piątek, 22 sierpnia 2014

Urlopu czas

       Witam serdecznie i znikam z bloga do września:)
Wyjeżdżam sobie w rodzinne strony, wypocząć, powspominać i poobcować z piękną przyrodą i cichą, polską wsią:)

/ulubione jabłka- prosto z drzewa/
 
Pozdrawiam Was mile i życzę słońca  i uśmiechu, pa:)
 
/kwiatowe królestwo mojej Mamy/

do posłuchania krajan- Andrzej Piaseczny klik

/konieczny spacer do lasu/

Cytat do zapamiętania:

"Dob­ry człowiek jest jak małe światełko. Wędru­je pop­rzez mro­ki nasze­go świata i na swo­jej drodze za­pala zgaszo­ne gwiazdy". 
Phil Bosmans

niedziela, 17 sierpnia 2014

Refleksyjne, niedzielne zadumanie Morgany

     Witam pięknie, wakacyjnie, urlopowo wszystkich gości na moim blogu:) 
Miło zobaczyć nowe twarze i wpisy bardzo ciepłe:)
Tak- urlop mój trwa już 6 dzień. 
Wypoczywam, póki co w domku. Tu zawsze mam, co robić.
A, to: przetwory, segregowanie papierów wszelakich, pranie, odkładanie ubrań.
Lubię porządek!
Były także przyjemne zakupy z Córką, odwiedzanie znajomych, spacer po łące.
Sierpień obfituje w wiele rodzinnych uroczystości. Za nami już: imieniny najmłodszego Syna, nasza 27- rocznica ślubu, a 18 sierpnia, najstarszy Syn kończy 25 lat. I jest cudnie ;)
Obejrzałam kilka dobrych, wzruszających filmów- takie lubię najbardziej, bo dają do myślenia.
Tak, jak dzisiejsze słowa Phila Bosmansa.

 Każdego ranka i wieczoru

"Każdego ranka stań
obiema nogami na ziemi,
na naszej dobrej ziemi i mów:
„Kochany, dobry poranku!
Jestem szczęśliwy,
że jestem tutaj,
że mój dom ma dach,
że świeci słońce!
Dziękuję za to, że z wzajemnością kochamy ludzi
w swoim małym raju, że mogę pracować
i że nie potrzebuję żadnego auta-potwora
i żadnego futra-zmory,
by się gdzieś wybrać!”

Każdego wieczoru postaw kropkę
i przerzuć tę stronicę życia.
Gdy kropki nie postawisz
nie posuwasz się do przodu.
Oddaj więc każdego wieczoru
całkowicie zapisaną stronicę,
taką jaka jest.
Oddaj ją w ręce Ojca.
Wtedy możesz jutro od nowa zacząć.

Nie zapominaj:
każdy dzień jest dany tobie
jak wieczność, byś był szczęśliwym!".
Phil Bosmans

/mazurskie widoki, sprzed lat/

Czy zastanawiacie się czasem,  co by było, gdybyśmy urodzili się w innej epoce, miejscu?
Co dla nas stanowiłoby największą, najważniejszą wartość w życiu?
Jakimi bylibyśmy ludźmi, co z naszą wrażliwością, uczuciowością?
Czy bylibyśmy szczęśliwsi, zadowoleni,  spełnieni?
A, mnie jest dobrze- tu i teraz ! żyję w moim malowniczym miasteczku, z ludźmi, których kocham, w wieku, który mobilizuje, aby więcej dawać i wiele brać od życia.
Każdy ranek- witam uśmiechem, dzięki Bogu- w zdrowiu. 
A wieczorem, dziękuję także- Bogu, za przeżyty, w miarę zadowalająco dzień.
A, jak jest u Was? 
Cieszą Was drobne chwile, miejsca, w których mieszkacie, zauważacie otaczających Was ludzi? 

/widoki dzisiejsze, swojskie/

Pozdrawiam cieplutko na cały nowy, udany tydzień:)

słucham sobie, bo bardzo lubię- Roxette klik

 Motto na całe życie:

"Aby stać się lepszym,
nie mu­sisz cze­kać na lep­szy świat".
Phil Bosmans

niedziela, 10 sierpnia 2014

Letnie przepisy kulinarne- Szarlotka pachnąca cynamonem

         Witam pięknie w słoneczne, niedzielne popołudnie:)
Lato w pełni, zatem pora na gotowanie, pieczenie, przetwory z warzywami i owocami w roli głównej.
Dziś proponuję pyszną, pachnącą moją szarlotkę z polskimi, zdrowymi jabłkami.

Ciasto doskonałe na podwieczorek, pogaduszki z przyjaciółką przy kawce, czy przyjęcie na powietrzu. Uwielbiam je dzieci. Zaręczam, znika w mig.
A, oto przepis.

Szarlotka- smak dzieciństwa
 
Ciasto kruche:
580 g mąki pszennej, typ 550
200 g cukru
5 dużych jajek wiejskich- same żółtka
330 g masła lub margaryny
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżeczki cukru waniliowego
 
Masa jabłeczna:
1,2 kg twardych jabłek
200 g cukru
3 czubate łyżeczki cynamonu
 
Ponadto:
3 czubate łyżki kokosu
3 łyżeczki cynamonu- do posypania ciasta
cukier puder do oprószenia po wierzchu ciasta
 
Wykonanie ciasta kruchego:
Składniki powinny mieć temp. pokojową, sypkie przesiewamy.
W misce zagniatamy szybko kruche ciasto. Nie ma potrzeby wyrabiać go na stolnicy, ani wałkować.
Z ciasta wykładamy na blaszkę 3/4 z całości, wyłożoną pergaminem, o wymiarach 33x23 cm.
Nakłuwamy ciasto widelcem. Posypujemy kokosem, cynamonem.
Wykonanie masy jabłecznej:
Jabłka obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne. Ścieramy na tarce o dużych oczkach. Przekładamy do rondla. Wsypujemy cukier. Przesmażamy na gładką masę, mieszamy, aby nie przypalić. Na końcu wsypujemy cynamon. Mieszamy. Studzimy.
Masę wykładamy na ciasto.
Na wierzch skubiemy pozostałe kruche ciasto. Lekko wgniatamy w jabłka.
Ciasto pieczemy w 175 stop. C przez ok. 30 min. Sprawdzamy patyczkiem, czy jest już upieczone.
Wyjmujemy z pieca. Lekko studzimy, wyjmujemy z blachy, zdejmujemy pergamin, przekładamy na deseczkę.
Wierzch oprószamy cukrem pudrem.
Kroimy na kwadraty. Układamy na paterze szklanej lub ozdobnych, deserowych talerzykach.
Smacznego :)
 
Dobre rady:
Cukru do jabłek dodajemy w zależności od ich kwasowości. Do jabłek możemy po usmażeniu dodać rum, posiekane orzechy włoskie lub namoczone rodzynki.
Jeśli podczas pieczenia, zbyt mocno przypieka się wierzch ciasta- przykrywamy go papierem.
Pozostałe białka możemy wykorzystać, np. do upieczenia bezy lub usmażenia jajecznicy z pomidorami.

 Pozdrawiam mile i smacznie na cały, nowy tydzień:)


słucham sobie- klik
 
Motto na dobry dzień:

"Tem­po na­daje smak życiu".
Oscar Wilde

niedziela, 3 sierpnia 2014

Wzruszające, letnie kino- " The book thief"

       Witam pięknie w letnie, przedburzowe popołudnie:)
Nadal mnie mało, bo zmęczenie pracą zawodową, koleżanki nadal na urlopach i w domku czas przetworów rozpoczęto.
 I dalej "męczę" się z kuchnią, okazuje się, że są usterki z meblami. Fachowiec ma poprawić we wrześniu. A ja tak bardzo lubię perfekcję i idealny ład.
Tak, jak obiecałam w ostatnim poście, dziś będzie filmowo.
Film poleciła mi Córka, bo zna już mój gust. 
Dawno tak się nie płakałam podczas oglądania.
Dramat wojenny produkcji Niemcy USA- "Złodziejka książek" z 2013 r. polecam i ja Wam- miłośnikom dobrego kina.
Historia 9- letniej Liesel- doskonała rola Sophie Nélisse,  rozpoczyna się w lutym 1938r., kiedy to trafia do niemieckiej rodziny zastępczej.
Zagubiona dziewczynka przeżyła wcześniej śmierć młodszego brata.
Niemiecka nowa rodzina Państwa Hubermann, okazuje się dla Liesel obca. Tylko przybrany ojciec Hans- w tej roli Geoffrey Rush, darzy ją uczuciem, stara się pomóc odnaleźć w nowej sytuacji.. Zaś matka Rosa- zagrana przez Emily Watson, liczy tylko na zasiłek

/kadr z filmu- zdj. z sieci/

Ulica Niebiańska, to nowy dom dziewczynki. Tutaj pozna swojego przyjaciela z klasy. Rudy Steiner- Nico Liersch, będzie dla niej oparciem w trudnych sytuacjach.

/fot. z sieci/ 

Przy pomocy papy, Liesel nauczy się czytać i pozna wiele życiowych mądrości, np:" Człowiek jest wart tyle, ile jego słowo". Wypowiedziane przez Hansa, który przechowuje syna swojego żydowskiego przyjaciela,  oddal dla niego życie. 
Maks- Ben Schnetzer, ukrywa się w piwnicy, nie wychodzi z domu, w związku z tym boryka się z nadmiarem czasu i walczy z chorobą.

/fot. z sieci/ 

Wsparciem w trudnych chwilach jest dla niego Liesel.
Dziewczynka nosi pranie do domu burmistrza, zachwycona wielką, bogatą biblioteką, ma pozwolenie od żony burmistrza Ilsy- Barbara Auer , na przeglądanie książek.
Niestety, kiedy zauważa ten fakt pan burmistrz, wyrzuca Liesel z ich mieszkania.
Pewnego dnia, zakrada się do ich domu i przez otwarte okno kradnie książki. Sama twierdzi, że tylko je "pożycza".
A,  po przeczytaniu ich choremu Maksowi- oddaje, odnosi w ten sam sposób. 
Natomiast, Maks w zamian uczy ją pisać i cytuje mądre motta, np:" Każdy liść, każdy ptak żyje tylko dlatego, że zawiera sekretne słowo ŻYCIE" albo: "Pamięć, to skryba duszy".

 /fot. z sieci/

Codzienne trudne sytuacje, czasy wojny,  zmieniają poglądy, postawy ludzkie. Nawet, dotąd oschła, mało przyjazna Rosa, zaczyna mieć "ludzką" twarz i okazuje dobre, czułe serce.
Co, ciekawego jest w tym filmie, to że narratorem jest...Śmierć. 
Na końcu filmu narrator zadaje pytanie:" Jak żyć?". A, do tych słów skłania go dziewczynka i refleksja.
Nie zdradzam więcej szczegółów, bo film wymaga skupienia i zadumy.
Polecam ten poruszający obraz filmowy w reżyserii Briana Percivala , na podstawie scenariusza
Michaela Petroniego.
Film nakręcono na podstawie książki Markusa Zusaka- "Złodziejka książek".
Na uwagę zasługują także piękna muzyka Johna Williamsa oraz zdjęcia- Floriana Ballhausa.
Zachęcam do oderwania się od codzienności i poświęcenia chwilki uwagi- dobremu kinu.
Pozdrawiam miło na najbliższy tydzień:)

/róża w moim ogródeczku/

muzyka z filmu, do posłuchania- klik

Cytat do zapamiętania:

"Kto czyta książki, żyje podwójnie".
Umberto Eco