Kochani!
Pięknie dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem, zawsze można na Was liczyć😊🧡
Kończy się miesiąc sierpień, niedługo dzieci pójdą do szkoły, niektórym minęły wakacje, powrócili z letnich urlopów.
A u mnie...
Muszą podjąć ważną decyzję, co dalej z pracą.
I tutaj do Was prośba.
Czy ktoś składał ostatnio wniosek o rentę?
Proszę o kontakt na e-maila: morgana63@onet.eu
Wrzesień, to: badania, wizyty u lekarzy, być może rehabilitacja.
Muszę coś ze sobą zrobić, bo ciało nie pozwala normalnie funkcjonować. A raczej ból, który opanował, trzyma i towarzyszy mi non stop.
Nie zawsze mogę się skupić, odizolować, zrelaksować.
Złośliwa sąsiadka od zwierząt ma nowego psa, oczywiście nie umie go wychować.
Nowy nabytek: szczeka, wyje, jest wypuszczany przed blokiem, bez smyczy, zanieczyszcza trawniki pod oknami.
Ta kobieta wykończy mnie kiedyś! na dodatek jej córka dotrzymuje jej kroku, niestety, obie zdziwaczały!
Zauważyłam obojętność ludzi, tę sąsiedzką i nie tylko. Każdy żyje zamknięty w czterech ścianach.
Przykładem jest 83-letnia P.Maria. Mieszka pośród tłumu, ale samotnie.
Smutna dla niektórych ta starość!
Na koniec mam miły akcent.
Zakochałam się... nie w osobie, ale malowniczym miasteczku.
Świątniki Górne leżą niedaleko Krakowa, mają ciekawy rys historyczny klik
Malownicze, ukwiecone, zadbane z przemiłymi ludźmi, polecam do odwiedzania😊
Śmiałymi, szybkimi pociągnięciami ołówka Nast naszkicował podobizny obecnych. Potem puścił rysunki w obieg, by każdy mógł się im przyjrzeć. Było przy tym sporo śmiechu i żartów. Stało się jednak coś niespodziewanego. Każdy był w stanie rozpoznać wszystkich innych, ale tylko nieliczni - samych siebie.
Jeśli chodzi o samopoznanie, wszyscy wydajemy się dziwnie ślepi. Nie widzimy siebie równie wyraźnie, jak postrzegają nas inni. Po prostu nie dostrzegamy swoich głównych cech - słabych i mocnych punktów - takimi, jakie są w rzeczywistości". autor nieznany
Jakie posiadacie zalety oraz wady, które przeszkadzają w codziennym życiu? i jak sobie z nimi radzicie?
Co pomaga Wam zwalczyć ból, ukoić smutek, uspokoić zszargane nerwy?
Za wszystkie szczery wypowiedzi z serca dziękuję😃💚
Życzę spokojnych dni przepełnionych szczęściem i uśmiechem😊🌻🌞☕
Moje kolejne egzemplarze książkowe do recenzji📚📖
Od Wydawnictwa Prószyński i S-ka-pięknie dziękuję 📗😊otrzymałam bardzo ciekawą lekturę, pt."Wszechświat. Biografia", której autorem jest Paul Murdin.
Moja ocena 10/10
Od Wydawnictwa Rebis otrzymałam, jak zawsze bardzo ciekawą historyczną propozycję, pt."Diabelski pakt"-dziękuję serdecznie📖😊
Autor Ian Ona Johnson interesował się tematyką wzrostu militarnej siły Niemiec, po przegranej I Wojnie Światowej.
Zagłębił się w zagadnienie i tak powstał doskonały dokument.
Ocena 10/10
Polecam także "Amazonki Mosadu", które zaciekawią zwłaszcza sympatyków służb specjalnych i wywiadu.
Autorami są Michael Bar-Zohar i Nissim Mishal.
Ocena 9/10
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak otrzymałam 5 bardzo ciekawych, choć różnych książek- dziękuję serdecznie📘😊
Pierwszą z nich jest wrażliwa lektura, pełna emocji, warta przeczytania, pt."Belcanto", autorstwa Ann Patchett.
Ocena 8/10
Kolejna książka-poradnik nosi tytuł "Drobne przyjemności, czyli z czego się cieszyć, gdy życie nie rozpieszcza".
Autorka Hannah Jane, na przykładach ze swojego życia, podpowiada z czego i jak czerpać radość.
Ocena 8/10
Trzecią godną polecenia książką jest zgłębienie i zapoznanie się z tematyką ADHD, pt. "ADHD. Mózg łowcy i inne supermoce".
Autorką jest Kristin Leer.
Ocena 10/10
Autorami są: Maciej Rajewski i Zofia Szynal.
Ocena 7/10
Bardzo poruszającą jest następna propozycja książkowa, pt. "Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz".
Autorem jest Piotr Żyłka, który przeprowadza z głównym bohaterem pouczającą rozmowę.
Ocena 10/10
Polecam także miesięcznik "ZNAK".
Możemy znaleźć w nim kilka interesujących artykułów, felietonów o "mądrości ciała".
Wysłuchałam audiobooka z dobrym lektorem Mikołajem Krawczykiem, pt. "Splątani".
Trzymający w napięciu z serii: thriller, sensacja, kryminał. Autorem jest Łukasz Szuster.
Ocena 8/10
słucham, bo lubię
Cytat na dobry tydzień:
"Spokój ducha tworzy właściwe wartości, właściwe wartości prowadzą do właściwych myśli. Właściwe myśli prowadzą do właściwych działań ". Mark Richardson
Kochana życzę Ci dużo zdrowia i wytrwałości, jeśli chodzi o sąsiadkę. splątanych na pewno będę
OdpowiedzUsuńMam ochotę na thriller Szustera. :)
OdpowiedzUsuńCzasami mam wrażenie, że sama jestem jedną wielką wadą. Mnie w radzeniu sobie z moimi niedoskonałościami pomaga rodzina i znajomi. Ostatnio coraz częściej odkrywam takie miejsca-perełki w moim otoczeniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię ciekawe miasteczka i ciekawe książki.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję osiągnąć spokój ducha, bo dobrze mi idzie:-)
Trzymaj się zdrowo i żyj pięknie!
sił na nic nie mam,nie spotykam się ze znajomymi, wnuczkę widuję rzadko, pracuję 6 dni w tygodniu i nie ma nadziei na zmiany, jedyną myślą jest wracać do domu i odpocząć, dlatego nawet się nie odzywam, wybacz mi, jestem po prostu przy ścianie
OdpowiedzUsuńCzekałam na ochłodzenie które wreszcie do nas nadeszło i teraz rozkładam skrzydła i lecę. Bo w upały tylko wegetowałam.
OdpowiedzUsuńTak więc spokój ducha jest najważniejszy, za tym idzie wszystko. Dla mnie kontakt z przyroda jest najlepszym lekarstwem na smutki ale przyznaję że raczej nie w samotności.
OdpowiedzUsuńProblem sąsiedzki i sąsiedzka znieczulica, przenikają się. Zauważyłam, że sąsiedzi reagują na problemy dopiero jak im zaczyna coś śmierdzieć. Może poczekamy aż psy zaczną załatwiać się na klatce schodowej.
OdpowiedzUsuńDroga Morgano, niestety chciałabym Ci pomóc ale nie potrafię, jedynie moge wesprzeć Cię słowem i modlitwą :) jeśli chcesz. Życzę Ci siły dużo w sprawie Twych bólów oraz załatwiania renty. Mój tato kiedyś to sobie załatwiał ale teraz to mogą być inne przepisy. Współczuję także z sąsiadką i troszkę rozumiem, bo my z mężem kiedyś mieliśmy ''strasznych'' sąsiadów, bardzo hałaśliwych, imprezowych i naprawdę nieprzyjemnych do życia dla nas, ale już po wszystkim. Mam nadzieję, że Twoja sąsiadka kiedyś zmięknie :)
OdpowiedzUsuńJak będe jeszcze w Polsce to chętnie odwiedze proponowane prze Ciebie miasteczko. Wygląda interesująco a ja lubię małe mieścinki :D
Pozdrawiam ciepło!
Wady? Mam ich całe wiadro, ale internetu nie starczy, żeby je wszystkie wymienić. Co do karykatur - tak się składa, że co roku, z okazji Zjazdu Dawno Nie Widzianych Przyjaciół rysuję scenki z poprzedniego zjazdu, posługując się karykaturą. O ile większość postaci świetnie mi wychodzi, o tyle z jedną mam niesamowity problem, bo w zasadzie nie ma cech charakterystycznych. A już ze sobą samym - zgroza! Jakbym nie próbował, zawsze wychodzi mi Tom Cruise.
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie dużo zdrowia i cierpliwości w walce z chorym systemem. Jeśli chodzi o przytoczone opowiadanie to jest bardzo mądre. Rzecz w tym, że przeważnie my inaczej na siebie patrzymy niż postrzegają nas inni i nie zauważamy swoich wad ( niektórych ). Myślę, że to norma. Muzykę kocham i tę, którą wstawiłaś bardzo, bardzo... Dziękuję za to ! Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńSuper miasteczko, kusi mnie ¨Diabelski pakt¨
OdpowiedzUsuńWitaj wrzosowo Morgano
OdpowiedzUsuńOj tak, w miasteczkach można się czasem zakochać. Też takie mam.
Audiobook mnie zaciekawił
Pozdrawiam snującą się nitką nostalgii
Kochana,
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspaniały post ! .. urokliwe jest to miasteczko i warte zapamiętania :)
..jak zawsze polecasz imponującą ilość bardzo ciekawych książek, można wybrać coś dla siebie..
..opowiadanie bardzo życiowe i mądre.. przepiękne zdjęcia i piękny cytat :)
..ogromnie Ci współczuję uciążliwej i uprzykrzającej Wam życie sąsiadki..
..trudno mi mówić o sobie i wymienić swoje zalety oraz wady, pewnie jakieś mam..
- pozdrawiam cieplutko kończącym się latem z kolorami jarzębin
i pięknych wrzosów, życzę Ci ogrom zdrówka i uroczych chwil !
💚 🌸 🌺 🌷 💙 💖🌹
Morgano jeśli zdrowie odmawia współpracy, to nawet się nie zastanawiaj tylko przejdź na rentę. Ja ostatnio dużo czytam, mam venę do czytania. Potem zapewne zrobię przerwę by zająć się czymś innym
OdpowiedzUsuńMorgano, bardzo Ci współczuję życia z bólem. :(
OdpowiedzUsuńCierpienie fizyczne, brak poczucia bezpieczeństwa finansowego, lęk o przyszłość, utrudnienia w systemie opieki zdrowotnej i jakby tego było mało - tzw. proza życia i "trudne" sąsiedztwo.
Trzymaj się cieplutko, dziękuję za piękne opowiadanie, nową porcję książek, motto i piękne fotki. Serdeczności.
Straszna jest znieczulica ludzka... Gdzie się nie obrócę to ja wiadc, nie ma znaczenia czy to urząd, sąsiad czy nawet przyjaciel...a znieczukica od przyjaciol boli najbardziej...Współczuję tego bólu, ja ostatnio tez miewam problemy zdrowotne i staram się z nich wyjść.. łatwo nie jest...
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka kochana ❤️🌞
Witaj Aniu
UsuńNiestety, brak zainteresowania drugą osobą, to częste zjawisko!
Wzajemnie- zdrówka i pogody ducha życzę🤗🧡
Niestety nie pomogę bo nie składa mam takiego wniosku. Ale życzę Ci by Twoje dolegliwości chociaż trochę minęły jesli nie ma szansy na całkowitą remisje...
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu serdecznie i dziękuję za życzenia🧡😊
UsuńPięknie dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod tematem😀💛🌻
OdpowiedzUsuń