niedziela, 9 grudnia 2012

Aromatyczna i pachnąca- moja ulubiona kawa

   Witam w mroźny czas, ale za to gorąco, aromatycznie, bo kawowo:)
Dziś o moim ulubionym napoju. Uwielbiam tę czarną, parzoną, smakową- wciąż odkrywam nowe smaki.
Kawa pochodzi z Etiopii z I tysiąclecia p.n.e. W Europie odkryto ją w XVI w., a w Polsce w 1683r. Najpierw kawę gotowano i spożywano z masłem i solą. Beduini rozpowszechnili metodę prażenia i wytwarzania napoju.
Parzenie kawy to wielka sztuka. Specjalistów owych nazywamy baristami. Jest wiele rodzajów, gatunków zarówno ziaren kawowych, jak i metod parzenia, podawania, spożywania tego "boskiego" czarnego napoju.
Sposób picia kawy, to element stylu życia. Odzwierciedla nasze tempo oraz indywidualne upodobania estetyczne i smakowe.
W dzisiejszych czasach mamy do wyboru ogromny jej asortyment.
Kawa będzie nam lepiej smakowała, jeśli przez, co najmniej 15 min., zachowa temp.15 stopni C i będziemy ją pić w filiżance z kamionki.
Najdroższą kawą świata jest Kopi Luwak. A z ciekawostek, to1 kg kosztuje 450 dolarów USD. Lepiej nie pytać, jak powstaje...Ale jest podobno wyśmienita.
Kofeina zawarta w kawie powoduje: wzmożone wydzielanie wody z organizmu, pobudza, obniża lub podnosi nasze ciśnienie, obniża ryzyko cukrzycy typu B, poprawia nastrój, dodaje energii.
Zaś kawa z guaraną- podnosi ciśnienie, rozszerza naczynia krwionośne, poprawia koncentrację i pobudza układ nerwowy.
Kawa jest także składnikiem wielu kosmetyków. Działa zatem upiększając naszą  urodę.
Dla mnie kawa jest napojem niezbędnym każdego dnia.
Wypijam 3 filiżanki dziennie. Nie używam dodatków, przez co wyczuwam najdelikatniejszy aromat i bukiet smakowy.
Wciąż odkrywam coraz to nowe smaki. Ostatnio posypuję po wierzchu, świeżo zmielonymi nasionami kardamonu. To nutka gorzko- ostro- korzenna.
Nadal jednak, numerem jeden, pozostaje kawa pikantna z pieprzem cayenne.
Pycha !!!
Kawą się rozkoszuję, relaksuję, delektuję.


Lubię ją pić: o różnych porach dnia, w niezwykłych miejscach, z ciekawymi ludźmi.
Pysznie smakuje u moich rodziców i siostry na świeżym powietrzu, w altance, koniecznie wśród zieleni i kwiatów.
Smaczna jest u starszej Pani Marii, mojej przyjaciółki- od koronek. Zawsze podawana w eleganckiej, fajansowej  filiżance, przy wspomnieniowych opowieściach.
Albo po prostu pije swoja ukochana kawkę, w samotności, np. przy dobrych:  muzyce, książce, filmie.
Kawy nie należy mylić z kavą. Ta druga, to roślina ozdobna i lecznicza.
Z ciekawostek wyczytanych- kawa zmniejsza ryzyko występowania choroby kurczu powiek.
Kawa, czyli 1- 2 filiżanki dziennie poprawia pamięć, obniża ryzyko wystąpienia chorób: Alzheimera i Parkinsona, cukrzycy typu II, chorób serca, raka jelita grubego, wątroby, pęcherza. A, to dzięki dobrym źródłom przeciwutleniaczy. Te z kolei zwalczają wolne rodniki i zapobiegają niszczeniu i mutowaniu komórek. Nadto kofeina rozszerza oskrzela, zatem ułatwia oddychanie i dotlenia organizm, np przy astmie.
Doskonale usuwa toksyny z naszego organizmu, ma działanie moczopędne.
Kawa skutecznie odświeża oddech, wystarczy gryźć ziarenka.
Pochłania także zapachy w lodówce.
Kawa może posłużyć jako świecznik, tj. wsypana do przezroczystego naczynia, jej ziarenka, cudnie pachną, po zapaleniu w środku świeczki.


 Z kawy, także ziarenek robiłam rok temu wspaniałą nalewkę. Ziarenka były wciskane w skórkę całej cytryny. Zalane alkoholem. Niezwykły bukiet smakowy się wytworzył.
Aby kawa była bardziej aromatyczna, można dodać do niej kawałki gorzkiej czekolady i zamknąć szczelnie.

Kawa zawiera kofeinę, zatem nie powinny jej spożywać dzieci. A także  kobiety w ciąży oraz karmiące piersią, ponieważ płód nie potrafi przetwarzać kofeiny, a także przenika do mleka.
Przeciwwskazaniami do picia kawy są takie choroby, jak: osteoporoza,  wrzody przewodu pokarmowego, nadciśnienie tętnicze, tzn. częste jego skoki.
Bezpieczna kawka kofeiny dziennie, to 3 filiżanki kawy, tj. 400 mg. Pamiętajmy przy tym, że kofeina znajduje się nie tylko w kawie, ale herbatach: czarnej, zielonej oraz napojach, typu cola.
Przygotowałam się odpowiednio na temat ;)
Zapraszam wszystkie miłe osoby, na filiżaneczkę tego wspaniałego, czarnego napoju:)


Udanego nowego tygodnia życzę:)
Przepraszam, że nie ma mnie u Was, ale mam mało czasu na komputer. Niedługo przyjeżdża syn, zatem w kuchni czas spędzać będę. A i porządki przedświąteczne pora rozpocząć.

Cytat na dziś:

"Kawa musi być gorąca jak piekło, czarna jak diabeł, czysta jak anioł, słodka jak miłość"
Charles-Maurice de Talleyrand

32 komentarze:

  1. Morgano, ciekawy post o moim ulubionym napoju.
    Bardzo lubię kawę. Rano wypijam dwie filiżaneczki espresso. Stawiają mnie na nogi... Od czasu do czasu robię kawę parzoną w dżezwie z odrobiną kardamonu. Zawsze kupuję ziarnistą.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja kupuję kawę ziarnista, różne smaki, nowości :)
      Bez kawy- nie ma dnia, ani mnie...
      Smacznie, aromatycznie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Piję kawę stosunkowo niedawno, bo od 20 lat. Moi rodzice byli smakoszami herbaty, żadne z nich kawy nie piło. Piję jedną, rano na kopa. Od ponad roku wyłącznie gotowaną Arabicę z domieszką kardamonu no i z odrobiną mleka. To naprawdę wielka przyjemnośc począwszy od aromatu po wysmienity smak. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas za to, od zawsze smakosze kawy byli w rodzinie. Stad i moja do niej słabość wielka :)
      Aromat, smak kawy, to niezapomniany efekt rozkoszy :)
      Pozdrawiam pysznie, bo kawowo :)

      Usuń
  3. Bez kawy większość ludzi nie mogłaby rano funkcjonować, ale ja uważam, że nadmierne jej spożywanie to nałóg. Dziękuję, że zauważyłaś, że nie jest wcale taka zdrowa. Owocnych świątecznych przygotowań życzę i pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do porządków przedświątecznych, to spokojnie, powoli...
    Kawa pita w rozsądnych ilościach- pobudza, co nie jest szkodliwym dla ludzi zdrowych.
    Pozdrawiam aromatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Morgano,uwielbiam kawę,najbardziej tę parzona,naturalną...a tu u Ciebie dużo nowosci poczytałam,z kardamonem nie piłam...Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam kawkę z kardamonem, ma niezwykły smak ;)koleżanka z pracy już polubiła :)
      Smacznie pozdrawiam ;)

      Usuń
  6. Z kroplą sosu waniliowego, lub łyżeczką lodów waniliowych i lekko posypana cynamonem. Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie, to nie dla mnie. Nigdy na słodko.
      Pozdrawiam kawowo wytrawnie :)

      Usuń
  7. Lubię dobrą kawę,a na co dzień piję rozpuszczalną:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, czyli jaka? bo dla każdego, co innego ;)
      Kawowe pozdrowienia zostawiam :)

      Usuń
  8. Bez kawy nie zaczynam dnia:)) Uściski serdeczne:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wcześniej jesz chyba wartościowe śniadanko?
      Smacznie pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Pijam kawę rano mocniejszą, bo mam niskie ciśnienie, a po południu espresso dla smaczku. Lubię kawę, ale ostatnio również dwa razy dziennie pije zielona herbatkę. Pozdrawiam, a za cenne rady dziękuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zmieniam smaki, zatem lubię nowości i te kawowe i herbaciane :)
      Pozdrawiam ze smakiem ;)

      Usuń
  10. Bez kawy nie ma przyjemności. Bardzo lubię. Rano czarną, popołudniu z mlekiem. Pycha.Muszę spróbować z kardamonem , bo nie znam takiego smaku kawy. Serdeczności Morgano

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto próbować i zmieniać smaki kawowe :)
      Pozdrawiam smacznie :)

      Usuń
  11. U mnie kawa jest na śniadanie po południu z mleczkiem pozdrawiam kawowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwzajemniam kawowe, aromatyczne pozdrowienia :)

      Usuń
  12. Ciekawa jestem, jak się robi takie serduszko na kawie...

    OdpowiedzUsuń
  13. I ja jestem kawiora:) ale tylko czarna parzona bez zabielania i oczywiście z cukrem ,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, czarna, bez zabielania i bez cukru :)świeżo zmielona :)
      Smacznie pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Kawa była pyszna, dziękuję! Ja uwielbiam kawę, ledwo rano oczy otworzę to już kawkę sobie parzę. Słyszałam też, że kawę dobrze jest trzymać w lodówce w zamknięty pojemniku, wtedy lepiej wyzwala się jej aromat (tak czynię), oraz parząc kawę dobrze jest wsypać krztę soli, lepiej smakuje. Jeśli nie zapomnę, to też tak czynię...
    A najlepsza jest kawa w ziarnkach, taka świeżo zmielona i zaparzona.
    O kawie to też mogłabym pisać i pisać...
    Ty już prawie wszystko zresztą napisałaś, ale koniecznie muszę zrobić tę nalewkę, którą tu proponujesz!

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bez cukru, przeważnie biała, jak nie mam mleka ratuję się lodami ale i czarną lubię :)
    Bez kawy nie ma dnia...;)
    Kawowe serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Poranna kawa mocna z dodatkiem mleka od wielu, wielu lat... nie wyobrazalam sobie bez niej dnia! Od kilku tygodni jej nie pije... juz nie smakuje nad czym ubolewam!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jej nie piłam podczas ciąży, bo zapach mi przeszkadzał. Ale wróciłam do delektowania się nią i jest pysznie :)
      Pozdrawiam kawowo :)

      Usuń
  17. Też lubię pić kawę-3 filiżanki dziennie, ale nie znam się na tym, która najlepsza, lepsza czy najgorsza. Kupuję taką, na którą mnie stać. Do niedawna nie pijałam kawy rozpuszczalnej, ale raz dostałam słoiczek w prezencie i zasmakowałam. Do 60 roku życia pijałam tylko czarną, ale sygnały od wątroby,zmusiły mnie do dodawania mleka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam swój duży kubek i ulubione smaki:)
      Kupiłam specjalnie ekspres do kawy, z niego najlepsza:)

      Usuń