Kochani!
Muszę poruszyć ten temat, bo od jakiegoś czasu mnie wręcz denerwuje.
Otóż, jak to jest z tą naszą kulturą podczas rozmów telefonicznych oraz podczas używania telefonu komórkowego...
Odpowiesz sobie teraz sam(a)?
Telefony, smartfony są wszechobecne w dzisiejszych czasach.
Korzystają z tych urządzeń, zarówno: dzieci, młodzież, jak i ludzie starsi.
Nie byłoby, w tym nic złego, gdyby w tym wszystkim obowiązywał umiar i gdybyśmy przestrzegali zasad dobrego wychowania.
Chodzi mi oczywiście o miejsca publiczne, gdzie nie jesteśmy sami.
Według etykiety:
"Złym obyczajem jest korzystanie z komórki w trakcie różnych okazji towarzyskich, tj. np.: uroczyste kolacje, urodziny, imieniny, przyjęcia wydawane na czyjąś cześć, jubileusze!
Podczas posiłków w restauracji oraz spotkań w kawiarni należy również powstrzymać się od odbierania telefonu!
Umawiając się np. ze znajomymi na wspólny posiłek czy na kawę poświęćmy czas na sympatyczną rozmowę, której nie przerywa dzwoniąca komórka.
Na spektaklach, w teatrze, filharmonii, czy koncertach oraz w kinie wyłączanie komórki, to sprawa tak oczywista, że nie warto o niej wspominać! Niestety, rzeczywistość bywa inna.
Przed umówionym spotkaniem służbowym należy również wyłączyć lub wyciszyć telefon. Tak jest najuprzejmiej: nie wypada odbierać komórki podczas rozmowy, kiedy poświęcamy komuś czas i uwagę.
O wyłączeniu bądź wyciszeniu komórki należy również pomyśleć tam, gdzie możemy komuś przeszkadzać w pracy czy w skupieniu uwagi. Nie używajmy telefonu podczas wykładów, szkoleń i kursów!
W środkach komunikacji: autobusach, tramwajach, pociągach. Nie mamy obowiązku wyłączać komórki, jednak pamiętajmy o kilku zasadach. Po pierwsze: nie rozmawiajmy zbyt głośno (ponieważ przeszkadzamy innym).
Po drugie: bądźmy dyskretni. Nie opowiadajmy na cały głos o sprawach prywatnych czy zawodowych, nie podajmy szczegółów, nie wymieniajmy nazwisk innych osób itp.
Ten rodzaj niedyskrecji wystawia nam złe świadectwo.
Kiedy podróżujemy pociągiem, a w naszym przedziale siedzą inni (którzy np. czytają, drzemią bądź po prostu oglądają widoki za oknem), wyjdźmy na korytarz prowadząc rozmowę przez komórkę.
W innym przypadku możemy zostać uznani za osoby niekulturalne, które przeszkadzają oraz narażają innych na słuchanie o cudzych sprawach.
Nie używajmy także telefonów: w kościele, aptece, przychodni, bibliotece, muzeum".
Pamiętajmy o tych zasadach i nie przeszkadzajmy innym żyć w spokoju!
Szanujmy drugiego człowieka!
Od jakiegoś czasu mój słuch bardzo sie wyostrzył.
Jeżdżę obecnie na rehabilitację autobusem.
Podróż jest dla mnie bardzo mecząca. Po operacji kręgosłupa nadal odczuwam dyskomfort.
Muszę przeboleć niewygodną jazdę.
Ale głośne rozmowy już nie za bardzo!
Ludzie wcześnie raniutko mają mnóstwo spraw do załatwienia.
I często rozmowom towarzyszą przekleństwa, nerwówka.
Ludzie starsi wręcz krzyczą i powtarzają po 100 razy do słuchawki te same słowa.
Nie wspomnę o ujawnianiu danych, umawianiu się do lekarza, czy słyszałam nawet sprawozdanie z rozprawy sądowej.
Oczywiście z podawaniem nazwisk, kwot pieniężnych, itp. rzeczy.
Nawet podczas rehabilitacji, kiedy często pacjentom towarzyszy ból (i chcieliby podczas zabiegu zażyć należnego im spokoju), non stop włączają się wibracje oraz głośno na ful nastawione dzwonki w telefonach!
Reagujmy, zwracajmy uwagę, może co któraś osoba się wreszcie opamięta!
Masakra!
Wstyd narodzie!!!
To tyle boleści dziś wylanych. Musiałam, o tym napisać, bo się dusiłam!
Bądźcie zdrowi, szczęśliwi, pogodni, uśmiechnięci😊
Oczywiście kibicujemy Biało-Czerwonym podczas mundialu🤍💗⚽
Czy macie problem z dodawaniem komentarzy?
Widzę, że niektórzy mają konto anonimowe.
Nie wiem od czego to zależne, ja nic nie zmieniałam w ustawieniach.
do posłuchania
Cytat do zapamiętania:
Kącik recenzencki📚📗📖
Wszystkim Wydawnictwom pięknie dziękuję za przesłane mi książki📚📕😊💝
Z Wydawnictwa Rebis otrzymałam bardzo ciekawą książkę-poradnik, pt. "Dzienniki wdzięczności. Jak jeden rok pozytywnego myślenia może zmienić twoje życie"
Autorką jest Janice Kaplan
Ocena 9/10
Druga, to bardzo dobra, wzruszająca książka- wspomnienie, pt. "Ty pieronie! Biografia Franciszka Pieczki"
Autorka Magda Jaros
Polecam i oceniam 9/10
Od Wydawnictwa Znak, otrzymałam pięknie wydaną książkę, pt. "Dobrissimo! Opera od kuchni".
Dwie Panie, znana śpiewaczka operowa Aleksandra Kurzak oraz dziennikarka Marzena Rogalska, są autorkami.
To uczta kulinarno-muzyczna, polecam!
Ocena 8/10
Zdecydowanie pisz to, co czujesz, że chcesz wywalić, ja wysłucham. Nie trawię, kiedy ktoś siedzi w telefonie podczas spotkania. Nie ma mowy, bym podczas spotkania bawiła się telefonem, chowam go, nie ma i już. Oczywiście, jeśli dzwoniłby ktoś ważny, przeprosiłabym na chwilkę, bo bliscy u mnie zawsze są najważniejsi. Jednak ja obserwuję grupki znajomych, rodzin, które głównie siedzą na komórkach. Dzieci obserwuję na placu zabaw...z telefonami...wszędzie te telefony. Za dużo tego, to jest przerażające. Też używam, telefon ratuje mnie w pracy, ale znam umiar...kiedyś miałam z tym problem... No, ale jak ktoś gada mega głośno o swoich sprawach przez telefon, bądź o kimś innym to już też przesada. Ostatnio u nas w miasteczku jest moda, by w autobusach drzeć mordę i puszczać głośno muzykę...przeklinać na wszystko, a już na kolegów, koleżanki i rodziców to już obowiązek... Nie lubię jeździć autobusami. Dobrze, że poruszasz taki temat. Ja tam czasami zwracam uwagę. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię kochana i niech nas nie wpieniają lepiej. ;D
Oby tak się stało-pozdrawiam także😊🧡
UsuńNiestety, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać się do tego,że u wielu osób korzystanie z telefonu przerodziło się w uzależnienie i stąd też nie przestrzegają oni etykiety dobrego wychowania odnośnie tego aspektu naszego życia.
OdpowiedzUsuńPrzykry, to fakt- pozdrawiam😊💛
UsuńTo fakt, telefon dla niektórych stał się ważniejszy niż człowiek. A że mam wrażenie kultura zachowania ogólnie podupada, to i w kwestii telefonów nie będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie.
Czyli, nie mnie jednej przeszkadzają telefony-pozdrawiam😊💚
UsuńNo tak będąc w odwiedzinach u dziadków, trzeba sprawdzić tik toka
OdpowiedzUsuń, instagram, fejs, Twittera, pinterest......
Dorośli także sprawdzają niestety, nie tylko dzieci i młodzież- pozdrawiam💜😊
UsuńPowiem tak: jest to zjawisko tak powszechne i tak zewsząd mnie otaczające, że zdążyłem na nie zobojętnieć. Już tego nie zauważam, choć sam z telefonu korzystam rzadko. O kontach społecznościowych nawet nie wspominając, bo nigdzie nie figuruję - tylko w blogowisku.
OdpowiedzUsuńNa wiele rzeczy nie jestem obojętna, to źle w dzisiejszych czasach, bo męczy mnie bardzo-pozdrawiam😊
UsuńW pełni się z tym zgadzam. Wielu chodzi z telefonem w ręku, przechodzą przez ulicę rozmawiając oderwani od rzeczywistości, narażają swoje życie.A jeśli chodzi o publiczne rozmowy to jest to brak szacunku dla innych.
OdpowiedzUsuńA kto pisze?
UsuńNiestety, uzależnienie od telefonu bywa uciążliwe i niebezpieczne- pozdrawiam😊💙
Opisujesz zwyczajną codzienność, niestety. Ogólnie nie jesteśmy dobrze wychowani, więc i w przypadku telefonu też nie umiemy się zachować. Ja osobiście staram się korzystać z umiarem i nie przeszkadzając innym. I jednak jest dużo osób, których utrzymanie zależy od kontaktów telefonicznych.
OdpowiedzUsuńAle napiszę Ci, przeżyłam kiedyś sytuację, która mnie zadziwiła. Otóż, będąc w sklepie, supermarkecie jakimś, mijam jakąś rodzinę młodą, mama, tata, dziecko. Mamie dzwoni komórka, ona ją odbiera, i nagle okazuje się, że ta mama jest w pracy - bo zadaje pytania, udziela odpowiedzi, daradza. Pracownica infolinii jakiejś instytucji, zdecydowanie kompetentna. Tylko ten kontekst - supermarket.
Witaj na moim blogu🌻
UsuńTwoja opisana historia-pewnie jakich wiele, masakra!
Pozdrawiam🙂
mogła mieć dyżur, rodzaj gotowości i musiała odbierać służbowy
UsuńI to ma być wytłumaczeniem uważasz?
UsuńKulturalne zachowanie obowiązuje wsxystkich także w zakresie korzystania z telefonów komórkowych....
OdpowiedzUsuńOwszem- pozdrawiam😊🧡
UsuńCytat na końcu bardzo trafny!
OdpowiedzUsuńKiedyś w poczekalni do lekarza, spokój wszystkim obecnym zakłócał pan, który bardzo głośno rozmawiał z żoną o jej wizycie w ZUSie.
Gdy poprosiłam, by wyszedł na stronę, to usłyszałam, że jak mi przeszkadza, to jaj mam wyjść.
I tyle w tym temacie.
Pozdrawiam serdecznie!
jotka
Chamstwo do kwadratu-pozdrawiam😊💚
UsuńNie jeżdżą komunikacją miejską, na ulicy mi to nie przeszkadza, ale potrafię zwrócić uwagę szczególnie w szpitalu, te wszystkie głośne rozmowy, nie tylko przez telefon przeszkadzają pacjentom, ale też lekarzom w gabinetach, bo wszystko słychać...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Telefonom w miejscach publicznych mówię-NIE!
UsuńPozdrawiam💛😊
Nie jestem zwolenniczką słuchania cudzych rozmów.W miejscach publicznych toleruję jedynie rozmowy bardzo pilne..
OdpowiedzUsuńTo Ty Grażynko?
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam jeszcze🙂🌻
O ile jeszcze odebranie nagłego telefonu mogę zrozumieć, bo może to być coś ważnego. Tak coraz częściej widzę ludzi przeglądajacych internet w trakcie rozmowy. Nawet się ostatnio o to z mężem pokłóciłam. Jego argumentem była podzielność uwagi ale no błagam rozmawiamy na poważny temat, a on ogląda memy... 🙄. Sama też ogólem za dużo korzystam z telefonu i wiem że muszę to ograniczyć ale nie robię tego gdy poświęcam czas drugiemu człwiekowi.
OdpowiedzUsuńA co do rozmów telefoniczynych, na ja akurat totalnie ich nie lubię ale to już inny temat, tu się moja fobia zakrada. Już krzyczeć i przeklinać przez telefon sobie nie wyobrażam 😅
Głośne rozmowy, chamskie nieraz odzywki, to masakra, tam gdzie powinno być cicho lub gdzie jest dużo ludzi!
UsuńPozdrawiam😊💜
Witaj końcówką listopada Morgano
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze najbardziej denerwuje, gdy ktoś do mnie dzwoni i w tym czasie je lub ma włączony zestaw głośnomówiący i w tym czasie jest też skupiony na czymś innym/
Pozdrawiam oczekiwaniem na ciepły adwentowy czas
To prawda-pozdrawiam😊🧡
UsuńWarto być szczerym i odważnym i dzielić się swoimi spostrzeżeniami. Mam podobne.Chociaż trudno mi się czasem rozstać z moim iphonem.
OdpowiedzUsuńUciążliwe tematy też powinny być poruszane na blogu-pozdrawiam😊💛
UsuńCzęsto jednak słyszę rozmowy bardzo prywatne w autobusach :/
OdpowiedzUsuńPrywatne, głośne, wulgarne, to koszmar!
UsuńPozdrawiam😊💙
Oj powiem Ci, że przedstawiłaś bardzo trafne spostrzeżenia! Też wiele rzeczy mnie drażni i wnerwia! Z kącika recenzenckiego zaciekawiła mnie książka dotycząca Jańcia Wodnika :)
OdpowiedzUsuńPolecam książkę o śp Panu Franciszku.
UsuńPozdrawiam💚😊
Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś. Brak kultury na każdym polu poraża... Czasem zwrócę uwagę, ale wtedy najczęściej spotykam się albo z agresją, albo z lekceważeniem... Taka smutna prawda...
OdpowiedzUsuńStrasznie irytuje mnie nie tylko korzystanie z komórek podczas spotkań powiedzmy rodzinnych, ale też wiecznie leżące te komórki na stole... Jestem na to bardzo wyczulona i zwracam uwagę. Spotykam się z różną reakcją, raczej negatywną...
Dodałabym jeszcze zwracanie uwagi na dzwonienie kilkanaście razy pod rząd. Jestem w stanie zrozumieć takie zachowanie w podbramkowej sytuacji, ale ile razy oddzwaniam do takiego delikwenta, okazuje się, że jemu akurat wtedy pasowało rozmawiać... Ręce opadają. Tłumaczę, że jeśli nie odbieram to znaczy, że nie mogę rozmawiać. Niektórzy zrozumieli. Pomijając już fakt, że nie zawsze telefon mam przy sobie...
Książkę "Ty Pieronie!" niebawem będę czytać :)
Książkę polecam, z resztą się zgadzam.
UsuńPozdrawiam😊🧡
Morgano, to se ne wrati! Zasady dobrego wychowania już nie działają i trzeba się z tym pogodzić. Szkoda zdrowia na denerwowanie, jak zwracam uwagę to dopiero mi się obrywa.
OdpowiedzUsuńAle warto temat poruszać, a nuż se wrati!
UsuńPozdrawiam😊💜
Witaj Morgano :) powiem Ci że lepiej nie będzie. Opowiem Ci moja historię która dręczy mnie do dziś, może dlatego że było to akurat w wigilię. Rok przed 2020 spędziliśmy ten wyczekiwany przez wszystkich wieczór w gronie rodziny i znajomych, którzy nie pojechali na święta do kraju. Zaprosilibyśmy ich żeby nie było sami, a ich nastolatka wówczas 17 lat dziewczyna cała wigilię spedzila z telefonem w reku robiąc sobie zdjęcia buzki i wysyłała do znajomych. Nie wiedziałam jak mam zareagować i czy się odzywać skoro rodzice nie reagowali :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ze dostaniesz mój komentarz :) pozdrawiam Ania z https://xn--norwegiairesztawiata-30d.pl/
Brak kultury, a rodzice przecież są sami w gościach!
UsuńPozdrawiam😊💛
Często czuje się bardzo skrępowana w autobusie, pociągu słysząc cudze rozmowy. Wtedy myślę sobie jeżeli to , że ja słyszę tej osobie nie przeszkadza to dlaczego ja mam czuć się głupio.
OdpowiedzUsuńDlaczego, to my: cierpiący, wysłuchujący mamy znosić czyjś brak kultury!
UsuńPozdrawiam😊💚
Ja jeszcze do tego dorzucę kierowców autobusów rozmawiających non stop przez telefon. Ok, nawet jeśli mają zestaw głośnomówiący to niekiedy bardziej skupieni są na rozmowy niż na pracy. Wiele razy byłam świadkiem, kiedy taki kierowca w ostatniej chwili zauważył coś na drodze, nie wspomnę już o zbyt wczesnym zamykaniu drzwi, kiedy ktoś chce wysiąść (już przemilczę sytuację z wsiadającymi). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się, pozdrawiam😊🧡
UsuńNo tak, masz rację, są pewne granice, ale co niektórzy lubią je przekraczać :(
OdpowiedzUsuń