Mamy wiosnę, oby już tę słoneczną i z odpowiednią dla niej temperaturą.
Pewnie jesteście ciekawi, co u mnie, jak zdrowie?
Pokrótce odpowiem, bo nie do końca jestem zdiagnozowana.
Nigdy w życiu nie byłam tyle razy na badaniach i z wizytami u lekarzy-specjalistów, co od początku tego roku.
Najpierw w styczniu szpital, później sanatorium. A dalej: rezonans całego ciała, tomografia komputerowa zatok, EMG.
Lekarzy specjalistów było wielu, tj: stomatolog ( leczenie od września 2018r.), ortopeda, reumatolog, laryngolog, neurologa ginekolog, podolog ( wkładki ortopedyczne potrzebne były na szybko, bo ból śródstopia). Byłam także u rehabilitanta. Czeka mnie jeszcze wizyta wkrótce u neurochirurga.
Lekarze odsyłają mnie jeden do drugiego, bo albo stan zapalny, albo niejasny wynik, itp. historie.
Wspomnę tylko, że wszystkie w/w badania i wizyty były prywatne. Czekanie na ubezpieczenie nie ma sensu, bo terminy b. odlegle.
Nadal przebywam na L-4, bo zdrowie jest dla mnie teraz najważniejsze. A praca...nikt się mną nie interesuje.
Powracając do wiosny. Nie wolno mi się przeciążać, zatem nie szaleję z kwiatami, ani na balkonie, ani w ogródku. Jestem teraz raczej kierownikiem, tych prac, niż wykonawcą. Mąż mnie wyręcza..
Co nie znaczy, że balkon będzie pusty.
Mam swoje ulubione Koleusy (udało mi się je przezimować), posadzone cebulki Zefirantów ( z zeszłego
roku), Szczawika trójkątny i Deppego( b. je lubię na balkonie). Będzie w donicy także Epifilum o pięknych różowych kwiatach.
Syn mi dziś przywiózł jeszcze cebulki Jaskrów i Zawilców. Dosadzę do skrzynek.
/ Koleusy /
/ Epifilum /
/ Szczawik Deppego /
/ Szczawik trójkątny /
/ Zefirnat /
Zapraszam, jeśli ktoś ma ochotę chętnie się wymienię gatunkami, kolorami moich kwiatów. Proszę o wiadomości w e-mailu.
Prawdziwa z Ciebie kwiatowa czarodziejka:-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, przebadali Cię kompleksowo i nadal bez diagnozy?
Robota jest w robocie, a Ty odpoczywaj i dbaj o siebie:-)
Jakie przepiękne te kwiaty.
OdpowiedzUsuńChyba się nie obrazisz, jak skradnę nazwy gatunków,aby podobne u siebie posadzić.
Wierzę,że okaże się iż jesteś
na drodze do zdrowia...
Dużo spaceruj i ciesz się wiosną, przynajmniej w takich momentach zapominaj o dolegliwościach
Podolog to chyba najmniejszy problem. Generalnie za wesoło to nie wygląda, ale najważniejsze, że cieszy Cię wiosna. U mnie balkon jeszcze "leży odłogiem". Pozdrawiam serdecznie życząc rychłego zakończenia maratonu medycznego. :-D <3 :-D
OdpowiedzUsuńKochana, życzę Ci dużo zdrowia, odpoczywaj i nie forsuj się. Mam nadzieję, że wszystko niedługo się ustabilizuje.
OdpowiedzUsuńKwiatki masz prześliczne, ja również przezimowałam koleusy (ale tylko 1 odmianę), właśnie je rozdrobniłam na sadzonki i posadziłam do ukorzenienia.
Drobne bratki lubię najbardziej, w tym roku mam same duże, ale na stół na taras kupię właśnie te miniaturki.
Ściskam Cię serdecznie i jeszcze raz życzę dużo zdrowia <3
Morgano, piękne te Twoje kwiatki! Nie znałam ani jednej nazwy :(
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś w końcu usłyszała konkretną diagnozę, bo wtedy jest łatwiej działać.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Życzę zdrowia szczególnie do tych wszystkich badań :)
OdpowiedzUsuńWiosna, wiosna i aż chce się działać, prawda? Śliczne rośliny , pozdrawiam :)
Aby wiosna przyniosła Ci jak najwięcej radości i dni bez bólu :)
OdpowiedzUsuńKoleusy "pokrzywka" miałam kiedyś pełno różnokolorowych krzaków. Bardzo wdzięczna roślinka. Nie wiedziałam, że trzeba je zimować.
OdpowiedzUsuńBardzo też lubię ten fioletowy szczawik. Jak byłam mała, mówiłam na niego "motylki". :)
Uwielbiam kwiaty. U innych ludzi. Bo moja ręka to niestety nie ma do nich cierpliwość
OdpowiedzUsuńCo do wiosny, to już będzie cieplej niż zimniej, a to niewątpliwie pozytyw ogromny jest ;)
Zawsze Twój ogródek pod blokiem, balkon, parapety zachwycały kwiatami. Hmm, niestety dolegliwości nie pozwalają na forsowanie się.
OdpowiedzUsuńMorgano, życzę Ci dużo zdrowia i szybkiego zdiagnozowania.
Pozdrawiam:)
Super dawka motywacji <3 Przepiękne wiosenne fotki i widoki :) Na widok kwiatów już się robi uśmiech na twarzy!
OdpowiedzUsuńps. życzę zdrówka! <3
UsuńJa planuję na wiosnę zakupić trochę kwiatów do domu ;D
OdpowiedzUsuńAle piekne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńU mnie wiosna także już za oknem :)
OdpowiedzUsuńKiedyś strasznie lubiłam "kwiatki bez kwiatków", to znaczy same zielone typu paprotka. Teraz też je lubię, ale zaczęłam doceniać proste piękno kwiatów kolorowych. Kiedyś będę mieć ich mnóstwo, tylko muszę sprawdzić których gatunków nie wolno mi zasadzić ani trzymać w domu (kot).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Piękne kwiaty, miło, że mąż i syn pomagają, aby Twój balkon jak co roku zachwycał kolorami :)
OdpowiedzUsuńJest wiosna i Twój blog też zmienił szatę na wiosenną:-) Balkon będzie pięknie wyglądał taki ukwiecony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie Morgano, życzę szybkiej diagnozy, skutecznego leczenia i dużo zdrowia!
Kiedyś usłyszałam, że "praca to niewierna kochanka", więc dobrze robisz, że skupiasz się na zdrowiu. Życzę Ci szybkiej diagnozy i jeszcze szybszego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że już niebawem pochwalisz się lepszym samopoczuciem i kwiatowymi nowinkami. :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny będziesz mieć balkon.
OdpowiedzUsuńA co do ubezpieczenia....
Ostatnio przerabiałam kwestię chodzenia do lekarzy za pieniądze, bo żeby się doczekać na specjalistę z NFZ - szans nie ma. Wyszukaliśmy polisę ubezpieczeniową na świadczenia medyczne i teraz najlepsze. Ta polisa kosztuje 190 zł miesięcznie, a sama wizyta u specjalisty - jednego - kosztuje 195! Tak więc ja robiąc sobie w najbliższych miesiącach przegląd techniczny prawdopodobnie zaoszczędzę tyle, ile wydam przez cały rok, żeby opłacić składki. Ale jak znam życie, to zaoszczędzę więcej, bo będę robić badania, jakieś usg, rtg. Może rozważ polisę?
Wiosna w coraz większym rozkwicie. Ja się troszkę pośpieszyłam i begonia na tarasie zmarzła.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę, a pracą się nie przejmuj.
Buziaki😘
Hej!!!
OdpowiedzUsuńŻyję, zaglądam. Zapisałem już prawie cały pierwszy zeszyt 80 kartkowy, prowadząc dziennik. Może jakieś fragmenty zamieszczę na blogu...
Serdeczne pozdrowionka:)
Myślę, że ktoś, kto żyje z przyrodą za pan brat, kto lubi kwiaty, musi być dobrym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie i kuruj się do wyzdrowienia.
Serdecznie pozdrawiam
Niesamowite kwiaty i bardzo wiosenny post. Ja w tym roku jeszcze nie mam żadnych kwiatów na balkonie, ale może uda mi sie jeszcze coś wykombinować.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo zdrówka życzę i jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam serdecznie.
Zajrzałam do Ciebie przypadkiem. Widze że maraton po lekarzach masz tak samo zaliczony jak ja. Czasem lepiej nie czekać i szukać przyczyny niż czekać a potem żałować. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńO, jak tu ładnie i czyta się wygodniej niż na poprzednim szablonie.
OdpowiedzUsuńMiła Morgano, dawno mnie nie było, lecz nie zapominam o dobrych duszach w blogosferze. „Nie bójcie się” - ktoś policzył, że te słowa padają w Piśmie Świętym 365 razy. Życzę, aby nadchodzące święta dodały Ci ufności w to, że Twoje zdrowie bynajmniej nie jest spisane na straty (Jackson Brown Jr. na pewno przytaknąłby tej parafrazie). Serdeczności.
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, ciepłe i miłe słowa:)
OdpowiedzUsuń