Na dziś wyszukałam krótkie, ale mądre opowiadanie.
Dieta piękności
Żyły sobie kiedyś w pewnym wschodnim kraju dwie piękne siostry.
A, jak u Was jest z rozmową?
Pierwsza z nich została wydana za króla, druga zaś za pewnego kupca. Jednak z biegiem lat żona króla stawała się coraz bardziej chuda, zmęczona i smutna.
Jej siostra, która żyła z kupcem, w pobliżu królewskiego zamku, stawała się z każdym dniem coraz piękniejsza.
Sułtan wezwał kupca do swojego pałacu i zapytał:
- Jak ty to robisz?
- To bardzo proste. Karmię moją żonę językiem.
Sułtan wydał więc rozkaz, by przyrządzono zaraz mnóstwo języków baranich, wielbłądzich, a także języków kanarków jako dietę-cud dla jego małżonki. Ale nic nie pomogło. Kobieta stawała się coraz chudsza i wciąż bardziej przygnębiona.
Rozzłoszczony król postanowił dokonać zamiany. Wysłał królową do kupca, a wziął jako żonę jej siostrę.
Jednak żona kupca będąc królową szybko straciła na dworze swoją urodę. Podczas, gdy w tym samym czasie, jej siostra zamieszkała u kupca, już po krótkim czasie, odzyskała swe piękno i urok.
Sekret? Każdego dnia kupiec i jego żona rozmawiali ze sobą, opowiadali sobie różne historie i wspólnie śpiewali".
Bruno Ferrero
🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞
Lubicie gawędzić, opowiadać, zwierzać się?
Jak często miło i szczerze rozmawiacie i chwalicie swoich rozmówców?
Opowiedzcie proszę o ciekawych Waszych refleksjach na temat.
Moje wyjątkowe rozmowy, to te przeprowadzone w realu i internetowo z moim prawie ( 1 czerwca skończy) 4- miesięcznym Wnusiem Grzesiem 👶💙
Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego skromnego bloga, witam nowe twarze.
💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜💙💚💛💜
do posłuchania- klik
Cytat do zapamiętania:
„Kiedy mówisz, powtarzasz jedynie to, co już wiesz. Gdy zaś słuchasz, masz szansę nauczyć się czegoś nowego.”
Dalajlama
🌸🌼🌻🌺🌸🌼🌻🌺🌸🌼🌻🌺🌸🌼🌻🌺🌸🌼🌻🌺🌸🌼🌻🌺🌸🌼🌻🌺🌸🌼🌻🌺🌸🌼
Mądry cytat Dalajlamy, poza tym słuchać trzeba umieć. To wielka sztuka.
OdpowiedzUsuńOj wnusio to sama radość. Można rozmawiać bez końca:-) Mam nadzieję, że i mnie się takie rozmowy przytrafią. Pozdrawiam! Beata
OdpowiedzUsuńJa też mam w domu takiego małego siostrzeńca i ciągle sobie rozmawiamy. Ja z natury jestem gadułą i staram się powstrzymywać. Choć potrafię też słuchać. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gadać, opowiadać, dyskutować. Ale lubię też słuchać innych.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
My często rozmawiamy, na różne tematy. Uzgadniamy życiowe sprawy wspólnie, łącznie z synem, który jeszcze mieszka z nami. To dla nas bardzo ważne, by podtrzymywać tym bliskość. Pozdrowionka dla Ciebie i wnuczka:)))
OdpowiedzUsuńPs. Dzięki za przypomnienie tej pięknej piosenki!
Gadułą raczej nie jestem, potrafię słychać i normalnue roznawiać na rózne tematy. Sluchanie wnusia to ogromna przyjemność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nie każdy potrafi słuchać, za to wszyscy chcą mówić.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i dobrej pogody na spacery:-)
Z moimi przyjaciółkami potrafię rozmawiać godzinami przez telefon, a w realu często nas świt zastaje 😉
OdpowiedzUsuńTaki spacer z wnukiem to jest coś 😍
Moc serdeczności zostawiam🙂
Lubię gawędzić i opowiadać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uważam, że rodzinne rozmowy są wręcz fundamentalne. Dzięki nim budujemy zaufanie, ale i poczucie bezpieczeństwa. Od zawsze uwielbiałam prowadzić długie rozmowy z moją mamą. O czym? O wszystkim! To ją uważam za swoją najlepszą przyjaciółkę. Bez naszych rozmów nie było by tej niezwykle silnej więzi. Teraz uczę się budować taką więź z moimi dziećmi. Z mężem też potrafimy przegadać całe wieczory i nigdy nie brakuje nam tematów do rozmowy.
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu!
UsuńPiękna, mądra refleksja na temat, dziękuję:)
..przytoczyłaś Morgano mądry cytat - Dalajlamy..
OdpowiedzUsuń..rozmowy są potrzebne, są podstawą budowania więzi.. w rozmowach trzeba także umieć słuchać..
..czasem rozmawiam naprawdę bardzo długo i potrafię słuchać ;)
- pozdrawiam Cię słonecznie Kochana, życząc ogrom zdrówka i jak najwiecej rozmów z Wnusiem Grzesiem ❤❣️❤ :)
Jaka to mądra myśl Dalajlamy, zawsze bardziej warto słuchać niz mówić, milczenie ( i słuchanie ) jest złotem a mowa jest srebrem.
OdpowiedzUsuńRozmawiać? Znaczy paszczowo? Wolałbym nie... Nigdy ta sztuka mi nie wychodziła, przynajmniej na sucho, a popijać tylko po to, żeby język miał się rozwiązać? Zdrowia szkoda.
OdpowiedzUsuńLubię rozmawiać:)potrafię słuchać i wiem,że rodzina jak i znajomi lubią ze mną rozmawiać:))a co do Twojego opowiadania przypomniało mi się jak wiele lat temu z moim świeżo poślubionym M remontowaliśmy pokój w którym mieliśmy zamieszkać.Późnym wieczorem poszliśmy wyrzucić śmieci,a że wieczór był ciepły usiedliśmy na ławce na wprost naszych okien w bloku.W pewnym momencie zobaczyliśmy naszych sąsiadów ,mocno starszych ludzi jak siedzieli razem,pan grał na mandolinie a jego żona patrzyła na niego z uwielbieniem:)patrzyłam z podziwem marząc ,że my też dożyjemy późnej starości w takiej miłości.Kolejne okno sąsiadów ,równie starsi ludzie,ona stała w kuchni coś tam robiła,on przyszedł do niej i się przytulił,a ona odwróciła się do niego i zaczęli się całować i śmiać:))podpatrzone,ale piękne.Od tego czasu inaczej patrzyłam na moich sąsiadów:)z podziwem i szacunkiem:))i dzięki Bogu jesteśmy z M nadal szczęśliwi i nadal zakochani:))i tego Wam wszystkim życzę:)))
OdpowiedzUsuńPiękna przypowieść.:)
OdpowiedzUsuńRozmowa z bliskimi, przyjaciółmi może być balsamem dla duszy.
A z moją Wnusią też sobie już "pogadamy". Jak zacznie gaworzyć, to pękamy ze śmiechu.
Wszystkiego dobrego kochana i jak najwięcej "rozmów" z Grzesiem.
Buziaki!
Bardzo lubię opowiadania Bruno Ferrero są to ciekawe historie z morałem.Życzę Ci dużo zdrowia i niezapomnianych "rozmów" z ukochanym Wnusiem.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo mądre. ,,Słowa mają moc" przecież o tym wszyscy wiedzą, tylko najczęściej używają w drugą stronę, szkoda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak bardziej lubię słuchać niż mówić. Co nie oznacza, że nie wyrażam werbalnie swoich myśli. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRozmowy są bardzo ważne. W rodzinie, w związku, między znajomymi i przyjaciółmi. Zacieśniają więzi, budują bliskość, rozwiewają wątpliwości... Ale potrafią również ranić. Słowa mają moc. Należy pamiętać, że są jak pszczoła, mają miód i żądło.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Morgano, życzę zdrówka i częstych pogawędek z wnusiem:-)
W mojej rodzinie są straszne gaduły. Rozmawiamy i słuchamy siebie tylko z przerwą na prace i sen:)). Dzielimy sie ze sobą radościami i smutkami. I to jest najcudowniejsze. Tego nauczyła mnie moja mama, która zawsze miała dla mnie czas. Ja uczyłam tego moją córke, a ona swoje dziewczynki:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze, refleksje, zadumania:)
OdpowiedzUsuń