Drodzy!
Dziś propozycje książek, bo temat zaniedbałam (ostatni wpis miałam w lipcu), co nie znaczy , że nie czytałam i nie słuchałam.
Zacznę od książek od wydawnictw, które otrzymałam do recenzowania.
Książkę Ewy Pągowskiej: "Psychiatrzy. Sekrety polskich gabinetów" 📖😀przeczytałam dzięki uprzejmości i egzemplarzowi recenzenckiemu z Wydawnictwa "Znak":)
Zgłębiłam wiedzę z tematyki, którą lubię, czyli medycynę, na dodatek z pierwszej ręki, bo są to wywiady z lekarzami-psychiatrami.
Psychiatria była mi do tej pory mało znaną specjalizacją medyczną, a ciekawiła mnie od zawsze.
Dzięki książce Pani Ewy Pągowskiej zrozumiałam, że ludzi z chorobami o podłożu psychicznym nie powinno się traktować przedmiotowo i jednakowo.
Przeczytałam o metodach terapii, leczenia, postępowania codziennego z chorym psychicznie człowiekiem.
Inaczej sprawa przedstawia się z dzieckiem, a inaczej z osobą dorosłą.
Książka pozwala, choć po części zrozumieć zwykłemu laikowi, jak psychiatria jest ciekawą dziedziną medycyny, ale zarazem trudną, bo nie do końca zbadaną.
Dobrze dobrani specjaliści z tej dziedziny sprawiają, że książkę i wiedzę w niej zawartą wprost się "pochłania", zgłębia i stara pojąć.
Same plusy dla autorki, polecam z serca:)
Zgłębiłam wiedzę z tematyki, którą lubię, czyli medycynę, na dodatek z pierwszej ręki, bo są to wywiady z lekarzami-psychiatrami.
Psychiatria była mi do tej pory mało znaną specjalizacją medyczną, a ciekawiła mnie od zawsze.
Dzięki książce Pani Ewy Pągowskiej zrozumiałam, że ludzi z chorobami o podłożu psychicznym nie powinno się traktować przedmiotowo i jednakowo.
Przeczytałam o metodach terapii, leczenia, postępowania codziennego z chorym psychicznie człowiekiem.
Inaczej sprawa przedstawia się z dzieckiem, a inaczej z osobą dorosłą.
Książka pozwala, choć po części zrozumieć zwykłemu laikowi, jak psychiatria jest ciekawą dziedziną medycyny, ale zarazem trudną, bo nie do końca zbadaną.
Dobrze dobrani specjaliści z tej dziedziny sprawiają, że książkę i wiedzę w niej zawartą wprost się "pochłania", zgłębia i stara pojąć.
Same plusy dla autorki, polecam z serca:)
To moje pierwsze spotkanie z książką Jo Nesbo, udane📖😀
Lubię literaturę norweską, bo jest zawsze mądrze napisana z wątkiem psychologicznym, dającym do myślenia.
Powieść "Królestwo", to historia rodzinna, gdzie dwaj główni bohaterowie bracia: Roy i Carl Opgard zmagają się z "demonami" z przeszłości.
Owe "królestwo", to nazwana tak przez ich ojca-farma rodzinna położona malowniczo w górach.
I tutaj będzie się rozgrywała akcja książki.
Po 15 latach wraca z Ameryki do owego "królestwa" jeden z braci-Carl z żoną-Shannon.
Drugi z braci-Roy sam gospodaruje na farmie, zostaje na ojcowiźnie, po tragicznej śmierci rodziców.
Małżonkowie Opgard mają plan, aby w "królestwie" wybudować hotel.
Ale...ujawnią się wtedy tajemnice niewyjaśnionych, dziwnych zgonów w rodzinie, budzące wiele emocji, ale i sensacji dla tutejszej społeczności.
Roy zawsze ochraniał swojego młodszego brata, zarówno w dzieciństwie, jak i w okresie dorastania. Był wobec niego lojalny.
Zajdą jednak pewne zdarzenia, kiedy ta wierność, uczciwość wobec rodziny przejdzie wytrzymałościową próbę.
Uczucia, rozterki zmienią Roya, co czyni tego bohatera powieści jeszcze bardziej zagadkowym.
Co lubię w książkach, to nie do końca zamknięte zakończenie. Tak jest i tutaj.
Lubię pomyśleć, co dalej...
Ponadto Jo Nesbo na łamach swojej książki skłania do życiowych i moralnych refleksji, przemyśleń. Tym mnie ujął:)
Za możliwość zapoznania się i zrecenzowania z tą akurat powieścią dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu "Publicat":)
Polecam, bo warto przeczytać "Królestwo i odkrywać wciąż, to nowe rodzinne tajemnice:)
Chętnie sięgnę po kolejną powieść tego autora!
Lubię literaturę norweską, bo jest zawsze mądrze napisana z wątkiem psychologicznym, dającym do myślenia.
Powieść "Królestwo", to historia rodzinna, gdzie dwaj główni bohaterowie bracia: Roy i Carl Opgard zmagają się z "demonami" z przeszłości.
Owe "królestwo", to nazwana tak przez ich ojca-farma rodzinna położona malowniczo w górach.
I tutaj będzie się rozgrywała akcja książki.
Po 15 latach wraca z Ameryki do owego "królestwa" jeden z braci-Carl z żoną-Shannon.
Drugi z braci-Roy sam gospodaruje na farmie, zostaje na ojcowiźnie, po tragicznej śmierci rodziców.
Małżonkowie Opgard mają plan, aby w "królestwie" wybudować hotel.
Ale...ujawnią się wtedy tajemnice niewyjaśnionych, dziwnych zgonów w rodzinie, budzące wiele emocji, ale i sensacji dla tutejszej społeczności.
Roy zawsze ochraniał swojego młodszego brata, zarówno w dzieciństwie, jak i w okresie dorastania. Był wobec niego lojalny.
Zajdą jednak pewne zdarzenia, kiedy ta wierność, uczciwość wobec rodziny przejdzie wytrzymałościową próbę.
Uczucia, rozterki zmienią Roya, co czyni tego bohatera powieści jeszcze bardziej zagadkowym.
Co lubię w książkach, to nie do końca zamknięte zakończenie. Tak jest i tutaj.
Lubię pomyśleć, co dalej...
Ponadto Jo Nesbo na łamach swojej książki skłania do życiowych i moralnych refleksji, przemyśleń. Tym mnie ujął:)
Za możliwość zapoznania się i zrecenzowania z tą akurat powieścią dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu "Publicat":)
Polecam, bo warto przeczytać "Królestwo i odkrywać wciąż, to nowe rodzinne tajemnice:)
Chętnie sięgnę po kolejną powieść tego autora!
Dziękuję za możliwość przeczytania książki "Rytuał" Wydawnictwu "Znak Literanova"📖😀
To moje pierwsze, ale nie ostatnie, spotkanie z powieścią Grety Drawskiej.
Od pierwszej kartki książka bardzo wciąga, intryguje i skłania do dedukcji.
Główni bohaterowie: pani prokurator Wanda Just oraz podkomisarz Piotr Dereń
spotykają się po 21 latach w rodzinnych stronach, tj. Drawsku Pomorskim i mają do rozwikłania zagadkę makabrycznej zbrodni.
Otóż para młodych ludzi 20 lipca na wzgórzu, znajduje przybitą do drzewa głowę mężczyzny.
W jedno oko wbita jest włócznia. Brakuje reszty ciała.
Lekarz medycyny sądowej stwierdził, że zgon nastąpił wskutek dekapitacji.
Narzędziem był prawdopodobnie topór masarski, bo cięcia były czyste i precyzyjne.
Dawno temu w Japonii, w mieście Kobe, 14-latek obciął głowę 11-latkowi i zatknął ją nad wejściem do szkoły.
Samurajowie mieli długą historię związaną z dekapitacją, była rytualnym wykończeniem seppuku.
Odnaleziono nieopodal w trzcinie nagie ciało. Na klatce piersiowej wyrżnięto niestarannie cyfry "4 i 8".
W ofierze rozpoznano dentystę: Maurycego Kalickiego, mieszkającego w pobliskim Czaplinku.
Para prowadzących sprawę: Wanda i Piotr przesłuchują rodzinę, znajomych, mieszkańców powiązanych z ofiarą.
Docierają do ostatniej pacjentki- nauczycielki historii Julii Ogrodnik.
Ta objaśnia, że owa włócznia wbita w oko przypomina Włócznię Św. Maurycego.
Natomiast profesor Stempniewski- historyk stwierdza, że to doskonała kopia owej włóczni. A liczy "4 i 8" przypisuje się Perunowi- bogowi: burzy, wojny, wojowników.
Uważa także, że zbrodnia ma znamiona mordu rytualnego.
Potwierdza to także wycięty na drzewie- dębie, do którego przybito głowę-sześciokątny dziwny symbol.
Wśród zainteresowań Maurycego Kalickiego była historia, a szczególnie średniowiecze i narzędzia: włócznia i topór. Zamówił nawet dla siebie doskonałe repliki.
Prowadzone śledztwo nabiera tempa, bohaterowie skrywają swoje tajemnice sprzed wielu lat.
Jednak za wszelką cenę chcą poznać prawdę i wyjaśnić zagadkę: dlaczego akurat Maurycy Kalicki i dlaczego w ten sposób został zamordowany?
Mamy w powieści wątki wielu, wielu sprzed lat, tj. z lipca roku 1722. Są to opisy powstawania namalowanego przez Johanna- wotywnego obrazu, który miał być w podziękowanemu za uratowanie Heinrichsdorfu przed dżumą.
A zleceniodawcą był ówczesny pan z dworu: HenningBerndt von der Golz.
W powieści przewijając się będą te same miejsce, daty, symbole i odgrywać tutaj będą znaczące role.
Polecam, bo książka jest ciekawa, dobrze napisana i magiczna.
Już z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy cyklu z głównymi bohaterami: Wandą Just i Piotrem Dereniem.
To moje pierwsze, ale nie ostatnie, spotkanie z powieścią Grety Drawskiej.
Od pierwszej kartki książka bardzo wciąga, intryguje i skłania do dedukcji.
Główni bohaterowie: pani prokurator Wanda Just oraz podkomisarz Piotr Dereń
spotykają się po 21 latach w rodzinnych stronach, tj. Drawsku Pomorskim i mają do rozwikłania zagadkę makabrycznej zbrodni.
Otóż para młodych ludzi 20 lipca na wzgórzu, znajduje przybitą do drzewa głowę mężczyzny.
W jedno oko wbita jest włócznia. Brakuje reszty ciała.
Lekarz medycyny sądowej stwierdził, że zgon nastąpił wskutek dekapitacji.
Narzędziem był prawdopodobnie topór masarski, bo cięcia były czyste i precyzyjne.
Dawno temu w Japonii, w mieście Kobe, 14-latek obciął głowę 11-latkowi i zatknął ją nad wejściem do szkoły.
Samurajowie mieli długą historię związaną z dekapitacją, była rytualnym wykończeniem seppuku.
Odnaleziono nieopodal w trzcinie nagie ciało. Na klatce piersiowej wyrżnięto niestarannie cyfry "4 i 8".
W ofierze rozpoznano dentystę: Maurycego Kalickiego, mieszkającego w pobliskim Czaplinku.
Para prowadzących sprawę: Wanda i Piotr przesłuchują rodzinę, znajomych, mieszkańców powiązanych z ofiarą.
Docierają do ostatniej pacjentki- nauczycielki historii Julii Ogrodnik.
Ta objaśnia, że owa włócznia wbita w oko przypomina Włócznię Św. Maurycego.
Natomiast profesor Stempniewski- historyk stwierdza, że to doskonała kopia owej włóczni. A liczy "4 i 8" przypisuje się Perunowi- bogowi: burzy, wojny, wojowników.
Uważa także, że zbrodnia ma znamiona mordu rytualnego.
Potwierdza to także wycięty na drzewie- dębie, do którego przybito głowę-sześciokątny dziwny symbol.
Wśród zainteresowań Maurycego Kalickiego była historia, a szczególnie średniowiecze i narzędzia: włócznia i topór. Zamówił nawet dla siebie doskonałe repliki.
Prowadzone śledztwo nabiera tempa, bohaterowie skrywają swoje tajemnice sprzed wielu lat.
Jednak za wszelką cenę chcą poznać prawdę i wyjaśnić zagadkę: dlaczego akurat Maurycy Kalicki i dlaczego w ten sposób został zamordowany?
Mamy w powieści wątki wielu, wielu sprzed lat, tj. z lipca roku 1722. Są to opisy powstawania namalowanego przez Johanna- wotywnego obrazu, który miał być w podziękowanemu za uratowanie Heinrichsdorfu przed dżumą.
A zleceniodawcą był ówczesny pan z dworu: HenningBerndt von der Golz.
W powieści przewijając się będą te same miejsce, daty, symbole i odgrywać tutaj będą znaczące role.
Polecam, bo książka jest ciekawa, dobrze napisana i magiczna.
Już z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy cyklu z głównymi bohaterami: Wandą Just i Piotrem Dereniem.
Trzy książki już przeczytane, następne dwie czekają w kolejce.
A teraz wysłuchane audiobooki.
Powieść „Ta, którą znam", to nie jest lekka lektura.
To moje kolejne spotkanie z książką Małgorzaty Wardy. Jak najbardziej udane📖😀
Jak zawsze u autorki tematyka niełatwa, poruszająca z dużą dozą emocji.
Główna bohaterka Ada Marczyńska wraca po latach w rodzinne strony, na pogrzeb swojej starszej siostry Agnieszki.
Mieszka poza granicami kraju, pracuje jako modelka i aktorka.
Siostra Ady, miała wypadek samochodowy. Jechała ze swoją córeczką Emilką, która leży w szpitalu.
Druga córka Weronika mieszka z dziadkiem.
Ojciec dzieci- Paweł Budrewicz, rozwiódł się z ich matką, wyjechał jako dziennikarz i nie ma z nim kontaktu.
Powrót Ady do rodzinnego domu przywołuje jej smutne wspomnienia sprzed lat.
Jako 17-latka była ofiarą gwałtu, a jej trzej sprawcy nigdy nie ponieśli kary.
Na dodatek ojciec- policjant, który samotnie wychowywał ją i siostrę (po śmierci ich mamy), nie radzi sobie, wpada w alkoholizm.
W książce mamy przedstawione, opisane czasy teraźniejsze, ale także cofamy się w przeszłość.
Kilka wątków, postaci ich cierpienie, ból, skrywane tajemnice i jak zawsze wartka akcja, oto plusy tej książki.
Jak zawsze u autorki tematyka niełatwa, poruszająca z dużą dozą emocji.
Główna bohaterka Ada Marczyńska wraca po latach w rodzinne strony, na pogrzeb swojej starszej siostry Agnieszki.
Mieszka poza granicami kraju, pracuje jako modelka i aktorka.
Siostra Ady, miała wypadek samochodowy. Jechała ze swoją córeczką Emilką, która leży w szpitalu.
Druga córka Weronika mieszka z dziadkiem.
Ojciec dzieci- Paweł Budrewicz, rozwiódł się z ich matką, wyjechał jako dziennikarz i nie ma z nim kontaktu.
Powrót Ady do rodzinnego domu przywołuje jej smutne wspomnienia sprzed lat.
Jako 17-latka była ofiarą gwałtu, a jej trzej sprawcy nigdy nie ponieśli kary.
Na dodatek ojciec- policjant, który samotnie wychowywał ją i siostrę (po śmierci ich mamy), nie radzi sobie, wpada w alkoholizm.
W książce mamy przedstawione, opisane czasy teraźniejsze, ale także cofamy się w przeszłość.
Kilka wątków, postaci ich cierpienie, ból, skrywane tajemnice i jak zawsze wartka akcja, oto plusy tej książki.
Atutem jest ciepły głos lektorki Leny Schimscheiner.
Polecam:)
Polecam:)
Kolejny audiobook, to: "Dziecko z Auschwitz" autorstwa Lily Graham.
Główna bohaterka Eva prowadzi spokojne, rodzinne życie. Do pewnego momentu, kiedy to jej męża wywieziono do obozu pracy.
Aby go odszukać, dobrowolnie zgłasza się, wsiada do ciężarówki transportującej więźniów do obozu.
Męża nie odnajduje, ale zaprzyjaźnia się z innymi kobietami, min. z Sofią, z którą przeżyją niejedną ciężką obozową chwilę.
Przyjaciółkami pozostaną do śmierci Sofii, czyli do momentu wyzwolenia obozu.
To nie jest lekka lektura, jak wszystkie tego typu obozowe historie.
Dlaczego taki tytuł książki i kto jest owym dzieckiem? na te i inne pytania zapraszam już na stronice powieści 📖
Bardzo dobra głos lektorki Iwony Milerskiej.
Książka pt. "Tajemnica pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia" autorstwa Marianny Fijewskiej jest na czasie, warta przeczytania i docenienia tak bardzo ważnego zawodu📖😀
Dziennikarka przeprowadziła wywiady i zadała mnóstwo ważnych pytań dotyczących zdrowia, opieki ale przede wszystkim człowieczeństwa.
Inaczej do zawodu podchodzą młode kobiety, inaczej zaś te wiekowe.
Młode pielęgniarki potrafią być roszczeniowe, asertywne, umieją powiedzieć "nie" starszym koleżankom po fachu.
Dzisiejsze pielęgniarki, to osoby: wykształcone, bogate w wiedzę medyczną i wciąż rozwijające się zawodowo.
Zawsze najtrudniej jest tym paniom o wrażliwym usposobieniu i dużych zdolnościach empatycznych.
Być z drugim człowiekiem w ciężkich momentach jego życia, zwłaszcza dotyczących zdrowia fizycznego i psychicznego, to cenne i ważne doświadczenie.
Tak podsumowałabym tę bardzo ciekawą książkę, którą polecam do przeczytania, przemyślenia, zwłaszcza teraz w okresie pandemii!
Cytat z książki:
"Najważniejsze dla pacjenta jest towarzyszeniu mu, po nie zawsze dobrej diagnozie lekarskiej".
Miła lektorka Basia Liberek.
/ zdj. okładki książki pochodzi z sieci /
I ostatnia na dziś pozycja audiobooka.
To moje pierwsze spotkanie z autorką Claire Mackintosh i jej książką pt.:"Pozwolę Ci odejść". Bardzo udane📖😀
Akcja kryminału- thrillera rozpoczyna się pewnego listopadowego dnia, kiedy to ginie małe dziecko, pod kołami auta.
Tragizmem jest fakt, że świadkiem zdarzenia i śmierci 5-letniegoJacoba jest matka.
Niestety sprawca wypadku nie udziela pomocy, nawet się nie zatrzymuje, ucieka.
Komisarz Ray i młoda policjantka Kate są przypisani do rozwikłania tej sprawy.
Matka chłopca zaszywa się i zamieszkuje na odludziu, w związku z czym śledztwo zostaje zawieszone.
Ale para policjantów postanawia "prywatnie" dojść do prawdy.
W chwilę po tym incydencie w walijskiej małej osadzie zamieszkuje tajemnicza kobieta- Jenna Gray.
Jest skryta, zalękniona, unika ludzi, zamyka swój skromny wynajęty domek na klucz.
Koszmarne sny i wydarzenie z przeszłości nie dają jej spokojnie egzystować.
W tym czasie Ray i Kate z uporem poszukują sprawcy wypadku i właściciela pojazdu.
Udaje im się to.
Ale...to nie koniec dochodzenia.
Wyjdzie na jaw wiele spraw, min. przemoc w rodzinie.
Powieść trzyma w napięciu, do ostatniej strony.
Tematyka ciekawa, trudna, ale warta poruszania i nagłaśniania!
Akcja jest dynamiczna, zero nudy, są akcenty: napięcia, dreszczyku emocji, nawet współczucia z łezką w oku z powodu dramatu bohaterki.
Jak zawsze doskonała Paulina Holtz w roli lektorki:)
Polecam z serca:)
/ okładka książki, fot. z sieci /
Audiobooków było dużo więcej, zostawię je na kolejny wpis📚🤗
Kochani! a co Wy polecacie, przeczytaliście, czy wysłuchaliście- proszę napiszcie w komentarzach.
Dziękuję stałym i wiernym blogowiczom za zostawiana komentarze, dzielenie się opiniami, witam także nowe osoby🙂
Zdrówka wszystkim życzę, pogody ducha i uśmiechu na kolejne jesienne dni🌳🌲🍂🍁🌻🌸😘
do posłuchania
Cytat do zapamiętania:
"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."
przysłowie chińskie