niedziela, 3 sierpnia 2014

Wzruszające, letnie kino- " The book thief"

       Witam pięknie w letnie, przedburzowe popołudnie:)
Nadal mnie mało, bo zmęczenie pracą zawodową, koleżanki nadal na urlopach i w domku czas przetworów rozpoczęto.
 I dalej "męczę" się z kuchnią, okazuje się, że są usterki z meblami. Fachowiec ma poprawić we wrześniu. A ja tak bardzo lubię perfekcję i idealny ład.
Tak, jak obiecałam w ostatnim poście, dziś będzie filmowo.
Film poleciła mi Córka, bo zna już mój gust. 
Dawno tak się nie płakałam podczas oglądania.
Dramat wojenny produkcji Niemcy USA- "Złodziejka książek" z 2013 r. polecam i ja Wam- miłośnikom dobrego kina.
Historia 9- letniej Liesel- doskonała rola Sophie Nélisse,  rozpoczyna się w lutym 1938r., kiedy to trafia do niemieckiej rodziny zastępczej.
Zagubiona dziewczynka przeżyła wcześniej śmierć młodszego brata.
Niemiecka nowa rodzina Państwa Hubermann, okazuje się dla Liesel obca. Tylko przybrany ojciec Hans- w tej roli Geoffrey Rush, darzy ją uczuciem, stara się pomóc odnaleźć w nowej sytuacji.. Zaś matka Rosa- zagrana przez Emily Watson, liczy tylko na zasiłek

/kadr z filmu- zdj. z sieci/

Ulica Niebiańska, to nowy dom dziewczynki. Tutaj pozna swojego przyjaciela z klasy. Rudy Steiner- Nico Liersch, będzie dla niej oparciem w trudnych sytuacjach.

/fot. z sieci/ 

Przy pomocy papy, Liesel nauczy się czytać i pozna wiele życiowych mądrości, np:" Człowiek jest wart tyle, ile jego słowo". Wypowiedziane przez Hansa, który przechowuje syna swojego żydowskiego przyjaciela,  oddal dla niego życie. 
Maks- Ben Schnetzer, ukrywa się w piwnicy, nie wychodzi z domu, w związku z tym boryka się z nadmiarem czasu i walczy z chorobą.

/fot. z sieci/ 

Wsparciem w trudnych chwilach jest dla niego Liesel.
Dziewczynka nosi pranie do domu burmistrza, zachwycona wielką, bogatą biblioteką, ma pozwolenie od żony burmistrza Ilsy- Barbara Auer , na przeglądanie książek.
Niestety, kiedy zauważa ten fakt pan burmistrz, wyrzuca Liesel z ich mieszkania.
Pewnego dnia, zakrada się do ich domu i przez otwarte okno kradnie książki. Sama twierdzi, że tylko je "pożycza".
A,  po przeczytaniu ich choremu Maksowi- oddaje, odnosi w ten sam sposób. 
Natomiast, Maks w zamian uczy ją pisać i cytuje mądre motta, np:" Każdy liść, każdy ptak żyje tylko dlatego, że zawiera sekretne słowo ŻYCIE" albo: "Pamięć, to skryba duszy".

 /fot. z sieci/

Codzienne trudne sytuacje, czasy wojny,  zmieniają poglądy, postawy ludzkie. Nawet, dotąd oschła, mało przyjazna Rosa, zaczyna mieć "ludzką" twarz i okazuje dobre, czułe serce.
Co, ciekawego jest w tym filmie, to że narratorem jest...Śmierć. 
Na końcu filmu narrator zadaje pytanie:" Jak żyć?". A, do tych słów skłania go dziewczynka i refleksja.
Nie zdradzam więcej szczegółów, bo film wymaga skupienia i zadumy.
Polecam ten poruszający obraz filmowy w reżyserii Briana Percivala , na podstawie scenariusza
Michaela Petroniego.
Film nakręcono na podstawie książki Markusa Zusaka- "Złodziejka książek".
Na uwagę zasługują także piękna muzyka Johna Williamsa oraz zdjęcia- Floriana Ballhausa.
Zachęcam do oderwania się od codzienności i poświęcenia chwilki uwagi- dobremu kinu.
Pozdrawiam miło na najbliższy tydzień:)

/róża w moim ogródeczku/

muzyka z filmu, do posłuchania- klik

Cytat do zapamiętania:

"Kto czyta książki, żyje podwójnie".
Umberto Eco

13 komentarzy:

  1. Pozdrawiam wakacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za rekomendację, mam na uwadze.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pinie opisane, na pewno obejrzę jak tylko nadarzy się okazja. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach ten film.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wtaj Morgano, ja rowniez go wszystkim goraco polecam. Swietny film.

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię się tak czasami oderwać od rzeczywistości..ksiązką, filmem
    dzięki za recenzje:):
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty naprawdę lubisz kino, Morgano, to już któraś z kolei rekomendacja na Twoim blogu. Dziękuję, że ją napisałaś, nie jest łatwo trafić na wartościowy film, a ten wydaje się naprawdę wart uwagi. Mam nadzieję, że chociaż w czasie oglądania myśli nie zaprzątały Ci wspomniane usterki. Wrzesień tuż, trzymam kciuki, aby fachowiec tym razem spisał się lepiej i można było pożegnać się z nim definitywnie.
    Serdeczności.

    PS: Róże ze zdjęcia wyglądają na dające intensywny zapach. Na Twoim balkonie musi być bardzo przyjemnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam - konkurs - do wygrania książka :)
    http://monweg.blog.onet.pl/2014/08/08/konkurs-zabawa-do-wygrania-ksiazka/

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie na tym blożku....Pozdrowionka zostawiam.Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  10. I właśnie o to chodzi aby oderwać się od codzienności :)
    Bardzo dobry film na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze :) film warty, godny polecenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Film wojenny z niecodziennym narratorem. Boję się, że moje oczy i serce mogą nie wytrzymać.

    OdpowiedzUsuń