Wypoczęłam, nie powiem. Rodzinne strony, to: czasy dzieciństwa, beztroski, radości i spacery do lasu.
Uwielbiam las, jego specyficzny, niepowtarzalny zapach, śpiew ptaków oraz jagody i grzyby.
/cisza i spokój.../
/4 dorodne kozaczki/
Szkoda, że lasy mocno pozarastane dzisiaj i powycinane. Ale, jak twierdzi Pani Leśnik, tak trzeba dla ich dobra.
Strony rodzinne- Kielecczyzna, to przepiękne ogrody kwiatowe i sad mojej Siostry i Mamy.
Oto fotograficzna galeria roślin, warzyw i owoców.
/cudne hortensje i róże mojej Siostry /
/rabatka kwiatowa- fragment, mojej Mamy/
/lilie azjatyckie Siostry/
/róże/
/duży okaz glicynii/
/dojrzałe gruszki/
/gruszki jesienne/
/dojrzewająca dynia/
/smaczny i zdrowy jarmuż/
/dojrzewający w szklarni bakłażan/
Na wsi szczęśliwe są przede wszystkim zwierzęta. Mają swobodę i dużo przestrzeni.
/Kajtek i Leoś/
Urlop u Rodziców, to zawsze rytualnie pita razem wcześnie rano aromatyczna kawka.
Z Siostrą pijemy drugą kawkę po popołudniu w kwiatowej scenerii na ławeczce na świeżym powietrzu. Uwielbiam taki sposób relaksu.
Rodzinne rozmowy o dawnych i dzisiejszych czasach nie mają końca, czasem trwają do późnych godzin. Wspominanie ludzi oraz historii sprzed lat. Wspólne lepienie pierogów lub robienie mnóstwa pysznych gołąbków.
Mama i Siostra, to mistrzynie kuchni i smaków, nie raz tych najprostszych, ale doskonałych.
Jest czas wzruszeń, czasem łezki w oku ( na wspomnienie tych, których już z nami nie ma) ale i radości , uśmiechu, np. w oczekiwaniu na wesele Córki.
Takie spotkania mają nieocenioną wartość, zwłaszcza, kiedy jesteśmy coraz starsi i fizycznie zmęczeni życiem.
Ciekawa jestem, czy Wy często wracacie w rodzinne strony? jakie to zakątki Polski lub świata?
Napiszcie parę słów na ten temat w komentarzach.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Wasze odwiedziny i miłe wpisy pod postami:)
do posłuchania, znany Kielczanin Andrzej Piaseczny- klik
Motto na dobry tydzień:
"Rodzina jest w życiu oparciem, czymś co chroni i daje siłę".
Sophia Loren
Witam ciepło! Serdeczne więzi rodzinne i czas spędzany wspólnie z najbliższymi to wielki skarb dający niesamowitą siłę - cieszę się, że mieliście tyle wspaniałych chwil razem i jeszcze w tak ślicznej scenerii. Piękny ogród - widać, że wiele w niego serca włożono. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMoje rodzinne strony to miasto, w którym czasem jestem raz w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zatrzymałaś magie w fotografiach.
OdpowiedzUsuńNAJWAZNIEJSZA JEST RODZINA PIEKNY WPIS SERDECZNIE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSielsko anielsko :)
OdpowiedzUsuńW sumie można by rzec, że mieszkam w mieście rodzinnym. W sumie, bo moi rodzice przeprowadzali się kilka razy.
Mieszkam w swoich rodzinnych stronach, więc mam je blisko ;)
OdpowiedzUsuńNa wsi różnie jest ze zwierzętami. Najczęściej nie mają się tak dobrze, jak psiaki, o których napisałaś. Wiele z nich spędza życie na łańcuchu przy budzie lub w niewielkich kojcach.
Pozdrawiam serdecznie :)
Cały czas tkwię w rodzinnych stronach (urodziłem się i mieszkam w Warszawie). Oczywiście opuszczałem je co pewien czas, wycierając się tu i tam po świecie, ale Warszawa zawsze była dla mnie bazą wypadową.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:))
Mnie Kielecczyzna też się kojarzy z długimi nocnymi pogaduchami, gdy bywałam w wakacje u ukochanej cioci...
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za wszystkie miłe komentarze:)
OdpowiedzUsuńMasz cudowne zdjęcia i wspomnienia z urlopu u Bliskich.
OdpowiedzUsuńZ Twoich czuć zapach owoców i smaków.
Morgano, bardzo dziękuję za miłe komentarze.
Ciepłego, słonecznego weekendu:)