poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Kwietniowe spacerowanie po lesie


 Kochani!
Nareszcie mogłam iść do lasu na dluguuuuuuuuugi spacer🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲
Zabrałam ze sobą przyjaciela- psa moich Dzieci 🐕
Las, to dla mnie: spokojność duszy, relaks dla ciała, gimnastyka dla schorowanych kości, stawów oraz jedyneniepowtarzalne wyciszenie umysłu  🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲


Zapraszam zatem do obejrzenia zdjęć oraz na chwilkę odpoczynku, relaksu 🌳🌳🌳🌳


"Natura jest świątynią, kędy słupy żywe
Niepojęte nam słowa wymawiają czasem.
Człowiek wśród nich przechodzi jak symbolów lasem,
One mu zaś spojrzenia rzucają życzliwe."
Charles Baudelaire

 
"Szumi dokoła las,
czy to jawa, czy sen?
Co ci przypomina
Co ci przypomina
Widok znajomy ten?".
Leon Pasternak

 
"Wynijdź, lesie, z swej głębi! Wynijdź z legowiska
Zaczajony rozkwitów, zieloną drzemotą
Wpartych w ziemię, po ciemku zapatrzoną w znój!".
Bolesław Leśmian

 
"Złóż ręce tak by sen zaczerpnąć
tak jak się czerpie wody ziarno
a przyjdzie las: zielony obłok
i brzozy pień jak struna światła".
Zbigniew Herbert 

 
"Większość zachowuje się w życiu jak w lesie. W lesie słychać każdy szelest, każdy szept. Dlaczego więc większość podnosi głos, kiedy znajdzie się w lesie, na przechadzce, dlaczego krzyczy, pohukuje i wyprawia wszelkie możliwe harce?".
Sławomir Mrożek


"Krajobrazy są stanami duszy".
Henri  Frederic Amiel
  

"Jeżeli jestem sam w lesie, nie może mnie spotkać żadna podłość, nie mogę usłyszeć kłamstwa ani świstu bata". 
Ryszard  Kapuściński


"Natura jest zawsze mądrzejsza od ludzkich pomysłów".
Antoni Kępiński


 "Człowiek z charakteru przypomina psa: chce ufać i być wiernym".
 Kamila Kampa 


"Jakże nudne i monotonne byłyby odgłosy lasu, gdyby prawo do śpiewania miało tylko dziesięć najzdolniejszych ptaków."
  Arnold Bennett 


"Jak można przechodzić koło drzewa i nie być szczęśliwym, że się je widzi? Rozmawiać z człowiekiem i nie być szczęśliwym, że się go kocha?"
Fiodor Dostojewski

 

"Piękno natury jest uzewnętrznieniem natury".
 Karol Darwin


do posłuchania- klik

A, jak u Was jest z wolnym czasem, na co go przeznaczacie?
Spacerujecie sami, czy w towarzystwie?
Pozdrawiam najserdeczniej, witam nowe twarze, dziękując za Waszą obecność, życzenia i miłe słowa 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

Cytat do zapamiętania:

"Pierwszym prawem natury jest pragnienie własnego szczęścia".
Jeremy Bentham

A, to zdjęcia ze spacerku z dn.30 kwietnia:) 

🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳🌳

niedziela, 19 kwietnia 2020

Refleksyjnie, rodzinnie- opowiadanie na weekend Bruno Ferrero

  Drodzy!
Dziękuję za Waszą obecność na moim skromnym blogu, miło mi gościć wciąż nowe twarze.
        🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺
Jak, to u mnie bywa w weekendy, lubię sobie popisać o życiu, zadumać się, przemyśleć pewne kwestie.
Pomagają mi w tym, min. mądre opowiadania Bruno Ferrero.


Tak jest i dziś.
Proszę przeczytajcie.

SKARB 
"Ojciec rodziny nawoskował samochód i pieczołowicie polerował lakier, by nadać mu właściwy połysk. Pomagał mu w tym jedenastoletni syn, czyszcząc szmatką zderzaki.
- Widzisz, mój synu - mówił z powagą ojciec - ten samochód to prawdziwy rodzinny skarb. Musimy traktować go delikatnie, z uwagą i poświęcać mu trochę czasu.
- Oczywiście tatusiu!
- Dobry z ciebie chłopak.
Po chwili ciszy:
- A czy ja jestem skarbem rodziny? - wyszeptało cicho dziecko.
- Dlaczego zadajesz takie pytania?
- Bo ty nigdy nie masz dla mnie czasu.
Jaki jest twój rodzinny skarb?
Jeden z moich przyjaciół ma syna,
który fanatycznie kocha koszykówkę.
Mój przyjaciel nigdy się tym sportem nie interesował.
Jednego roku poświęcił wakacje,
aby pojechać z synem
i obejrzeć wszystkie spotkania reprezentacji
na europejskim turnieju koszykówki.
Pomijając fakt, że zajęło to ponad trzy tygodnie,
czyli całe wakacje, to jeszcze kosztowało dość dużo.
Gdy powrócili, zapytałem przyjaciela:
- Czy ty naprawdę tak bardzo lubisz piłkę koszykową?
- Nie, nie cierpię koszykówki - odparł -
Ale za to bardzo kocham mojego syna".
Bruno Ferrero 

Jak ważna jest dla nas rodzina, bliscy? ile jesteśmy w stanie dla nich poświęcić? czy odległość nie "ochładza" kontaktów, więzi, emocji?
Na te pytania warto sobie czasem odpowiedzieć.
Jakże często przy spotkaniach z osobami z dawnych lat, mile wspominamy czasy dzieciństwa. I kogo wtedy: rodziców, rodzeństwo, dziadków?
Rodzina jest najważniejszą wartością, od momentu narodzin, aż po ostatnie pożegnanie, tu na ziemi.
Zdajemy sobie wówczas sprawę, gdy odchodzą najbliżsi, pozostajemy sami, a nagle wokół pusta.
Im jesteśmy starsi, tym bardziej potrzebujemy kontaktów z bliskimi, wzmacniania więzi rodzinnych.
Młodość ma swoje prawa, potrzeby, czasu niewiele pozostaje na przemyślenia. 
Dopiero pobyt na obczyźnie skłania do przemyśleń, wspomnień beztroskich "szczenięcych" lat. I kogo wtedy w myślach przywołują młodzi ludzie?  odpowiedź prosta: bliskich, rodzinę.
Może właśnie dziś jest ten dzień, gdy ot tak zadzwonimy i powiemy czule do  bliskiej osoby, jak bardzo jest ważna w naszym życiu:).
Niestety na kontakty, odwiedziny jeszcze musimy poczekać, ale już niedługo:)
Upieczemy ciasto, zaniesiemy bukiecik kwiatów lub oprawione wspólne zdjęcie na pamiątkę...
Tęsknię za Rodzicami, Wnusiem, Dziećmi!
Życzę wszystkim, aby Wasze "korzenie", więzy rodzinne  zawsze były silne, a serca kochające i kochane :)
Miłych wolnych dni, pełnych słońca i uśmiechu życzę :)
💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖

do posłuchania- klik


Cytat na weekend:

"Pracuj tak, jakbyś nigdy nie potrzebował pieniędzy, tańcz tak, jakby nikt na ciebie nie patrzył, zawsze kochaj tak, jakbyś nigdy wcześniej nie kochał".
Bruno Ferrero

🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞

czwartek, 16 kwietnia 2020

Kwietniowo audiobookowo

   Kochani!
Święta i już po, inne niż zawsze, ale sens duchowy pozostał.
Dziękuję z serca za wszystkie życzenia, pozdrowienia:)
Witam pięknie nowe osoby na moim blogu, tj: Agnieszka Mikołajczyk, Aldia, Beautiful Duty, ElaR, Iga, Klaudia Jaroszewska - Koci Punkt Widzenia, Marta, Monika Pe., Zapisano przy kawie :)


Jak, co miesiąc prezentuję książki, wysłuchane w formie audiobooków.
Większość z nich, to kobieca tematyka.
Na początek 3 tomowy cykl "Córka cieni", czyli: "Siedem szmacianych dat", "Obce matki" i "Burza przed ciszą".
To było moje pierwsze spotkanie z autorką powieści Panią Ewą Cielesz.
Wysłuchałam wszystkich 3 tomów.
Wielkim plusem jest doskonała lektorka Joanna Gajór.
Pierwszy tom, to dwa wątki: współczesny i wojenny.
Ten współczesny, gdzie głównym bohaterem jest
student historii- Adam.
Pewnego razu całe jego życie zmieni się, a to za sprawą tajemniczego pamiętnika, znalezionego w głębi bieszczadzkiego lasu w opuszczonej chacie.
Czyta go i pragnie odnaleźć bohaterkę, wówczas małą Julianę.
I tutaj mamy drugi watek, czasy wojny.
Autorką tych wspomnień- zapisków jest Magdalena.
Jest rok 1939.
Zakazana miłość spowoduje, że wraz z ukochanym Piotrem uciekną i zaszyją się w głębi lasu w Bieszczadach.
Po paru miesiącach na świat przychodzi ukochana córka Juliana.
Dziewczynka rośnie, a z wiekiem jest bardzo pomocna w chacie i przy obrządku przy zwierzętach.
Magdalena na każde urodziny Juliany szyje jej, ze swoich pięknych sukienek, zabranych jeszcze z rodzinnego domu- lalki.


 / okładka książki- fot. z sieci /

Tom 2 pt:" Obce matki", to spotkanie Adama z odnalezioną Julianą i jej wspomnienia z czasów powojennych.

 / zdj. z sieci /

To 3 " Burza przed ciszą" kończy całą serię. 

Juliana opowiada całą historię swojego barwnego, choć niełatwego losu.
Piękna wzruszająca lektura, w sam raz na wolny czas.

/ fot. z sieci /

Kolejna propozycja audiobooka: "Pozwolę Ci odejść", to moje pierwsze spotkanie z autorką Claire Mackintosh.
Wysłuchałam jej z przyjemnością i doskonałą lektorką Pauliną Holtz.
Akcja kryminału- thrillera rozpoczyna się pewnego listopadowego dnia, kiedy  ginie małe dziecko, pod kołami auta.
Tragizmem jest fakt, że świadkiem zdarzenia i śmierci 5-letniego Jacoba jest matka.
Niestety sprawca wypadku nie udziela pomocy, nawet się nie zatrzymuje, ucieka.
Komisarz Ray i młoda policjantka Kate są przypisani do rozwikłania tej sprawy.
Matka chłopca zaszywa się i zamieszkuje na odludziu, w związku z czym śledztwo zostaje zawieszone.
Ale para policjantów postanawia "prywatnie" dojść do prawdy.
W chwilę po tym incydencie w walijskiej małej osadzie zamieszkuje tajemnicza kobieta- Jenna Gray.
Jest skryta, zalękniona, unika ludzi, zamyka swój skromny wynajęty domek na klucz.
Koszmarne sny i wydarzenie z przeszłości nie dają jej spokojnie egzystować.
W tym czasie Ray i Kate z uporem poszukują sprawcy wypadku i właściciela pojazdu.
Udaje im się to.
Ale...to nie koniec dochodzenia.
Wyjdzie na jaw wiele spraw, min. przemoc w rodzinie.
Powieść trzyma w napięciu, do ostatniej strony.
Tematyka ciekawa, trudna, ale warta poruszania i nagłaśniania!
Akcja jest dynamiczna, zero nudy, są akcenty: napięcia, dreszczyku emocji, nawet współczucia z łezką w oku z powodu dramatu bohaterki. 



 / Claire Mackintosh- fot. z sieci /


I następna kobieca lektura Magdaleny Witkiewicz: "Jeszcze się kiedyś spotkamy".  Akcja powieści rozgrywa się w Grudziądzu w roku 1939, przed rozpoczęciem II wojny światowej.
Przyjaciele od dziecka: Adela, Rachela, Sabina, Janek, Franciszek, Joachim są młodzi, szczęśliwi i nie przeczuwają dużych zmian w ich życiu.
"Pełni marzeń, planów, nie przyjmujący do wiadomości tego, co wisiało w powietrzu".
Wojna pokrzyżuje ich plany, rozdzieli, a nawet zachwieje ich przyjaźń.
Drugi wątek dzieje się współcześnie w 2017r.
Główna bohaterka Justyna mieszka w Gdańsku, studiuje, marzy o rodzinie, dziecku.
Lubi stawiać na swoim, ale boi się podejmować ryzyka, wyzwań, spontanicznych działań.
Woli poczekać na dalszy rozwój sytuacji.
Obie kobiety Adela i jej wnuczka Justyna czekają... wciąż, wytrwale na swoich mężczyzn.
Adela na męża Franciszka, który poszedł na front.
A Justyna na chłopaka Michała, z którym wiąże plany na przyszłość.
Ale chłopak wyjeżdża, bez jej akceptacji, do Stanów Zjednoczonych, aby zarobić na ich wspólny dom i lepszy start.
Wzruszyła mnie także historia pary filiżanek z motywem niebieskich niezapominajek.
Wysłuchałam w książce że:
"Są symbolem tego, że w życiu nie zawsze warto czekać. Należy się cieszyć chwilą i każdego dnia być wdzięcznym za to nasze życie".
I słowa Franciszka wypowiedziane do Adeli:" Jeszcze się kiedyś spotkamy".
Powieść napisana pięknym, czystym językiem, przyjemna w odbiorze.
Na dodatek autorka skłania czytelnika do refleksji i przemyśleń.

Autem jest miły głos lektorki Agnieszki Więdłochy.

/ okładka książki- zdj. z sieci /


Propozycją godną polecenia jest także książka "Czerwony notes" Sofii Lundberg.
Pochłonęłam, bo byłam ciekawa, co dalej...
Główna bohaterka Doris opowiada swoją historię.
Kiedy poznajemy Doris jest 96-letnią.
Mieszka samotnie w Sztokholmie.
Nie radzi sobie psychicznie i fizycznie.
Przegląda czerwony notatnik, który otrzymała na 16- urodziny w prezencie od ojca.
To dokładny dziennik, który zawiera wszystkie dane osób,tj. imiona i nazwiska, które Doris poznała w całym swoim długim życiu.
Obecnie... jest samotną kobietą, ponieważ nie miała męża, ani dzieci.
Ma tylko bliską sercu siostrzenicę Jenny, ale mieszkającą w Kalifornii.
Doris dla Jenny, opisuje swoją historię, zaczyna od nazwisk z dziennika. Odtwarza wydarzenia sprzed lat, przypomina sobie miłe i przykre momenty w życiu.
A dawniej...
Doris w wieku 12 lat została osierocona przez ojca i wysłana na służbę do bogatego domu.
Sprząta i jest krótko trzymana przez kobietę o twardych zasadach.
Ta wywozi ją do Francji.
Ale 13-letnia wówczas Doris jest zagubiona, przestraszona nowym otoczeniem.
Kiedy bliżej poznaje Paryż odkrywa jego uroki i liczne atrakcje.
Dostrzeżono jej niezwykłą urodę, zaczyna pracować jako modelka.
A życie ulega przemianie, nosi piękne stroje, udziela się w życiu towarzyskim, spotyka mnóstwo ludzi.
Na swej drodze poznaje miłość życia-Alana.
To on będzie tym naj! już do końca.
Ale...los rozdzieli tę parę.
Książki słuchałam z bijącym sercem, tak jakbym sama brała w niej udział.
Piękne dialogi, długie kompletnie nie nudne opisy, ale przede wszystkich wzruszająca historia są atutami tej powieści:)



/ zdj. z sieci, okładka książki /

Dzięki książce "Słowik" spotkałam się po raz pierwszy z twórczością z Kristin Hannah.
Bardzo udane, to było spotkanie:)
Trudna tematyka, bo II wojna światowa, Francja pod okupacją niemiecką.
A na jej tle losy dwu sióstr: Vianne i Isabelle.
Obie jakże różne.
Po śmierci matki, ojciec oddaje córki, aby wychowano je na dobrych ludzi.
Wojna pomieszała i zabrała dziewczynom marzenia, młodzieńcze ideały, spokój oraz bezpieczeństwo.
Starsza Vianne wychodzi za mąż, jest szczęśliwą poukładaną żoną, mamą, wiejską nauczycielką, gospodynią.
Dzielnie radzi sobie, nawet wtedy, kiedy mąż wyjeżdża na front.
Troskliwie zajmuje się córeczką oraz żydowskim chłopcem- synem przyjaciółki. Traktuje go, jako swoje dziecko.
Ukrywa także inne żydowskie dzieci przed wywozem do obozów, razem z zakonnicami w klasztorze.
Staje się antynazistowską działaczką.
Vianne, w tym celu poświęca swoją kobiecą godność, zostaje zgwałcona przez niemieckiego oficera, zamieszkującego z przydziału, w jej domu.
Zachodzi w ciążę.
Z frontu wraca mąż, a ona skrywa swą "tajemnicę".
Druga siostra- młodsza Isabelle, to: przebojowa, odważna, nieustraszona dziewczyna.
Działa w ruchu oporu, aby zapisać się na kartach historii.
Przeprowadza lotników angielskich przez Pireneje, aby uchronić ich przed Niemcami.
I ojciec- bohater, który poświęca się dla młodszej córki!
Wojenne historie zawsze wnoszą wiele refleksji, przemyśleń oraz szacunku dla bohaterskiej postawy, żyjących wówczas ludzi.
Człowiek pomimo wielu cierpień jest w stanie poświęcić w imię patriotyzmu bardzo wiele, nawet własne życie!
Tytułowy "Słowik", co oznacza, kim jest? zapraszam już do lektury książki:)
Bardzo dobrze napisana powieść, a to za sprawą wartkiej akcji, która porusza, ale i poucza swą treścią.
I od razu sięgnęłam po drugiego audiobooka tej autorki pt: "Wielka samotność".

/ pisarka, fot. z sieci /


Książka wzrusza, skłania do przemyśleń i nie pozostaje obojętna.
Rodzina Allbright: Cora, Ernt i ich 13-lenia córka Leni, wyjeżdżają na Alaskę w poszukiwaniu spokoju.
Właściwie, to decyzja pod wpływem impulsu i ucieczka ojca rodziny- byłego jeńca wojennego z w Wietnamu, który nadal przeżywa traumę.
Szara, trudna rzeczywistość dzikiej wówczas Alaski, nie nastraja optymistycznie, ale rodzinę scala miłość i wiara w lepsze jutro.
Niestety agresja Ernta wobec Cory dzieje się na oczach ich córki.
Dorastająca Leni nie rozumie matki, która nie reaguje na takie zachowanie.
Z biegiem lat Leni postanawia, że muszą uciec z mamą od despotycznego ojca.
Dziewczynka powoli zaznajamia się z nowym, nieznanym życiem.
Uczy się w szkole, poznaje nowych ludzi, min. Matthew Walkera.
I jak się później okaże- wielką i odwzajemnioną miłością.
Niestety uczucie to, będzie zakazane.
Powodem jest wrogie nastawienie obu ojców do siebie.
Leni i Matthew przeżyją ze sobą niejedną chwilę: radości, ale także smutku, goryczy, poprzez tragedię.
Podczas słuchania książki miałam wrażenie, jakbym tam była.
Razem z Leni śmiałam się, bałam, płakałam i trzymałam kciuki za dobre zakończenie jej historii.
Tytuł powieści bardzo trafny, bo "wielką samotność", możemy odczuwać nawet pośród ludzi! 
Niesamowite opisy przyrody są wielkim atutem książki, którą polecam.
Wspomnę jeszcze o bardzo dobrej lektorce- Paulinie Raczyło:)

I na koniec kryminał.
To moje kolejne spotkanie z powieścią Pana Roberta Małeckiego.
Tym razem, to 2 tomowy cykl z Markiem Benerem w roli głównej: "Najgorsze dopiero nadejdzie" i "Porzuć swój strach".

/ okładka książki, fot. z sieci /

W pierwszej główny bohater jest dziennikarzem w gazecie toruńskiej.
Poszukuje zaginionej 3 lata wcześniej żony.
Jako, że jest dziennikarzem śledczym lubi "węszyć" tu i ówdzie, narażając się przy tym kilku lokalnym "szychom".
Za to grozi mu zwolnienie z pracy.
Pewnego dnia dostaje zadanie, aby zrelacjonować wypadek, który wydarzył się na obrzeżach Torunia.
Spalił się dom na odludziu, a w pożarze znaleziono spalone zwłoki mężczyzny.
I od tego momentu akcja powieści staje się napięta, wątek kryminalny przybiera na sile, zaczyna się dziać...
Poznamy wiele wątków z przeszłości, z życia głównego bohatera, jego rodziny oraz przyjaciół i będzie, to miało ogromne znaczenie w rozwiązaniu tajemniczych faktów.
Marek Bener, niby zmęczony, wypalony zawodowo dziennikarz, nagle przekształca się w "siłacza", stawia czoło lokalnym bandytom i udaje mu się przy tym, wychodzić z opresji, prawie bez szwanku.

Po wysłuchaniu pierwszego tomu książki Roberta Małeckiego z Markiem Benerem w roli głównej, sięgnęłam po tom 2.
Powieść:"Porzuć swój strach" troszkę mnie rozczarowała, momentami nudziła.
Kontynuacja serii rozpoczyna się 3 latach, od ostatnich wydarzeń.
Nasz przebojowy i bohaterski Marek Bener zdążył założyć własny tygodnik i nieustannie poszukuje żony- Agaty.
Ale będzie się przede wszystkim zajmował sprawą zaginięcia Moniki- córki ważnego biznesmena Krzysztofa Żelaznego.
Z rozmów z rodziną nastolatki, Bener wysnuwa wnioski, że dużo tutaj rozbieżności, wiele niejasności, kłamstw, nawet tajemnic.
Na dodatek odkrywa, że jego rodzina, tj. teściowa i zmarły teść, też są powiązani z tą sprawą.
Aldona- współpracownica Benera zajmie się zaś hazardem.
Czy wątek zaginięcia nastolatki i Agaty, hazard oraz wiele zagmatwanych sytuacji, będą miały ze sobą coś wspólnego, czy też nie?
Na te i inne pytania zapraszam do lektury książki.
Audiobook z doskonałą narracją Jacka Mikołajczaka:)


  / zdj. z sieci, okładka książki /

Na dzisiaj tylko tyle propozycji książkowych, choć było ich o wiele, wiele więcej.
A, co Wam się udało ostatnio przeczytać lub wysłuchać?
Czekam na Wasze ulubione tytuły i nazwiska pisarzy.
Pozdrawiam słonecznie i cieplutko na kolejne wiosenne dni:)

do posłuchania młoda, zdolna multiinstrumentalistka
- klik

/ część mojej biblioteczki /

Cytat do zapamiętania:

"Dom, gdzie znajduje się książka jest przybytkiem słońca".
Kornel Makuszyński


/ fragment mojego skalniaka /