Witam pięknie miłych gości na moim blogu w pierwszym dniu lata:)
A post dziś kolorowy, kwiatowy, przede wszystkim spokojny, relaksacyjny. A rzecz będzie o Storczykach.
Królują w moim mieszkaniu od kilku lat. W tej chwili mam 5 roślin o kwiatach w barwach: białej, żółtej, różowej i biskupiej.
To niezwykle urokliwe ozdoby mieszkania. Wnoszą nie tylko egzotykę, ale i ciepło.
Wbrew pozorom nie są to rośliny trudne w uprawie. Przy odpowiedniej wiedzy mogą kwitnąć z niewielkimi przerwami przez parę ładnych lat.
Moim marzeniem jest nabycie storczyka miniaturki i tego z serii pachnącej.
A teraz parę słów o pielęgnacji tych urokliwych kwiatów.
Storczyki, to rośliny pochodzące z dżungli.
W naturalnych warunkach rosną na drzewach w zagłębieniu pni. Z powietrza pobierają pokarm i wodę.
W mieszkaniach musimy zapewnić im odpowiednie warunki dla dobrego wzrostu. Storczyki kupujemy w doniczkach, które wkładamy do przezroczystych, głębokich osłonek. Dlaczego? ponieważ łatwo obserwujemy wtedy wygląd korzeni- powinny być zielone i światło łatwiej do nich dociera.
To niezwykle urokliwe ozdoby mieszkania. Wnoszą nie tylko egzotykę, ale i ciepło.
Wbrew pozorom nie są to rośliny trudne w uprawie. Przy odpowiedniej wiedzy mogą kwitnąć z niewielkimi przerwami przez parę ładnych lat.
Moim marzeniem jest nabycie storczyka miniaturki i tego z serii pachnącej.
A teraz parę słów o pielęgnacji tych urokliwych kwiatów.
Storczyki, to rośliny pochodzące z dżungli.
W naturalnych warunkach rosną na drzewach w zagłębieniu pni. Z powietrza pobierają pokarm i wodę.
W mieszkaniach musimy zapewnić im odpowiednie warunki dla dobrego wzrostu. Storczyki kupujemy w doniczkach, które wkładamy do przezroczystych, głębokich osłonek. Dlaczego? ponieważ łatwo obserwujemy wtedy wygląd korzeni- powinny być zielone i światło łatwiej do nich dociera.
Podłoże winno składać się z: torfu, kory, styropianu. Zwykła ziemia- powoduje gnicie roślin.
Storczyk nie lubi nadmiernej wilgoci i przesolenia gleby. W tym celu dobrze jest roślinom co jakiś czas zrobić kąpiel. Wyciągamy wówczas z przezroczystej osłonki, zanurzamy w naczyniu z wodą ( nie bardzo zimną), nawadniamy obficie raz na tydzień.
Ważnym jest dokarmianie storczyka odpowiednim nawozem w okresie wzrostu, co 2- 4 tygodnie. W czasie spoczynku- nie nawozimy. Przesadzamy, co 2- 3 lata, wówczas kiedy gleba traci swe własności. Najlepszą porą jest wiosna. Wyjmujemy roślinę z doniczki, usuwamy brązowe i przegniłe korzenie i wsadzamy do nowego podłoża. Warunkiem jest posadzenie na takiej samej głębokości. Nie podlewamy wówczas przez ok. 4 dni.
Odpowiednim miejscem do uprawy storczyków jest, to osłonięte od nadmiernego słońca i przeciągu. Stanowisko powinno być jasne. Nie stawiajmy na parapecie mocno nagrzanym.
Po przekwitnięciu kwiatów, ucinamy obeschniętą łodygę, nad 3 lub 4 pączkiem. Nie podlewamy, nie nawozimy- tak przez ok. 5 tygodni.
Storczyki chętnie rosną w towarzystwie innych roślin, min: bambusa, fikusa, zielistki i innych, które mają obfite ulistnienie.
A teraz moje podstawowe zasady pielęgnowania. Często zaczepiają mnie znajomi pytając, co ja robię, że tak pięknie kwinta mi Storczyki przez niemal cały rok. A widać je przez okno.
Wszystkie zasady sadzenia w doniczce- spełniam. Jest doniczka w osłonce, nawóz, ale...co z wodą? ja wlewam jej do osłonki tyle, żeby cały czas była. Wcześniej obserwuję barwę korzeni, gdy są mocno zielone nie przesadzam z wodą. Często przecieram listki zwilżoną szmatką. Kiedy Storczyk kwitnie stawiam go na oknie północnym. Po przekwitnięciu zaś na oknie bez grzejnika od strony południowej, ale na oknie przy balkonowym. Nie padają tam zbyt mocne promienie słońca. Gdy pojawiają się pierwsze pąki przestawiam bliżej światła, słońca na chwilkę, aby postawić na stałe na północną stronę. I wtedy kwitną tam nieskończenie długo, przepięknie. Pamiętam zawsze o nawożeniu, używam płynnego nawozu do storczyków specjalnie.
Kupując nowe rośliny uważam na ilość liści, wybieram raczej te z większą ilością pąków, niż już rozkwitłe. Obserwuję, jak wyglądają korzenie.
Nigdy nie wolno storczyka trzymać, ani chwytać za łodygi, bo łatwo je można uszkodzić.
Podłoże można zrobić sobie samemu, wziąć styropian, korę, wapno, torf.
Storczyki, to przyjemne hobby dla miłośników domowych roślin.
Życzę wszystkim wielbicielom storczyka tak pięknego oczarowania, jak moje :)
Pozdrawiam słonecznie, życzę spokojnego dnia :)
Storczyk nie lubi nadmiernej wilgoci i przesolenia gleby. W tym celu dobrze jest roślinom co jakiś czas zrobić kąpiel. Wyciągamy wówczas z przezroczystej osłonki, zanurzamy w naczyniu z wodą ( nie bardzo zimną), nawadniamy obficie raz na tydzień.
Ważnym jest dokarmianie storczyka odpowiednim nawozem w okresie wzrostu, co 2- 4 tygodnie. W czasie spoczynku- nie nawozimy. Przesadzamy, co 2- 3 lata, wówczas kiedy gleba traci swe własności. Najlepszą porą jest wiosna. Wyjmujemy roślinę z doniczki, usuwamy brązowe i przegniłe korzenie i wsadzamy do nowego podłoża. Warunkiem jest posadzenie na takiej samej głębokości. Nie podlewamy wówczas przez ok. 4 dni.
Odpowiednim miejscem do uprawy storczyków jest, to osłonięte od nadmiernego słońca i przeciągu. Stanowisko powinno być jasne. Nie stawiajmy na parapecie mocno nagrzanym.
Po przekwitnięciu kwiatów, ucinamy obeschniętą łodygę, nad 3 lub 4 pączkiem. Nie podlewamy, nie nawozimy- tak przez ok. 5 tygodni.
Storczyki chętnie rosną w towarzystwie innych roślin, min: bambusa, fikusa, zielistki i innych, które mają obfite ulistnienie.
A teraz moje podstawowe zasady pielęgnowania. Często zaczepiają mnie znajomi pytając, co ja robię, że tak pięknie kwinta mi Storczyki przez niemal cały rok. A widać je przez okno.
Wszystkie zasady sadzenia w doniczce- spełniam. Jest doniczka w osłonce, nawóz, ale...co z wodą? ja wlewam jej do osłonki tyle, żeby cały czas była. Wcześniej obserwuję barwę korzeni, gdy są mocno zielone nie przesadzam z wodą. Często przecieram listki zwilżoną szmatką. Kiedy Storczyk kwitnie stawiam go na oknie północnym. Po przekwitnięciu zaś na oknie bez grzejnika od strony południowej, ale na oknie przy balkonowym. Nie padają tam zbyt mocne promienie słońca. Gdy pojawiają się pierwsze pąki przestawiam bliżej światła, słońca na chwilkę, aby postawić na stałe na północną stronę. I wtedy kwitną tam nieskończenie długo, przepięknie. Pamiętam zawsze o nawożeniu, używam płynnego nawozu do storczyków specjalnie.
Kupując nowe rośliny uważam na ilość liści, wybieram raczej te z większą ilością pąków, niż już rozkwitłe. Obserwuję, jak wyglądają korzenie.
Nigdy nie wolno storczyka trzymać, ani chwytać za łodygi, bo łatwo je można uszkodzić.
Podłoże można zrobić sobie samemu, wziąć styropian, korę, wapno, torf.
Storczyki, to przyjemne hobby dla miłośników domowych roślin.
Życzę wszystkim wielbicielom storczyka tak pięknego oczarowania, jak moje :)
Pozdrawiam słonecznie, życzę spokojnego dnia :)
Myśl na dziś:
"Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie w ciemności".
Friedrich Schiller
Również jestem urzeczoa tymi kwiatami. Dziękuję za przydatne rady.
OdpowiedzUsuńStorczyki, to królowe egzotyki :)
UsuńPozdrawiam :)
Jesteś widzę specjalistką od hodowli storczyków. Ponieważ mam ich kilkanaście, post Twój przeczytałam z wielką uwagą i dziękuję za cenne rady. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI ja staram się zwiększać ilość, ale miejsca brak na kwitnące okazy, bo okna tylko 2 te północne :)
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo dekoracyjne.Syn przywiózł mi 3 sztuki w stanie przedagonalnym a już 3 rok obficie kwitną. Nie mam żółtego storczyka, nie wiedziałam nawet, że są miniaturki.Muszę porozglądać się trochę, może trafię.Widać,że masz świetną rękę do kwiatów.Twoje storczyki są przepiękne.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelaką roślinność :)
OdpowiedzUsuńStorczykami można się "zarazić" skutecznie, ale musi być miejsce na wyeksponowanie cudnych barw i okazów :)
Pozdrawiam :)
Lubię storczyki, ale obecnie są we wszystkich już prawie domach. Stały się modne i bardzo popularne:))Buziaki:))
OdpowiedzUsuńAle, ten fakt w niczym nie przeszkadza. Pięknych roślin w mieszkaniu nigdy dość :)
UsuńPozdrawiam :)
piekne. a u mnie katastrofa. jeden storczyk z dnia na dzien zmienil kwiaty z pieknych na gabczaste, a nastepnie wszystkie opadly. mam juz lata te kwiaty i jeszcze czegos takiego nie widzial.
OdpowiedzUsuńPrzyczyn może być wiele, np nagłe przestawienie, przelanie, przeciąg, itd...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przepiękne, masz dobrą rękę.
OdpowiedzUsuńPiotrze, to tylko odwzajemniona sympatia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To już lato ??? Nie zauważyłem.... może dziś w końcu będzie słonko ;o))
OdpowiedzUsuńPrzecież jest ciepło, a słonka nadmiar- szkodzi tylko :)
UsuńPozdrawiam :)
też mam białego storczyka. Kiedyś na urodziny go od córki dostałam. Kiedy przekwitł wsadziłam do doniczki sztuczny wyglądem prawie identyczny. Jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam że ponownie zakwitł. Widocznie czuł się znieważony tym że wsadziłam mu sztuczny, hehe. Teraz znów mi pięknie zakwitł, choć go traktuję trochę po macoszemu jak zresztą wszystkie moje kwiaty pokojowe. Bardzo rzadko je nawożę i podlewam dopiero jak są naprawdę suche. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję rączki do roślin
OdpowiedzUsuńCiekawy przypadek :)
UsuńPozdrawiam kwiatowo i cieplutko :)
Pierwszy raz ze storczykami zetknęłam się jako mała dziewczynka, kiedy to po jednej z operacji, matka dla lekarza kupiła te kwiaty i zanieśliśmy je w specjalnym opakowaniu: sześcian z delikatnych listewek owinięty celofanem, by bukiet był widoczny ze wszystkich stron. Zawsze uważałam storczyki za najpiękniejsze kwiaty, ale chyba nie podjęłabym się próby hodowli w domu. Twoje są piękne i podziwiam Cię za wiedzę o nich. Ukłony.
OdpowiedzUsuńObecnie kwitnie mi pięknie 5 sztuk:)
OdpowiedzUsuńNie są trudne w pielęgnacji, tylko trzeba je od razu odpowiednio ustawić na swoim miejscu.
Polecam Storczyki, bo odwdzięczyć się potrafią przecudnej urody kolorami:)
Miłego dnia:)