Kochani!
Nie pisałam na blogu nic, ponieważ stan mojej duszy był nijaki.
A pisanie o niczym jest bez sensu.
Najważniejsza wiadomość dnia:
Nie pisałam na blogu nic, ponieważ stan mojej duszy był nijaki.
A pisanie o niczym jest bez sensu.
Najważniejsza wiadomość dnia:
Wygrałam w sądzie z ZUS- em!!!
Myślę sobie, co by dalej...
Myślę sobie, co by dalej...
Jak w moim stanie, do końca niesprawności, miałabym wrócić do pracy zawodowej.
Nie umiałam się obijać, ani pracować wolno, a także być asertywną.
Tak niewiele pozostało do emerytury, bo rok z małym hakiem.
Czy dotrwam? oto jest pytanie.
Dobrze, napiszę lepiej, co u mnie się działo w lipcu.
Zacznę od miłych rzeczy, wydarzeń.
Nie umiałam się obijać, ani pracować wolno, a także być asertywną.
Tak niewiele pozostało do emerytury, bo rok z małym hakiem.
Czy dotrwam? oto jest pytanie.
Dobrze, napiszę lepiej, co u mnie się działo w lipcu.
Zacznę od miłych rzeczy, wydarzeń.
Byliśmy na zaproszonym niedzielnym obiedzie w eleganckiej, smacznej restauracji.
A taką miłą niespodziankę sprawili nam Córka z Zięciem🧡😊☕🥘
Pokochałam sos kaparowy!
Nareszcie byłam z wizytą w
rodzinnych stronach.
Najpierw wypiliśmy kawkę, po drodze w Jędrzejowie-mieście, w którym się urodziłam.
Napiszę wkrótce post na temat miejsc naszego urodzenia.
Spotkanie z Rodzicami, Siostrą, Zięciem, Bratem i Bratową są zawsze bardzo miłe, tylko zbyt krótkie.
To był wyjazd tylko 2-dniowy.
Praca jest dla wszystkich przeszkodą.
Jak zawsze, na uznanie zasługuje obie kuchnie i przyrządzone smakołyki przez Mamę i Siostrę.
Na rosół się zawsze jedzie do Babci, a na pyszne ciacho do Cioci-tak mówią moje Dzieci.
Zachwyciły wszystkich kwiaty, te w ogrodzie pięknie zadbanym u Siostry.
Obiecaliśmy sobie, częściej się spotykać, bo czas umyka niepostrzeżenie, wszyscy się starzejemy.
To był wyjazd tylko 2-dniowy.
Praca jest dla wszystkich przeszkodą.
Jak zawsze, na uznanie zasługuje obie kuchnie i przyrządzone smakołyki przez Mamę i Siostrę.
Na rosół się zawsze jedzie do Babci, a na pyszne ciacho do Cioci-tak mówią moje Dzieci.
Zachwyciły wszystkich kwiaty, te w ogrodzie pięknie zadbanym u Siostry.
Obiecaliśmy sobie, częściej się spotykać, bo czas umyka niepostrzeżenie, wszyscy się starzejemy.
W drodze do Muzeum Lotnictwa w Krakowie, gdzie koniecznie chciał być Mąż, byliśmy w mieszkaniu, które kupili Córka z Zięciem.
W tymże muzeum oglądaliśmy eksponaty, niektóre bardzo stare, wiekowe, a ja raczej byłam towarzyszką, niż wielbicielka w tej dziedzinie.
Mąż chciał poszukać sprzętu wojskowego, którym zajmował się w wojsku- znalazł!
Umęczyłam się tym pisaniem, wstawianiem zdjęć. Bardzo boli mnie prawa ręka, od łokcia do dłoni, cierpnie.
Nie jest to cieśń.
Mam dzięki Bogu swoje kwiaty, które poprawiają mi humor.
Moje samopoczucie nadal nie jest najlepsze.
Denerwuje mnie wszystko wokoło: ludzie, otoczenie, brud, złośliwości, chamstwo.
Wiem, wszystko siedzi w głowie(powtarzają wszyscy) i że można sobie przetłumaczyć, przestawić w mózgu, na pozytywy.
Akurat, to tylko słowa! a wprowadzić w czyn nie jest łatwo!
Mam też swoje książki, dzięki którym mogę uciec w inny, obcy świat, przeżyć razem z bohaterami ich przygody.
Pierwszą bardzo dobrą książkę, która polecam dotyczy świata sportu i sportowców, ale poznajemy ich od strony emocjonalnej, bardziej ludzkiej.
Egzemplarz recenzencki, pt. "Cena naszych marzeń. Sportowe biografie bez cenzury", której autorem jest Wright Thompson, otrzymałam dzięki Wydawnictwu Znak- dziękuję serdecznie📕😊💖
Moja ocena 10/10
Kolejna ciekawa, od tego samego Wydawnictwa, poruszającą bardzo lektura, to:" Ile kosztuje żona? Mroczne sekrety rynku małżeńskiego".
Autorka Violetta Rymszewicz zebrała dużo dobrego materiału, dotyczącego roli, wartości i wyceny żony we współczesnym świecie.
Moja ocena 9/10
Gotuję, piekę, nie przetwarzam póki co nic (oprócz nalewek), bo słoików Dzieci nie biorą. Mają swoje odżywianie.
A najmłodszy Syn chyba przejął pałeczkę po mnie, bo w kuchni radzi sobie doskonale i lubi pichcić, piec także!
Pani Ania czyni cuda, a miałam zniszczone paznokcie po zdjęciu poweselnej hybrydy. Nadbudowała żelem, są teraz mocne, twarde.
Mam nawet kwiatowy wzorek na nich.
Dopisek już z 2 sierpnia.
Byliśmy z Mężem w Krakowie (mamy tylko 30 km) u lekarzy.
Ale korzystając z pięknej słonecznej pogody i jeszcze wczesnej pory, postanowiliśmy troszkę pospacerować oraz coś zjeść.
Przypadkiem, a mieliśmy ochotę na pizzę, trafiliśmy do restauracji PLACEK WOLNICA klik
Wybraliśmy Nduja Dolce, o smaku pikantnie-słodkim, była bardzo smaczna🍕😃
Polecam zarówno miejsce (siedzieliśmy na zewnątrz), jak też pyszne jedzenie oraz szybką, miłą, młodziutką obsługę🤗
Ocena 5/5
Upss... dobrnęłam wreszcie do końca postu, ale zajęło mi to dużo czasu. Zmęczenie ręki jest i to bardzo bolesne!
A, co u Was, jak Wam mijają wakacyjne, urlopowe dni?
Bądźcie zdrowi, szczęśliwi, uśmiechnięci😊💛🌞🌻
Dziękuję wszystkim za pamięć, pozdrowienia, życzliwość💝😀🌼
W piątek otrzymałam od blogowej znajomej Jotki, kartkę z życzeniami z okazji rocznicy ślubu-pięknie dziękuję za pamięć🤗💖
Wczoraj, czyli 2 sierpnia przyszła do mnie karteczka
z wakacji, nie podpisana, ale domyślam się od kogo
Serdecznie dziękuję😊🧡
do posłuchania- uwielbiam
Cytat do zapamiętania:
"Życie jest jak echo: jeśli nie podoba ci się to, co ci odsyła, musisz zmienić wiadomość, którą wysyłasz".
James Joyce
Ot życie; radości i smutki, niedomagania. Miałaś piękną wycieczkę do rodziny i wspomnień. Ziemia świętokrzyska jest bardzo piękna. Byłam tam na kilku wycieczkach i szczerze się nią zachwycam. Jędrzejowa nie znam ale wiem że jest tam muzeum zegarów.
OdpowiedzUsuńSmutki warto odganiać Ty to wiesz i ja to wiem ale nie zawsze umiem sobie z nimi radzić. Życzę zdrowia.
Świat i ludzie nigdy nie zrozumieją, dopóki nie spotka ich to samo, czyli cierpienie. Czas leci mijają pokolenia, okrutne samolubstwo jest wokół nas.
OdpowiedzUsuńPodpiszesz się? :)
UsuńDroga Morgano!
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo udany lipiec. Przede wszystkim gratuję wygranej sprawy z ZUS-em. Życzę Ci samych pozytywnych myśli i dużo zdrowia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Kochana zawsze cieszę się razem z Tobą i wspieram myślami oraz sercem. 💕
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość o wygranej z ZUSem. Byle zdrowie było, wszystko inne mniej ważne.
OdpowiedzUsuńJędrzjów znam, mieszkałam niedaleko w Miechowie.
Zasyłam serdeczności
Ogromnie się cieszę, kochana Morgano, że potyczki z ZUSem zakończyły się sukcesem.
OdpowiedzUsuńGratulacje wygranej walki!!!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że wygrałaś z ZUSem!
OdpowiedzUsuńW Jędrzejowie jedliśmy kiedyś pyszną pizzę w drodze do domu z wakacji:-)
Przetworów tez nie robię, bo owoce bardzo drogie, a cukru brak!
Wysłałam kartkę z życzeniami, mam nadzieję, że dojdzie:-)
jotka
Kochana ♥️,
OdpowiedzUsuńogromnie się cieszę, to wielka radość, bo nareszcie sprawiedliwości stało się zadość - wygrałaś z ZUS-em - cudownie !!!
Twój lipiec obfitował w pozytywne wydarzenia.. świetna wycieczka
i wspaniałe pełne radości spotkanie z Rodziną ♥️ :)
..zdjęcia są prześliczne .. piękny i mądry cytat !
- pozdrawiam Cię Kochana najcieplej i najserdeczniej, życzę moc
zdrówka i dobrego samopoczucia 💙🌸🌺🌷
Tyle jest mądrości w zwykłej codzienności... Piszesz, że eksponaty były stare i że Wy się też starzejecie, a życie ucieka i praca jest przeszkodą, by się spotkać. Ach ! gdyby tak można było nie pracować... Wiem jedno: we wszystkim potrzebny jest umiar. Wtedy człowiek może czerpać radość z życia , spotykać się i mieć czas na to, co lubi. ( czasem łatwiej powiedzieć niż zrobić ). Cóż?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś i piszesz !!! Masz dobre dzieci i dostrzegasz małe radości w życiu. Ściskam i pozdrawiam :)))
Witaj środkiem lata Morgano
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej z ZUS-em. Mi się nie udało.
Pozdrawiam niespodziewanym, ale oczekiwanym deszczowym końcem lipca
Zapomniałam dodać, że ciasto zjadłabym z apetytem
UsuńPozdrawiam ciepło i życzę spokojnego, pełnego smaków i zapachów dojrzałego lata
Gratuluję wygranej batalii w sądzie!!!
OdpowiedzUsuńJędrzejów znam i bywam tam ,a odwiedziny u rodziny są zawsze za krótkie ......
Cieszę się Morgano że nadeszło to, co dobre i sprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńSerdeczności :-)
Och, w końcu koniec przepychanek! Gratuluję i bardzo się cieszę z Twojej wygranej. Twój przykład pokazuje, że zawsze warto zawalczyć o siebie i sprawiedliwość.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne :)
To wielka sprawa i satysfakcja wygrać z molochem i szczerze Ci gratuluję. Czy nie przysługuje Ci jakieś świadczenie przedemerytalne? To by było dobre wyjście tym bardziej że nie przepadałaś za swoją praca i ludźmi w niej. Będzie dobrze, rok szybciutko minie.
OdpowiedzUsuńSpotkania z kochaną Rodzinką zawsze za krótkie ale zostają w pamięci na długo.
Gratuluję wygranej Morgano. U mnie też podobne myśli w głowie, a wokół siebie tworzę twardą skorupę, jestem samotnikiem. Dużo zdrówka, ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMorgano nie smuć się tak. Bardzo ładny blog i ciekawy. Obfituje w piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKochana Morgano,
OdpowiedzUsuńJak cudownie, że udalo Ci się wygrać sprawę z ZUS-em - co za dobra wiadomość. Cudownie też, że tak pięknie spędziłaś czas z rodziną. Super foteczki <3 To prawda, że czasami mimo ,że wiemy iż nasze nastawienie jest w naszych głowach to trudno je realizować w życiu. życzę Ci dużo pozytywnej energii.
W lipcu zmieniłam pracę, cały czas się powolutku klimatyzuję. W życiu osobistym jakoś się wszystko powoli układa. W ostatni piątek byłam na weselu. Czekają mnie jeszcze dwa kolejne. Ostatnio mega dochodzi do mnie jak bardzo potrzebuję wakacji a na te będę musiała poczekać do października. Też miewam gorsze dni, ale staram się jakoś wewnętrznie walczyć. Cieplutko Cię pozdrawiam. Zobaczysz jeszcze w naszym życiach będzie dużo słońca <3
bardzo się cieszę, że wygrałaś z zusem, wiem, jak bardzo Cię to martwiło. Koleusy piękne! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo dopiero świetna wiadomość- udało Ci się wygrać z ZUSem! To już jest powód do bardziej optymistycznych myśli :) Będzie lepiej! To takie światełko w tunelu! Trzymam kciuki za Ciebie, żebyś lepiej poczuła się nie tylko fizycznie, ale też psychicznie.
OdpowiedzUsuńCudownie, gratulacje wygranej sprawy z Zusem, pamiętam jak długo z nimi walczyłaś i super, że wreszcie jest to zakończone.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i Jędrzejów jest bardzo klimatycznym miastem.
Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka życzę ❤️
Morgano gratuluję wygranej z Zusem 👍 spotkania rodzinne są bardzo cenne, warto się odwiedzać częściej 😊 a muzeum Lotnictwa chętnie bym jeszcze odwiedziła , pracowałam niedaleko kiedy jeszcze mieszkałam w Krakowie 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
PS. Bardzo ładne zdjęcia, miło się ogląda 😊
Mimo wszystko masz się z czego cieszyć, bo dzieje się również wiele dobrego. Posyłam przytulaski:)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Ci życzę. Nie wiem co się dzieje z blogosferą, jakieś kolejne zmiany? Mnie też ostatnio zdrażniło wstawianie zdjęć.
OdpowiedzUsuńPiękny lipcowy czas za Wami. Niech sierpień przyniesie równie piękne chwile, a z tego co piszesz zaczął się dobrze. Zazdroszczę (tak pozytywnie rzecz jasna :) takiej bliskości Krakowa.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Witaj Morgano :) ogarnie się cieszę że wygrałaś z ZUSem... Brawo, nke dałaś za wygraną i to najważniejsze.. Teraz kochana życzę zdrówka, uśmiechu na twarzy, spędzania kazdego dnia w doborowym towarzystwie i spokoju ducha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z deczowej Norwegii :)
Kolejny ciekawy, choć miejscami smutny wpis. Rozumiem Cię doskonale, też wkurza mnie wszystko dookoła. W lipcu część mojego małego świata się zawaliła. Denerwowało mnie wszystko nawet promienie słońca.
OdpowiedzUsuńTeraz jest trochę lepiej, znów zaczynam się wszystkim cieszyć :)
Życie się toczy, a przedstawienie musi trwać :)
Piękne zdjęcia!
Dziękuję. Byłem tu i tam przed Grecją ale tu nie pisałem. Po prawej strony u góry są fotki z Grecji. Dalej wstawiam. Będzie ich około 130. Teraz się zajmę swoim zdrowiem bo zacząłem mieć kłopoty. Filmy z Grecji są na mojej stronie YT. Dobrzec tam można też po prawej stronie gdzie jest mój kanał na YT. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny opis stosunków w rodzinie. To jest najważniejsze ! I teraz nagle zacząłem mieć problemy zdrowotne. Robię badania i prawdopodobnie będę miał operację. Jeszcze raz napiszę. Bardzo ładnie opisujesz relacje rodzinne! Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Gratuluję wygranej w sądzie z zusem :) też uwielbiam piec :0
OdpowiedzUsuńZ serca dziękuję wszystkim za miłe słowa, pozdrowienia, wyrazy sympatii🌻😀💝
OdpowiedzUsuń