Warto wrócić do kontynowania postów o tradycji, obyczajach polskich. Na poprzednim blogu było wiele na temat, przy różnych okazjach.
Żyjemy w naszym kraju, warto poznać historię i kulturę, tego co nasze, dobre- polskie.
Pięknie o tym pisze już na swoim blogu Wachmistrz ;)
Teraz słów kilka o tłustym czwartku.
To koniec zapustów, czyli karnawału. Nazwany tak od tłustych biesiad i hucznych, wesołych zabaw.
Tłusty czwartek, jak tradycja nakazuje w Polsce nie może obyć się bez pączków. Dawniej były pieczone, wraz z faworkami, chrustem- tylko u zamożnych gospodarzy. A u ludu reczuchy, jak wspomina Zygmunt Gloger ( polski historyk, etnograf, folklorysta) piekło się pampuchy, czyli bułki na parze.
Innymi przysmakami na ten dzień dawniej były także: bałabuchy, czyli bułeczki pszenne polane skwarkami ze słoniny, hreczki, raczuchy- placki z mąki gryczanej, ołatki, plińce, słodkie racuchy.
Zapijano te przysmaki polską, mocną wódką.
Wiadomości na temat wyczytałam i przedstawiłam tutaj pokrótce, z książki o tradycji świątecznej Pani Hanny Szymanderskiej.
Sprawdziłam także w słowniku pisownię wyrazów "tłusty czwartek"- piszemy z małych liter.
Aby tradycji stało się zadość, zamieszczam dziś przepis na smaczne oponki drożdżowe. Jak najbardziej wskazane na tłusty czwartek właśnie. Niektórzy przepis już znają z poprzedniego bloga, dla młodszych czytelników go przypomnę.
Żyjemy w naszym kraju, warto poznać historię i kulturę, tego co nasze, dobre- polskie.
Pięknie o tym pisze już na swoim blogu Wachmistrz ;)
Teraz słów kilka o tłustym czwartku.
To koniec zapustów, czyli karnawału. Nazwany tak od tłustych biesiad i hucznych, wesołych zabaw.
Tłusty czwartek, jak tradycja nakazuje w Polsce nie może obyć się bez pączków. Dawniej były pieczone, wraz z faworkami, chrustem- tylko u zamożnych gospodarzy. A u ludu reczuchy, jak wspomina Zygmunt Gloger ( polski historyk, etnograf, folklorysta) piekło się pampuchy, czyli bułki na parze.
Innymi przysmakami na ten dzień dawniej były także: bałabuchy, czyli bułeczki pszenne polane skwarkami ze słoniny, hreczki, raczuchy- placki z mąki gryczanej, ołatki, plińce, słodkie racuchy.
Zapijano te przysmaki polską, mocną wódką.
Wiadomości na temat wyczytałam i przedstawiłam tutaj pokrótce, z książki o tradycji świątecznej Pani Hanny Szymanderskiej.
Sprawdziłam także w słowniku pisownię wyrazów "tłusty czwartek"- piszemy z małych liter.
Aby tradycji stało się zadość, zamieszczam dziś przepis na smaczne oponki drożdżowe. Jak najbardziej wskazane na tłusty czwartek właśnie. Niektórzy przepis już znają z poprzedniego bloga, dla młodszych czytelników go przypomnę.
Pulchne oponki drożdżowe
6 1/2 szklanki mąki pszennej
5 jajek
1 1/2 szklanki mleka
150 g margaryny
150 g świeżych drożdży
1 1/2 szklanki cukru
2 cukry waniliowe
Do smażenia:
1 kg smalcu
1 litr oleju rzepakowego
5 jajek
1 1/2 szklanki mleka
150 g margaryny
150 g świeżych drożdży
1 1/2 szklanki cukru
2 cukry waniliowe
Do smażenia:
1 kg smalcu
1 litr oleju rzepakowego
Margarynę, cukier, mleko- podgrzewamy razem, do rozpuszczenia. Studzimy.
Połowę tej porcji odlewamy, rozmącamy z całymi jajkami.
Do drugiej części: rozkruszamy drożdże, wsypujemy cukier waniliowy.
Dokładnie rozcieramy. Wyrabiamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce, do
wyrośnięcia.
Stolnicę
posypujemy mąką. Wykładamy porcjami ciasto. Jest bardzo plastyczne, dobrze się
wałkuje. Wałkujemy na grubość, ok. 2
cm. Szklanką wykrawamy krążki. Następnie kieliszkiem-
dziurkę w środku.
Córka pomagając mi, kółka przeplatała i wyszły w ten sposób
oryginalne ósemki.
W płaskim rondlu rozgrzewamy olej i smalec. Wrzucamy doń porcjami- oponki. Omiatamy z nich mąkę. Smażymy z obu stron na
złoty kolor, na niewielkim ogniu.
Wyjmujemy. Osączamy tłuszcz na bibułce lub ręczniku
papierowym.
Oponki posypujemy po wierzchu cukrem pudrem.
Smacznego :)
Dobre rady:
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę
pokojową.
Omiatamy z oponek mąkę, przed smażeniem, aby się nie przypalała.
Z ciasta możemy wykrawać dowolne kształty, bo jest bardzo plastyczne.
To przepis bardzo łatwy, nawet dla dzieci. Ale smażenie, to już sprawa dorosłych.
Używamy oleju rzepakowego, bardzo cennego i bogatego w kwasy Omega 3. Potrzebnego w diecie codziennej, szczególnie nam- Polakom.
Aby sprawdzić, czy tłuszcz jest dostatecznie gorący do smażenia, wrzucamy doń kawałek obranego ziemniaka. Gdy wypłynie- jest dobry.
Ciasto nie nasiąka tłuszczem, jest delikatne w smaku.
Omiatamy z oponek mąkę, przed smażeniem, aby się nie przypalała.
Z ciasta możemy wykrawać dowolne kształty, bo jest bardzo plastyczne.
To przepis bardzo łatwy, nawet dla dzieci. Ale smażenie, to już sprawa dorosłych.
Używamy oleju rzepakowego, bardzo cennego i bogatego w kwasy Omega 3. Potrzebnego w diecie codziennej, szczególnie nam- Polakom.
Aby sprawdzić, czy tłuszcz jest dostatecznie gorący do smażenia, wrzucamy doń kawałek obranego ziemniaka. Gdy wypłynie- jest dobry.
Ciasto nie nasiąka tłuszczem, jest delikatne w smaku.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy odwiedzają mojego bloga, witam wciąż nowe twarze :)
do posłuchania- klik
Cytat na najbliższe dni:
"Z każdym dobrym człowiekiem, który zamieszkuje ziemię, wschodzi jakieś słońce".
Phil Bosmans
Phil Bosmans
Z przyjemnością poczytałam, obejrzałam, ale to już niestety nie dla mnie, a szkoda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCierpie i to okropnie...moge tylko popatrzec na te frykasy
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Nasmażę pączków dla dzieci i Mamy, sama może się na jednego skuszę, zamiast kolacji. Ale radość innych jest bezcenna przecież...
OdpowiedzUsuńNie, nie , nie....
OdpowiedzUsuńPychoty,ale kaloryczne. Pozostanę przy zakupie kilku pączków. Istnieje większe prawdopodobieństwo,że mniej pożrę.
Chętnie wykorzystam ten przepis, oponki zawsze kojarzyły mi się z białym serem, a o drożdżowych nie słyszałam, będzie miła odmiana. Dziękuję za przepis i powitanie:)
OdpowiedzUsuńJustyna
Na pewno wykorzystam przepis bo zawsze oponki kojarzyły mi się z twarogiem:) Ja pamiętam, że jak chodziłam do szkoły to niedaleko była cukiernia, gdzie pączki tak szybko schodziły, że zawsze można było dostać gorące bo nie nadążali ze smażeniem. W czasie przerw wybiegałyśmy i kupowałysmy takie gorące:) Było pyszne. A jak pachniało...na kilometr...
OdpowiedzUsuńuważam , że akurat jest to taki dzień gdzie można sobie pozwolić na małe "obżarstwo"
Pozdrawiam serdecznie i bardzo lukrowo:)
Mam jeszcze makowiec zamrożony ale pewnie nie wytrzymam i też coś sobie na oleju usmażę . mam taki przepis na tanie i błyskawiczne coś,al la pączki także z drożdżowego ciasta. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMuszę obejść się smakiem. Nie będę piekła, bo cholesterol nam przyrósł na tyle, ze musimy sobie pewnych rzeczy odmówić. Może gdzieś, jakiś maleńki kęsek dla tradycji zjemy. Serdecznosci dla ciebie zostawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie i apetycznie zrobione oponki poczestuje sie Twoją apetyczie zrobioną oponka pychota serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMorgano, ja to mam wyczucie...wpadam na tak smakowitą ucztę. Oponki wyglądają apetycznie i już mi ślinka leci:))) Sama nie smażę, bo warunki teraz mam "ograniczone"...synowa rano kupiła świeże pączki w cukierni. Pozdrawiam smakowicie i radośnie w ten tłusty czwartek!!!!
OdpowiedzUsuńSmacznie pozdrawiam i za wszystkie tutaj komentarze pozostawione- dziękuję :)
OdpowiedzUsuńRobiłam nie tylko z okazji zakończenia karnawału, jednak od zawsze moim ulubionym ciastem po karnawałowym były faworki.
OdpowiedzUsuńSmażyłam niedawno:)
Usuń