Kochani!
Ostatnio
mało na blogu jest o moim gotowaniu, pieczeniu, przetworach.
Może
ten fakt, to "sprawka" mojej diety.
Apropo's
tej ostatniej, dziś byłam u dietetyczki.
Pogratulowała
wyników, nie tylko spadku wagi, - 4 kg!
Rewelacja,
super, pięknie, to jej słowa- miód na serce:)
Do wiadomości wszystkich pytających.
Nie, nie mam, ani nie miałam nadwagi, ani żadnej granicy, do której mam schudnąć.
To było lekkie podwyższenie tkanki tłuszczowej, w miejscu dla kobiet w moim wieku, normalne.
Do wiadomości wszystkich pytających.
Nie, nie mam, ani nie miałam nadwagi, ani żadnej granicy, do której mam schudnąć.
To było lekkie podwyższenie tkanki tłuszczowej, w miejscu dla kobiet w moim wieku, normalne.
Nie
oznacza, to że nie gotuję "normalnych" posiłków dla domowników.
Mąż
i Syn nie potrzebują odchudzania, a mnie kulinarne wyzwania sprawiają
przyjemność.
Pomimo
bólu chętnie w kuchni pichcę.
Dziś
podam kilka sprawdzonych przepisów na świąteczne ciasta.
Rozpocznę
od makowca, który jest numerem jeden na moim bożonarodzeniowym stole.
Strucla drożdżowa z
makiem:
Ciasto drożdżowe:
800 g
mąki pszennej tortowej
250 g
masła ( roztopionego, wystudzonego)
5 żółtek
2 całe jajka
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki letniego mleka 3,2%
cukier waniliowy
otarta skórka z 1 cytryny
Rozczyn:
1/2 szklanki mleka 3/2%
1 łyżka cukru
80 g świeżych drożdży
2 łyżki mąki pszennej tortowej
Nadzienie makowe:
450 g suchego maku
olejek migdałowy
4 żółtka
4 białka
100 g masła
150 g rodzynek
4 łyżki cukru
200 g miodu wielokwiatowego
Lukier cytrynowy:
5 żółtek
2 całe jajka
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki letniego mleka 3,2%
cukier waniliowy
otarta skórka z 1 cytryny
Rozczyn:
1/2 szklanki mleka 3/2%
1 łyżka cukru
80 g świeżych drożdży
2 łyżki mąki pszennej tortowej
Nadzienie makowe:
450 g suchego maku
olejek migdałowy
4 żółtka
4 białka
100 g masła
150 g rodzynek
4 łyżki cukru
200 g miodu wielokwiatowego
Lukier cytrynowy:
300 g cukru pudru
8 łyżek gorącej wody
3 łyżki soku z cytryny
Do dekoracji:
kolorowe groszki cukrowe
płatki migdałów
kolorowy kokos
8 łyżek gorącej wody
3 łyżki soku z cytryny
Do dekoracji:
kolorowe groszki cukrowe
płatki migdałów
kolorowy kokos
Wykonanie ciasta drożdżowego: najpierw robimy
rozczyn.
Do letniego mleka rozkruszamy drożdże,
wsypujemy mąkę i cukier. Rozcieramy na gładką masę. Przykrywamy ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce do
wyrośnięcia.
Do większej miski wsypujemy: mąkę, cukier, cukier waniliowy. Wbijamy roztrzepane jajka z żółtkami. Wlewamy rozczyn, masło, resztę mleka.
Do większej miski wsypujemy: mąkę, cukier, cukier waniliowy. Wbijamy roztrzepane jajka z żółtkami. Wlewamy rozczyn, masło, resztę mleka.
Skórkę z cytryny ścieramy na tarce. Dodajemy do
ciasta.
Wyrabiamy ręką na gładką masę. Przykrywamy
ściereczką, odstawiamy do wyrośnięcia.
Nadzienie makowe: mak gotujemy w wodzie lub
mleku, do odparowania płynu, na wolnym ogniu. Cały czas mieszamy.
Studzimy.
Mielimy 2-3 razy w maszynce. Do maku wbijamy
żółtka.
Masło topimy- studzimy. Wlewamy miód, wsypujemy
cukier.
Rodzynki moczymy przez ok. 15 min. w gorącej
wodzie, odcedzamy i studzimy. Wsypujemy do masy makowej.
Lekko masę przesmażamy na wolnym ogniu.
Studzimy.
Ubijamy pianę z białek, dodajemy do masy
makowej. Delikatnie mieszamy.
Na końcu wlewamy olejek. Mieszamy.
Zwijanie strucli: ciasto i masę dzielimy na 2
części, na 2 strucle.
Stolnicę lekko podsypujemy mąką, aby ciasto nie
przyklejało się podczas wałkowania.
Ciasto drożdżowe rozwałkowujemy na prostokąt 35
x30.
Rozsmarowujemy masę makową. Pozostawiając wolne
brzegi.
Zwijamy powoli w rulon.
Przy każdym zwinięciu smarujemy ciasto
białkiem.
Ciasno zwijamy, aż do wyczerpania ciasta.
Brzegi ciasta podkładamy pod spód, zlepiamy.
Wierzch strucli nakłuwamy widelcem.
Struclę owijamy pergaminem, ale luźno.
Układamy strucle albo w pojedyncze długie
blaszki lub na jedną dużą.
Obie strucle wkładamy do zimnego pieca.
Nastawiamy temp. 160 stop C i pieczemy ok.
40-50 min
Sprawdzamy patyczkiem, czy upieczone.
Wyjmujemy blachę z pieca.
Delikatnie ściągamy pergamin.
Studzimy strucle, dopiero zimne przekładamy na
deseczkę.
Wykonaniu lukru: do miseczki z cukrem pudrem
wlewamy gorącą wodę i sok z cytryny. Mieszamy do uzyskania
gładkiej gęstej masy.
Zimne strucle makowe lukrujemy
Wierzch strucli obsypujemy kolorowymi cukrowymi
ozdobami lub płatkami migdałów.
Pozostawiamy do zastygnięcia lukru.
Strucle kroimy na plastry, układamy na ozdobnym
talerzu.
Smacznego:)
Kolejnym ciastem jest:
Świąteczny
miodownik z bakaliami i rumem:
Składniki ciasta:
400 g miodu wielokwiatowego
250 g margaryny
200 g cukru
6 jajek
100 g rodzynek
100 g suszonej żurawiny
750 g mąki pszennej, typ 500
1 płaska łyżka sody oczyszczonej
50 g przyprawy korzennej
1/ 2 szklanki mleka 3,2 %
Dodatkowo:
100 ml rumu
polewa czekoladowa
czekolada deserowa
kolorowe groszki cukrowe
Do rondelka wsypujemy 1 łyżkę
cukru. Podgrzewamy, rumienimy. Od razu wlewamy 1/2 szklanki wody i miód.
Dodajemy margarynę, wsypujemy cukier.
Przesiewamy mąkę z
sodą.
Rum podgrzewamy, wrzucamy
bakalie, lekko podgrzewamy. Osączamy, studzimy.
Rozpuszczamy: miód,
cukier, margarynę z karmelem. Nie gotujemy. Studzimy.
Wówczas wsypujemy mąkę,
wbijamy po 1 żółtku.
Ucieramy całość,
najlepiej przy pomocy drewnianej pałki. Wlewamy mleko. Dalej ucieramy dokładnie.Wsypujemy przyprawę korzenną. Dodajemy bakalie.
Z białek ubijamy sztywną
pianę, wlewamy do ciasta i delikatnie mieszamy
Dwie podłużne formy, wykładamy
pergaminem. Wlewamy ciasto.
Miodownik pieczemy w temp.
150 stopni C przez ok. 35 min. Sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto
upieczone.
Wyłączamy piec, zostawiamy na
chwilkę w nim ciasto.
Następnie wyjmujemy z pieca.
Studzimy. Zdejmujemy pergamin, przekładamy ciasto na deseczkę.
Ciasto po ostudzenie dowolnie
ozdabiamy, np. polewą czarno- białą, tworząc esy- floresy.
Inny sposób ozdobienia, to
rozpuszczona w kąpieli wodnej czekolada.
Smarujemy nią wierzch
miodownika, posypujemy kolorowymi groszkami z cukru.
Miodownik kroimy na kromki,
układamy na ozdobnej paterze.
Trzecia propozycja na świąteczne ciasto, to:
Świąteczny
keks
11/2 kostki masła
1/2 kostki margaryny
1 1/2 szklanki cukru
7 jajek wiejskich
45 dag mąki tortowej
11/2 łyżeczki proszku
do pieczenia
500 g różnych bakalii:
rodzynki, żurawina, figi, daktyle, suszone śliwki
Lukier:
150 g cukru pudru
3 łyżki soku z cytryny
5-6 łyżek gorącej wody
barwnik spożywczy
zielony
posypka cukrowa
Sposób przygotowania:
ucieramy masło z margaryną na gładką masę. Wbijamy stopniowo, po 1 jajku.
Ucieramy.
Wsypujemy powoli mąkę. Jeśli
ciasto się wcześniej rozdzieli, nie szkodzi- mąka wszystko wygładzi.
Ciasto cały czas
ucieramy.
Bakalie moczymy w
gorącej wodzie, wcześniej je kroimy. Obtaczamy bakalie w mące.
Wsypujemy do ciasta.
Delikatnie mieszamy.
Przygotowujemy 2
blaszki o wymiarach: 27x11 i 41,5x13 cm. Wykładamy pergaminem.
Nakładamy do nich równo
ciasta.
Pieczemy przez ok. 50 min. w
temp. 170 stop. C. Sprawdzamy patyczkiem, czy jest już upieczone. Zostawiamy do
ostudzenia, wyjmujemy z pieca, zdejmujemy pergamin.
Przygotowujemy kolorowy
lukier: wszystkie składniki razem szybko ucieramy.
Dzielimy na 2 części. Do
jednej wsypujemy odrobinę zielonego barwnika spożywczego, mieszamy.
Lukrujemy ciasto esami- floresami, najpierw białym lukrem, a później
zielonym.
Posypujemy cukrowymi
ozdobami. Zostawiamy do zastygnięcia.
Ciasto kroimy na
plastry, układamy na ozdobnym talerzu lub szklanej paterze.
Kolejny wymyślony przeze mnie przepis, to:
Świąteczne
ucierane ciasto z jabłkami z nutką cynamonu:
3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
4 jajka wiejskie
1 szklanka jogurtu
naturalnego
3 łyżki czubate kwaśnej
śmietany
2 łyżki octu
1 1/2 łyżeczki cynamonu
1 1/2 łyżeczki sody
oczyszczonej
Polewa
czekoladowa:
tabliczka gorzkiej
czekolady
2 łyżki cukru
2 łyżki kwaśnej
śmietany
4- 5 łyżek mleka
Ponadto:
3 obrane jabłka
Dekoracja według uznania: gwiazdki duże i
malutkie
Wykonanie ciasta: wszystkie
składniki sypkie przesiewamy, mieszamy razem.
Powoli wlewamy jogurt i
śmietanę- ucieramy.
Wsypujemy składniki sypkie.
Ucieramy wszystko razem.
Wlewamy ocet, mieszamy.
Blaszkę 13x41 cm wykładamy
pergaminem.
Wlewamy 3/4 porcji ciasta,
równamy.
Jabłka obieramy ze
skórki. Kroimy w plasterki.
Układamy na cieście.
Wylewamy resztę ciasta, równamy.
Ciasto pieczemy w temp.
170 stop. C przez ok. 35 min. Sprawdzamy patyczkiem, czy upieczone.
Przygotowanie polewy czekoladowej: czekoladę topimy w kąpieli wodnej. Wsypujemy
cukier, wlewamy mleko, śmietanę. Studzimy lekko.
Ciasto wyjmujemy z
pieca, zdejmujemy pergamin. Lekko studzimy.
Wierzch ciasta smarujemy
pędzelkiem moczonym w polewie czekoladowej.
Dowolnie ozdabiamy, np.
większymi i mniejszymi gwiazdkami.
Czekamy, aż polewa
zastygnie.
Ciasto kroimy na
kromki.
Smacznego :)
Smacznie pozdrawiam i życzę spokojnych, miłych kolejnych grudniowych dni:)
Z ostatniej chwili: stan mojego zdrowia się pogarsza.
Konsultowałam wczoraj wyniki badań z innym lekarzem.
Potwierdził, to co lekarz prowadzący!
Konieczna szybka operacja! niestety.
Termin prywatny za 10 dni, cena- lepiej nie pytajcie!
A termin zaplanowany z NFZ, dopiero pod koniec stycznia 2020r!
Cytat do zapamiętania:
"Tylko to, co gotujesz z miłością, jest naprawdę smaczne".
Alison Singh Gee
Gratuluję dobrej formy! Znam metodę na spadek wagi! Pięć kilogramów w jeden miesiąc! Jak inne metody zawodzą, ta przyniesie gwarantowany efekt! Wystarczy wziąć ze mnie przykład...To już tylko dla zdesperowanych! Super przepisy! Mnie przypadł do gustu ten z jabłkami i nutką cynamonu. Napewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie!
Po prostu pyszności! Z twoich propozycji robiliśmy tylko makowiec, kiedyś piekłam tez keks. Ostatnio jadamy coraz mniej, więc na święta upiekę tylko rogaliki dla syna, a kawałek sernika i makowca mąż kupi w cukierni.
OdpowiedzUsuń4kg to sporo, gratulacje:-)
Serdecznie dziękuję za niespodziankę świąteczną, wzruszyła mnie szczególnie ta przemiła wiewióreczka:-)
Ciasta bardzo w moich nutach smakowych. 😊
OdpowiedzUsuńCiasta uwielbiam, zwłaszcza z nakiem i wszelakie jabłeczniki. Kiedyś piekłam dużo ciast z kremem, ibecnue zmiebily sìe bam smaki.
OdpowiedzUsuńCztery kilogramy Ci ubyły, gratuluję. Ja niestety przy niedoczynności tarczycy mam z tym problem.
Pozdrawiam serdecznie
O jenku, chyba coś ukradnę ze zdjęcia, bo ciasta rzadko piekę. Za to przystawki, dostawki, przekąski zakąski u mnie zawsze znajdziesz. Uściski słodkie ślę:))
OdpowiedzUsuńMorgano, jesteś niesamowita! Ależ pyszności. Najbardziej zaintrygował mnie miodownik. Ja ostatnio ciast nie piekę, choć kiedyś co jakiś czas piekłam i miałam swoje ulubione przepisy. Tutaj wiele składników z polskich ciast jest niedostępnych, albo dostepnych bardzo drogo...
OdpowiedzUsuńGratuluję też efektów diety!
jutro upiekę z wnuczką pierniczki:)
OdpowiedzUsuńdużo zdrowia życzę!
Ale fajnie, że się dzielisz przepisami :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka widzę Bardzo kulinarnie uzdolniona
OdpowiedzUsuńMakowiec to królestwo mojej mamy
Ja dopiero sernikowa jestem
Chyba skradnę te Twoje przepisy
Zrobię to póki tutaj jestem❤️❣️♥️
..Twoje ciasta Morgano wyglądają apetycznie i na pewno są wspaniałe!
OdpowiedzUsuń..dziekuje za przepisy, może sie skuszę na któreś z ciast ;) ..kiedyś często piekłam ciasta, teraz robię to sporadycznie..
- pozdrawiam najserdeczniej i życzę moc zdrówka :)
Mnie tylko ślinka cieknie na widok tych pyszności! Ubolewam, że sama nie piekę, a uwielbiam domowe ciasta. I trochę zazdroszczę😉
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia 💕
Wow, same pyszności:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodkości, chociaż nie powinnam ich jeść ze względu na niedoczynność tarczycy.
Ale tak trudno się oprzeć:)
Pozdrawiam:)
Ciasta to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńNo tak, jednak muszę jak na razie się w to wszystko wdrożyć, w te wszystkie normy, wytyczne itd. Dużo tego dość jest jak na razie. Ale daję radę.
Pozdrawiam!
Faktycznie, mało Twoich przepisów na blogu.
OdpowiedzUsuńJak wiesz uwielbiam Twoje posty kulinarne.
Makowiec i miodownik wyglądają obłędnie. Prawdziwa perfekcja!!!!
Przypuszczam, że mogę zrobić miodownik ale makowiec dla mnie rzecz niewykonalna.
Serdecznie pozdrawiam:)
Zapachniało świętami :)
OdpowiedzUsuńMorgano tak nawiązując do treści wpisu i wstepu... dużo chcesz zrzucić ;) Gratuluje spadku :)
UsuńWitaj na moim blogu!
UsuńNie mam żadnej granicy zrzucenia kilogramów. Wyjaśniłam to w poście.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny 🤗
No tak umknęło mi ale też chciałam zagadac, tylko nie wyszło :) Przepraszam :*
UsuńNie odpisuje na wszystkie komentarze, bo choroba nie pozwala, mam niesprawną prawą rękę.
UsuńZagadnąć zawsze można, nie musisz przepraszać 🤗
Przykro mi :( Zdrówka zyczę... mam nadzieję, że stan rączki poprawi się .... :*
UsuńDziekuję za zrozumzienie ;)
Czeka mnie operacja, oby pomogła, dziękuję 🤗
UsuńMorgano chętnie zrobię struclę z makiem według Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńW listopadzie również schudłam trzy kilo, ale nadmiar spraw, obowiązków i apetytu przez to zabrakło. Nie należę do osób, które ''zajadają'' stres, może to i dobrze :)
Któreś spróbuję, tylko nie wiem które. Pewnie miodownik i ciasto ucierane, bo takie lubimy. Ciekawe propozycje, dzięki, kochana:)
OdpowiedzUsuńWspaniałych nadchodzących dni, całusy:)))
Ależ smakowicie tutaj :) aż żałuję, że nic z tych pyszności nie mogę zrobić w tym roku :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe ciasta. Te które zaproponowałaś są totalnie w moim guście. I zgłodniałam a już tak późno. Ja zrobię na święta np. piernik na karmelu bo też bardzo lubię. Piękne wypieki :)
OdpowiedzUsuńCzyli święta za pasem i czas pomyśleć o pieczeniu:) Super przepisy, muszę spróbować struclę z makiem bo mi zawsze wychodzi z dziurą.. Serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałych świąt:)
OdpowiedzUsuńCiasta wyglądają "przepychowo". Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńNiestety, gotowanie nigdy nie było moją mocną stroną. Ale ta strucla wygląda niezwykle apetycznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMorgani gratuluję spadku wagi i utraty kilogramów, które chciałas gdzieś tam zgubić :-)
OdpowiedzUsuńPieczenie to nie moja najmocniejsza strona- za to bardzo lubię gotowac :-) Wszystkie propozycje ciast idealnie wpasowują się w świąteczny klimat :-)
A przed chwilą mama do mnie dzwoniła, czy nie mam pomysłu co by upiec na święta. Chyba podsunę jej przepisy, bo same pyszności widzę :). Czy sama dałabym radę nie wiem :) Mistrzem w kuchni to ja nie jestem, obiadek wykombinuję ale z ciast to tylko babkę robiłam :D.
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości w diecie i efektów :) Poza tym dużo, dużo zdrówka życzę i serdeczności ślę :*
Gratuluję zrzuconych kilogramów! Z ciast wybieram makowiec, poproszę duuuży kawałek ;) Do ciast drożdżowych nie mam ani ręki ani cierpliwości, więc pożeram makowce świąteczne u każdego, u kogo się da :))
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za pozostawione komentarze:)
OdpowiedzUsuńNie mogę odpisywać, bo mam niedowład ręki, wybaczcie!
❤❤❤🌲🌲🌲
OdpowiedzUsuń