sobota, 31 lipca 2021

Spacerkiem po Ogrodzie Botanicznym w Krakowie

   Kochani!
Nie zapomniałam o Was, ani o blogu.
Niestety w lipcu przeznaczyć czas musiałam na leczenie, a właściwie na wizyty lekarskie, badania.
Niczego w sumie nie wnoszą do mojego świata pełnego bólu i cierpienia.
U lekarzy zero empatii i zrozumienia.
Czasem mam już dosyć i powtarzam sobie, odstawiam leki, odwołuję wizyty lekarskie i czekam...co ma być, to niech będzie.
Ale... jest i inny świat, ten najważniejszy-Rodzina💖 
I tu zapala się u mnie czerwona lampka, że nie warto takich decyzji podejmować zbyt pochopnie!
No dobrze, to tytułem wytłumaczenia, wstępu.
Teraz przechodzę do tematu głównego.
Nie będzie dużo pisania, za to będzie oglądanie zdjęć.
Pięknych, kwiatowych, bo takież jest samo miejsce- oaza spokoju, radości, szczęśliwości😁🌻☘🌼🌸💚
Tym malowniczym miejscem jest Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Jest najstarszym ogrodem botanicznym w Polsce, założony w 1783r.
Więcej o historii można poczytać tutaj https://ogrod.uj.edu.pl/ogrod
Planowałam go od dawna odwiedzić, ale wciąż za mało czasu na spacer.
Tym razem, po wczesnej wizycie stomatologicznej, szkoda było mi marnować pogodnego, cieplutkiego dnia i razem z Mężem poszliśmy sobie pod rączkę, spacerkiem, bez pośpiechu💑
Wolałam oglądać, delektować się, relaksować, zatem w pewnym momencie odpuściłam sobie fotografowanie.
Zapraszam na wspólny spacerek po Ogrodzie Botanicznym w Krakowie🍀🌵🌳🌲🌺😃
















A, jak Wy spędzacie letnie, wakacyjne, urlopowe, słoneczne dni?
Co ciekawego udało Wam się zobaczyć i  czym zostaliście oczarowani?
Dziękuję pięknie za odwiedziny, zostawiane komentarze, pamięć i słowa sympatii🧡😊
Pozdrawiam serdecznie, życzę zdrówka, pogody ducha i uśmiechu😃💚🌞☕🧁
Kochani!
I znowu przerwa... ale wrócę na stałe i częściej.
Muszę uporać się z chorobą, podreperować trochę zdrowie.
Wiadomość z dziś, czyli 17 sierpnia.

do posłuchania





Cytat na dobry letni czas:

„Szczęśliwi ci, którzy nauczyli się cieszyć małymi rzeczami".

Jeremias Gotthelf




czwartek, 1 lipca 2021

Życie z bólem

         Kochani!
Dzisiaj tematem głównym na blogu będzie ból.
Na początek może trochę fachowej, wyczytanej wiedzy: 
Ból jest reakcją systemu nerwowego na drażniące impulsy. Mogą one pochodzić z ciała, choć nie zawsze tak jest. Czasem ból nie pochodzi z uszkodzenia tkanek, ale nie to znaczy, że jest mniej prawdziwy niż ból wywołany np. uderzeniem". Rozróżniamy dwa główne rodzaje bólu. Ból ostry - bardzo silny, krótkotrwały ból, leczony farmakologicznie, ból chroniczny lub przewlekły - towarzyszący nam miesiącami, a nawet latami, ale mniej silny. Przyczyny bólu są różneMogą go powodować, min: urazy ciała, atak kolki żółciowej, czy nerkowej ostre niedokrwienie kończyn, naturalny poród, zapalenie ucha środkowego, migrena, zapalenie miazgi zęba, schorzenia zwyrodnieniowe, reumatyczne. Ciekawostką jest, że najsilniejszym bólem w życiu jest ten, który towarzyszy neuralgii nerwu trójdzielnego. 
W bólu się rodzimy, często także umieramy.
Każdy z nas odczuwa go inaczej.
Ból jest oznaką chorób, ale i symptomem ostrzegawczym, że coś się dzieje w naszym organizmie.
Jest nazywany "wczesnym systemem ostrzegania".
Leczenie bólu zależy od rodzaju, intensywności i przyczyny.
Nie ma jednej "recepty" na każdy ból.
Ale nie należy, nie wolno go lekceważyć! zawsze trzeba się skonsultować z lekarzem specjalistą lub skorzystać z Poradni Bólu.
Przy leczeniu bólu możemy wspomagać się farmakologicznie lub rehabilitacyjnie.
Jest wiele środków, metod i technik.
Medycyna w tym kierunku zrobiła ogromne postępy.
Wyczytałam, że:
W Polsce bólu doświadcza aż 93% badanych Polaków, z czego blisko 2/3 odczuwa dolegliwości przynajmniej raz w tygodniu, to 63%. 
Blisko2/3 badanych zna przyczynę swoich dolegliwości, do których najczęściej należą: bóle pleców 96%, nóg 85% i szyi 79%.

Ból chroniczny (przewlekły) może doprowadzać do obniżenia nastroju, depresji. Powoduje drażliwość, zdenerwowanie, problemy ze snem, brakiem apetytu, zmniejszeniem libido oraz obniżeniem progu bólu.
A, co za tym idzie minimalizuje standard życia, czasem nawet zrezygnujemy z pracy i kontaktów międzyludzkich.
Co wpływa na odczuwanie bólu?
Wyczytane:
Percepcja bólu odbywa się na najwyższym poziomie ośrodkowego układu nerwowego (kora mózgowa), a proces ten może być modulowany przez różne czynniki. Do najistotniejszych zalicza się: koncentrację (skupienie uwagi na jakiejś absorbującej czynności blokuje uświadomienie bodźca bólowego), przekonania (wyolbrzymianie i uczucie bezradności zwykle nasilają dolegliwości bólowe), emocje (pozytywne emocje np. w czasie słuchania dobrej muzyki, przebywania w miłym towarzystwie, powodują, że ból jest mniej dokuczliwy). Odwrotny jest wpływ emocji negatywnych(lęk, niepokój, strach, gniew), które obniżają próg odczuwania bólu.
 Po co o tym piszę? bo sama zmagam się z bólem przewlekłym od dłuższego już czasu. Nie pomaga mi prawie nic. A, jak sobie radzę? robię, to co lubię i co sprawia mi przyjemność: pielęgnuję kwiaty, spędzam czas w kuchni, czytam książki, oglądam filmy, mam bloga. Rodzina zawsze mnie wspiera i pomaga w trudnych chwilach🤗💕
O leczeniu na NFZ już pisałam, zatem nie chcę się powtarzać.
Zdarzają się dobrzy lekarze, ale trzeba mieć szczęście, aby na nich trafić.
Poprawił się (skrócił znacznie) natomiast czas oczekiwania na badania, tj: rezonans magnetyczny, RTG, USG.
Opiekę w Poradni Leczenia Bólu, oraz w Uniwersyteckiej Klinice Stomatologicznej w Krakowie oceniam na 5 😊🧡
Napiszcie proszę, jak Wy radzicie sobie z bólem, cierpieniem fizycznym i psychicznym? 
Nie proszę Was o przepis, ani skuteczną receptę na ból.
Chciałam tylko dowiedzieć się, jak sobie z nim radzicie.
Co Wam pomaga, choć na chwilkę ukoić ból, cierpienie?
Życzę Wam kochani! przede wszystkim zdrówka i tylko miłych, dobrych chwil, pełnych uśmiechu i optymizmu🌞💚🍀🌼😊
Przepraszam, ale mam dużo wyjazdowych wizyt lekarskich, zatem czasu brak.
Nie bywam na Waszych blogach, nie czytam, bo samopoczucie złe, a ból nie odstępuje, ani na krok!
Mam nadzieje, że zrozumiecie.
Wrócę, jak będę mogła pisać i myśleć logicznie.

/ klomby w Krakowie /


do posłuchania



               "Pociecha jest jak balsam na głęboką ranę,
jak oaza w bezbrzeżnej pustyni
i jak chłodna dłoń na twojej rozpalonej skroni.
Pociecha jest jak przyjazna twarz w pobliżu,
obecność kogoś, kto rozumie twoje łzy,
przysłuchuje się twojemu utrudzonemu sercu,
a w smutku i nieszczęściu pozostaje przy tobie
i pomaga zobaczyć światło gwiazd"

Phil Bosmans