czwartek, 27 lutego 2025

Tłustoczwartkowo

              Kochani!
Warto wrócić do kontynowania postów o tradycji, obyczajach polskich. 
Żyjemy w naszym kraju, warto poznać historię i kulturę, tego co nasze, dobre, bo polskie.
Teraz słów kilka o tłustym czwartku.
To koniec zapustów, czyli karnawału. Nazwany tak od tłustych biesiad i hucznych, wesołych zabaw.
Tłusty czwartek, jak tradycja nakazuje w Polsce nie może obyć się bez pączków. Dawniej były pieczone, wraz z faworkami, chrustem tylko u zamożnych gospodarzy. A u ludu reczuchy, jak wspomina Zygmunt Gloger ( polski historyk, etnograf, folklorysta) piekło się pampuchy, czyli bułki na parze.
Innymi przysmakami na ten dzień dawniej były także: bałabuchy, czyli bułeczki pszenne polane skwarkami ze słoniny, hreczki, raczuchy- placki z mąki gryczanej, ołatki, plińce, słodkie racuchy.
Zapijano te przysmaki polską, mocną wódką.
Wiadomości na temat wyczytałam i przedstawiłam tutaj pokrótce, z książki o tradycji świątecznej Pani Hanny Szymanderskiej.
Sprawdziłam także w słowniku pisownię wyrazów "tłusty czwartek"- piszemy z małych liter.
Aby tradycji stało się zadość, zamieszczam dziś przepis na smaczne oponki drożdżowe. Jak najbardziej wskazane na tłusty czwartek właśnie. Niektórzy przepis już znają z poprzedniego bloga, dla młodszych czytelników go przypomnę.

Pulchne oponki drożdżowe

6 1/2 szklanki mąki pszennej
5 jajek
1 1/2 szklanki mleka
150 g margaryny
150 g świeżych drożdży
1 1/2 szklanki cukru
2 cukry waniliowe

Do smażenia:
1 kg smalcu
1 litr oleju rzepakowego

Margarynę, cukier i mleko podgrzewamy razem do rozpuszczenia. Studzimy. Połowę tej porcji odlewamy, rozmącamy z całymi jajkami. Do drugiej części rozkruszamy drożdże, wsypujemy cukier waniliowy. Dokładnie rozcieramy. Wyrabiamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia.
Stolnicę posypujemy mąką. Wykładamy porcjami ciasto. Jest bardzo plastyczne, dobrze się wałkuje. Wałkujemy na grubość, ok. 2 cm. Szklanką wykrawamy krążki. Następnie kieliszkiem- dziurkę w środku, przeplatamy formując ósemki.
W płaskim rondlu rozgrzewamy olej i smalec. Wrzucamy  porcjami oponki. Omiatamy z nich mąkę. Smażymy z obu stron na złoty kolor, na niewielkim ogniu.

Wyjmujemy. Osączamy tłuszcz na bibułce lub ręczniku papierowym.
Oponki posypujemy po wierzchu cukrem pudrem. 
Smacznego :)

Dobre rady:
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową.
Omiatamy z oponek mąkę, przed smażeniem, aby się nie przypalała.
Z ciasta możemy wykrawać dowolne kształty, bo jest bardzo plastyczne.
To przepis bardzo łatwy, nawet dla dzieci. Ale smażenie, to już sprawa dorosłych.
Używamy oleju rzepakowego, bardzo cennego i bogatego w kwasy Omega 3. Potrzebnego w diecie codziennej, szczególnie nam- Polakom.
Aby sprawdzić, czy tłuszcz jest dostatecznie gorący do smażenia, wrzucamy doń kawałek obranego ziemniaka. Gdy wypłynie- jest dobry.
Ciasto nie nasiąka tłuszczem, jest delikatne w smaku.

Dziś będą pączki, ciasto już wyrasta.
Zatem, świętujmy, pamiętajmy o naszych polskich zwyczajach i bądźmy dumni z naszego kraju, tradycji z tego przynajmniej, co dobre🍩😊
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy odwiedzają mojego bloga, witam wciąż nowe twarze💝🤗

Cytat na dziś: 

"Tłusty czwartek – to nasza tradycja,
więc szybko chwytaj pączki do rączki,
bo to świetna kompozycja".

5 komentarzy:

  1. Ja przyznam szczerze, że za pączkami nie przepadam. Zdecydowanie wolę faworki🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, mniam...moja mama robiła podobne, nazywała je donaty:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem zdania, że o tradycji warto nie tylko pamiętać, ale i pisać, aby nie zaginęła. Smacznego świętowania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech, nie dla mnie te frykasy :( Ale za to podjem sobie owoców!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam twarogowe oponki. Nawet kupiłem przedwczoraj kostkę twarogu, ale już na tyle się objadłem pączkami "na mieście", że oponki będą musiały zaczekać pewnie do weekendu. Fajne mamy te tradycje :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń