Już niedługo święta. A, co z tym się wiąże: zakupy, sprzątanie, krzątanina w kuchni.
Warto jednak, tak sobie zaplanować, rozłożyć zajęcia, podzielić między domowników, aby na same święta nie "paść" ze zmęczenia.
Wiele rzeczy można zrobić już teraz.
Podpowiem, po kolei, jakie.
Już najwyższa pora pomyśleć o prezentach pod choinkę. Ja często robię je dużo wcześniej, jak coś ciekawego zauważam, co wiem, że się przyda domownikom- kupuję.
Ja już dziś wysłałam kartki świąteczne do kraju i poza granicę, aby dotarły na czas.
Można już upiec pierniczki korzenne, włożyć do szczelnej puszki. A parę dni przed świętami, tylko je polukrować i ozdobić. To super zabawa dla dzieci.
Paniom polecam już teraz wybrać się do kosmetyczki, czy fryzjera.
A teraz także można zrobić wiele prac porządkowych w mieszkaniu: wytrzepać dywany, wyprać tapicerki obiciowe, umyć okna, wyprać firany, zasłony. Zrobić porządek w szafkach kuchennych, umyć lodówkę, wyczyścić piekarnik, umyć szkło, kryształy, porcelanę.
Pościel, ręczniki najlepiej zmienić parę dni przed świętami, aby były świeże i pachnące.
Warto także wyczyścić, umyć choinkę, jeśli sztuczna.
Warto przejrzeć świąteczne dekoracje, stroiki, czy może czegoś nie dokupić.
Do cięższych prac domowych i zakupów angażujmy męża i starsze dzieci. Młodsze niech pomogą w kuchni i przy dekoracjach.
Sporządźmy, ustalmy sobie, jaki budżet przeznaczamy w tym roku na święta. Nie kupujmy zbyt wiele ( na zapas) żywności, zwłaszcza: wędlin, mięs, owoców. Aby ich potem nie wyrzucać i nie marnować.
Święta, to czas radości, miłych chwil spędzonych przy rodzinnym stole, w gronie bliskich nam osób.
Nie narzekajmy, nie poruszajmy drażliwych tematów, wyjdźmy na długi spacer.
Ludzie wierzący przygotowania do świat rozpoczynają wcześniej, od wyciszenia i oczyszczenia duchowego.
Arto także w pracy stworzyć ciepłą, przedświąteczną atmosferę, z koleżankami, szefostwem. Można się wcześniej spotkać lub podarować drobne upominki.
To tyle dobrych moich porad przedświątecznych, mam nadzieję dla Was pomocnych.
Pozdrawiam serdecznie na ten grudniowy czas i życzę spokojnych kolejnych dni:)
Motto na dziś:
"Szczęściem jest nie uważać zwykłych zmartwień za katastrofy".
Andre Maurois
Świetne porady . Zresztą jak to zwykle tu u Ciebie. Pozdrawiam cieplutko-;)
OdpowiedzUsuńDziękuję- pozdrawiam:)
UsuńTak po mojemu ten post. Jestem zorganizowana i wszystko planuję. Na ostatnie dni zostawiam to, co konieczne. Jednak z jedzeniem nigdy nie trafiam, trochę celowo, bo wyposażam syna i jego rodzinę na drogę powrotną. Więc wychodzą od nas z miskami, słoikami, salaterkami. Ale ja to właśnie lubię. Jak święta - to święta, niech pamiętają, że byli u mamy. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńI po mojemu...
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo dobre rady, myślę że już pora zacząć robić porządki, czas tak szybko biegnie,ani się obejrzymy będzie tuż przed Wigilią.
OdpowiedzUsuńJuż sobie układam w głowie co upiekę i przygotuję, aby zrobić listę zakupów i na pewno tego nie zostawię na ostatnią chwilę,uniknę kolejek i nerwów.
Pozdrawiam ciepło :)
Najlepiej wszystko sobie wcześniej zaplanować i po kolei realizować.
UsuńPozdrawiam:)
Dobrze poczytać i poukładać sobie plany :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
Dziękuję i pozdrawiam na ten przedświąteczny czas:)
UsuńOj, dużo tych zadań... W tym roku nie zrealizuję większości, zdrowie nie pozwala. Ale i wielkich porządków robić nie muszę, bo całe Święta poza domem. Pozdrawiam przedświątecznie!
OdpowiedzUsuńPo za domem b. rzadko spędzałam święta ( jedynie 3 razy u rodziców ) wolę z bliskimi w domku.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Morgano moja zasada jest podobna nie zostawiam wszystkiego na ostatnia chwile (bo mozna nie zdażyć)serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWcześniej, powoli- najlepiej.
UsuńPozdrawiam:)
ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE -klik
UsuńPięknie dziękuję i wzajemnie miłych Świąt życzę:)
UsuńJa też staram się planowo podchodzić do tych przedświątecznych czynności.
OdpowiedzUsuńAle niestety różnie mi to wychodzi.
Odpisałam Ci wczoraj na maila.
Pozdrawiam :-)
Odpisałam i ja- pozdrawiam:)
UsuńNo to sobie poczytałam. I tylko poczytałam.
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Rozumiem- pozdrawiam:)
UsuńNieeeee ja kategorycznie jestem antykatolicka, święta i ten cały komercyjny zgiełk mnie nie obchodzi.
OdpowiedzUsuńAle dawniej kiedy jeszcze zgodnie z tradycją wyprawiało się wielkie, rodzinne spotkania, to była prawdziwa logistyka czasami. Obecnie na szczęście mogę odetchnąć :)
Wiara, to bardzo osobista kwestia- szanuję Twoje zdanie.
UsuńPozdrawiam:)
Mam w tym już wprawę. Uściski Morgano.
OdpowiedzUsuńLata doświadczeń, mam tak samo.
UsuńPozdrawiam:)
Święta to oczekiwanie , rodzina, bliskość
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=vP02sgYrHsw
Piękna muzyka- dziękuję:)
UsuńPozdrawiam:)
U mnie prawie Święta, choinki ustrojone, tarasowa w światełka domowa na złoto, a i prezenty kupione, boczek i udziec z indyka już namajerankowany i pięknie pachnie w zamrażarce, tylko kilka nieistotnych prac i Święta, ale przedtem jeszcze 18 stka mojej młodszej wnuczki Gabrysi!
OdpowiedzUsuńU mnie na strojenie choinki za wcześnie.
UsuńWnuczce przekaż serdeczne życzenia:)
Pozdrawiam:)
jak się czyta Twoje porady, to wszystko wydaje się takie proste i oczywiste... :)
OdpowiedzUsuńcudownych świąt Morgano :)
Dziękuję kochana- wzajemnie miłych świąt:)
UsuńDroga Morgano!
OdpowiedzUsuńNiech pokój, nadzieja i miłość będą w tym okresie osobistym prezentem dla Ciebie i Twojej Rodziny!
A Twoja rodzina niech doświadczy boskiej dobroci.
Wesołych Świąt!
Piękne życzenia- odwzajemniam je z serca:)
UsuńMój syn nie lubi świąt, dlatego ciężko go zagonić do wcześniejszego sprzątania czy zakupów. To prowadzi do tego, że wszystko robione jest na ostatnią chwilę-efekt, zmęczenie, nerwy i podminowana atmosfera. Podziwiam ludzi, którzy potrafią tak działać jak to opisałaś.
OdpowiedzUsuńNożna sobie wszystko zorganizować, tylko trzeba chcieć!
Usuń