
Dzisiejsze nieśmiałe dziecko,
to to, z którego wczoraj
się śmialiśmy.
Dzisiejsze okrutne dziecko,
to to, które wczoraj biliśmy.
Dzisiejsze dziecko, które oszukuje,
to to, w które jeszcze wczoraj
nie wierzyliśmy.
Dzisiejsze zbuntowane dziecko,
to to, nad którym się wczoraj
znęcaliśmy.
Dzisiejsze zakochane dziecko,
to to, które wczoraj
pieściliśmy.
Dzisiejsze roztropne dziecko,
to to, któremu wczoraj
dodawaliśmy otuchy.
Dzisiejsze serdeczne dziecko,
to to, któremu wczoraj
okazywaliśmy miłość.
Dzisiejsze mądre dziecko,
to to, które wczoraj
wychowaliśmy.
Dzisiejsze wyrozumiałe dziecko,
to to, któremu wczoraj
przebaczyliśmy.
Dzisiejszy człowiek,
który żyje miłością
i pięknem, to dziecko,
które wczoraj
żyło radością".
Ronald Russell
Pozdrawiam Was najpiękniej, życzę pomyślnych kolejnych październikowych dni 🌞🍂🍁🤗
Dziękuję za Wasze dowody sympatii, pozdrowienia, życzenia oraz przysłane pocztówki z wakacji od Pani Agnieszki i Kasi💝😊🌸
do posłuchania
Ogłaszam przerwę w blogowaniu, aż do listopada.
Wyjeżdżam do Mamusi🧡
Cytat do zapamiętania
"Bądź wdzięczny za to, co masz a będziesz mieć tego więcej. Jeśli koncentrujesz się n tym, czego nie masz, nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo". Ophra Winfrey
Kącik z ciekawymi książkami📚📒📗📘📖
Wszystkim Wydawnictwom z serca dziękuję za przesłane egzemplarze recenzenckie💝
I tak, Wydawnictwo Naukowe Helion- Pan Jacek Batóg, przesłał mi bardzo wartościową lekturę, pt. "Superkonwergencja. Jak rewolucje w genetyce, biotechnologii i AI mogą odmienić nasze życie".
Autor Jamie Metzl w lekturze o o pokaźnych rozmiarach, uświadamia czytelnikom, w jaki sposób zmienia się nasz świat i w którym kierunku może zdążać.
Moja ocena 10/10
Z Wydawnictwa MANDO otrzymałam mega ciekawą lekturę, doskonale opracowaną historycznie, pt."San. Rzeka która łączy, rzeka która dzieli" autorstwa Pani Grażyny Bochenek.
Moja ocena 9/10






Co mogę powiedzieć? Jesienna deprecha mnie dopada, która z sentymentem nie ma nic wspólnego. I jeszcze ta pogoda... Najchętniej zakopałbym się w bety i przespał całą zimę.
OdpowiedzUsuńChciałabym obudzić się wiosną. I tak wciąż jeszcze mentalnie jestem w Tunezji, dlatego staram się nie zaglądać, co też tam dzieje się za oknem, tym bardziej, że jest raczej szaro i ponuro. I słyszę, że wciąż pada deszcz :(
OdpowiedzUsuńEch... czas na kocyk, ciepłe paputki i ciekawe książki :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Bardzo trafny cytat Morgano. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo prawdziwe tekst. Pozdrawiam serdecznie kochana ❤️🤗😘
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo prawdziwy tekst. 🤩 Przykro mi z powodu śmierci króliczka 😪 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesiennych przemyśleń jeszcze nie robiłam, za dużo się dzieje, może w listopadzie się zadumam?
OdpowiedzUsuńTo wszystko prawda o dzieciach, szkoda że nie wszyscy to wiedzą i się do tego stosują. Szkoda króliczka, ale takie jest życie. Tak, jesień to sentymentalny czas, piękny, kolorowy ale w sposób zdecydowany pokazujący przemijanie. Twój sumak już się przebarwił, a ja mam wrażenie że w tym roku prędzej straci liście niż "zapłonie." Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa lubię każdą porę roku więc jesień, jej nostalgia i uczucie przemijania mi nie straszne, a wręcz pomocne, by cieszyć się każdą chwilą dnia.
OdpowiedzUsuńMój sumak (octowiec) też już powoli zmienia barwy :)
Pozdrawiam
Kocham jesień I czuję, że ona kocha mnie. Latem przysypiam, jesienią się budzę. Hehe Bardzo mi przykro z powodu króliczka, taki piękny. Jest już Aniołkiem, gdzieś daleko, a może blisko. Mam nadzieję i tego życzę, by Twa jesień była pełna szczęścia. Pozdrawiam serdecznie. 💖
OdpowiedzUsuńJesień jest kolorowa, jeśli nie pada chodzę na spacery z moją sunią i obserwuję jak zmienia się krajobraz dookoła. Cieszę się tymi widokami, dopóki trwają. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję straty zwierzątka...
OdpowiedzUsuńJa za bardzo nie dumam, bo wpędza mnie taki stan w dołki...
Dobrych dni kochana😊
Pieknie ❤️ Jesień to moja ulubiona pora roku. Te kolorowe, szeleszczące liście, szyszki... coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńJesień mnie też zawsze nastraja do refleksji nad przemijaniem.
OdpowiedzUsuńOj ta jesień... Przecież potrafi być piękna i na taką czekam 🙂 Penelopa
OdpowiedzUsuńCytat do zapamiętania bardzo trafny. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wpis i za polecenie "Sanu"! W książce o ludziach, którzy nad rzeką San mieszkają lub mieszkali, nie mogło zabraknąć historii, bo ona bardzo mocno wpływała na ludzkie losy. Ale chyba więcej jest tam zastanowienia się nad tym, co dziś z tamtej wojennej i powojennej historii zostało zapamiętane, a co przemilczane.
OdpowiedzUsuńCo rodzina - to inna opowieść.
A jesień to na pewno dobry czas na lekturę - bo może gdy zrobi się ciepło ktoś zechce wybrać się nad San na wakacje (ta rzeka jest przepiękna) i spojrzy wtedy na niego trochę innym okiem...
Pięknie Pani autorce książki dziękuję, za komentarz oraz niezwykłą opowieść o ludziach, rzece San, na której kanwie powstała książka💝
UsuńJesień to najpiękniejsza pora roku. Ale musi być słoneczna i ciepła. Wykluczone deszcze i wiatry.
OdpowiedzUsuńI niestety jesienią zaczynają się depresje...
Z przyjemnością przeczytałam i obejrzałam wszystko.
Serdeczności Morgano :-)
Nie lubię jesieni, wciąż choruję i jest mi zimno. Czekam na wiosnę jak na zbawienie. Dobrego czasu Morgano, smutno mi z powodu króliczki...
OdpowiedzUsuńDla mnie jesień kojarzy się ze zbiorami warzyw z ogrodu czy pola. Zresztą jeszcze nie zdążyłam marchewki i buraków wyrwać i schować do piwnicy, ale ciągle jak nie pogoda brzydka, to znów jakiś wyjazd i odkładam to :) Ale wezmę się w końcu za to. Udanego wyjazdu do mamy i miłego odpoczynku.
OdpowiedzUsuńJa mam pokaźni stosik do czytania na ten jesienny czas
OdpowiedzUsuńWonderful post. I love ❤️ Autumn 🍂 Warm greetings from Montreal, Canada 😊 🇨🇦
OdpowiedzUsuńWitaj jesiennie Morgano
OdpowiedzUsuńChyba każdy lubi, jak ma bliskich na wyciągniecie ręki.
A jesień lubię choćby za długie wieczory z książka. Dziękuję za polecajki.
Pozdrawiam ciepłymi kolorami października
Oj moje zasoby książek do przeczytania zwiększają się. Czytanie to moja pasja.
OdpowiedzUsuńNie znoszę jesieni i już wyczekuję wiosny :) Z drugiej strony o tej porze roku wreszcie mogę nadrobić zaległości czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńJa też już mam dość takiej jesieni. Pogoda beznadziejna, ja nie mam na nic siły. Ciągle coś odkładam, a potem mi się nie chce. Byle do wiosny bo oszaleje. Stosik książek do przeczytania cały czas się powiększa. Ta książka San, która polecasz wydaje mi się ciekawa.Trzymaj się zdrowo Morgano. Buziaki z Krakowa
OdpowiedzUsuńPięknie wszystkim dziękuję za komentarze😊🌺🧡
OdpowiedzUsuń