niedziela, 27 października 2013

Jedzmy gruszki na zdrowie

       Witam słonecznie miłych gości na moim blogu, zwłaszcza nowe twarze:)
Dziś kulinarnie, o gruszkach rzecz będzie.
Na wstępie parę słów o tych zdrowych, jesiennych owocach.


Owoce te były znane już w Europie w czasach prehistorycznych. Są na, to dowody naukowe.
Wyhodowano ja na przełomie XVII i XVIII w. w Europie Zachodniej. A przywędrowały ze starożytnej Persji, poprzez Armenię, Grecję. Stamtąd trafiła do Rzymu, gdzie podbiła serce Juliusza Cezara i była "damą" w ogrodzie.
Ale, to Francuzi i Belgowie są największymi znawcami gruszek i ich uprawy. To oni odkryli jej własności lecznicze, zdrowotne.
Ciekawostką jest, że grusza, czyli "Pyrus L." pochodzi z rodziny różowatych.
Gruszka, to wielki przyjaciel naszego serca. Dlaczego? bo  zawierają sporo witamin: A, B, C oraz minerałów, tj; potas, magnez, wapń, żelazo, bor, sód, jod. Ten ostatni wpływa pozytywnie na funkcjonowanie tarczycy i zapobiega jej schorzeniom.
 Mają w sobie błonnik 2, 1 g w 100 g owocu. A także antyoksydanty, olejki eteryczne i pektyny.
W owocu występują kwasy owocowe: kwas jabłkowy, kwas cytrynowy.
A, to wszystko korzystnie wpływa na nasze serce.
 Nieprawdą jest, że gruszki są ciężkostrawne. Dotyczy, to tylko odmian dzikich.
Te współczesne mają ok. 60 kcal- średni owoc.
Aby były bardziej stawne trzeba je dokładnie przeżuć, ot co.
Zalecane nawet dla osób starszych oraz tych, którzy mają problemy żołądkowe.
Miękkie dojrzałe gruszki pobudzają trawienie i przeciwdziałają zaparciom, a spożywane w większych ilościach mogą nawet wywołać biegunkę, natomiast niektóre odmiany cierpkie i mało soczyste, zawierające dużo garbników leczą biegunki.
Po za tym gruszki, to źródło energii.


Gruszka nazywana jest owocem boskim. To afrodyzjak, ze względu na kształt i rozpalanie zmysłów kochanków.
Świeże owoce warto jeść, zwłaszcza przy infekcjach dróg moczowych i kamicy nerkowej oraz zapaleniu gruczołu krokowego.
Doskonale działają na nasz mózg, usprawniają go.
Gruszki można podawać niemowlakom po 6 miesiącu życia. Dorośli powinni pamiętać o jedzeniu gruszek ze skórką. 
Natomiast sok z gruszek łagodnie obniża ciśnienie i uszczelnia naczynia włosowate.
A napar ze świeżych skórek gruszy stosuje się w formie okładów na trudno gojące się rany i owrzodzenia.
Bardzo korzystnie wpływa na nasz organizm spożywanie suszu z gruszki. Działa p/zapalnie i p/gorączkowo.
Warto napar z suszu pić zwłaszcza przy przesileniach jesienno- zimowych oraz problemach pokarmowych. Doskonale zaspokaja pragnienie.
Bardzo mocny napar z suszonych gruszek stosuje się w formie okładów na czoło i głowę - przy bólach głowy i migrenie.
Gruszki mają zastosowanie również w kosmetyce: maseczki, lotiony, szampony, kremy.
Powinny gruszek unikać osoby, które często mają wzdęcia. Gruszki bowiem zawierają dużo cukrów.
Z gruszek robimy: soki, kompoty, syropy, nalewki, dżemy, konfitury, mus.

/tarta z gruszkami/

Pieczemy racuszki, ciasta. Dodajemy do sałatek, surówek, mięs.

/Fale Dunaju z gruszkami/

To tyle wyczytanych ciekawostek na temat gruszek.
Pozdrawiam wszystkich bardzo smacznie i serdecznie:)


Cytat na dziś:

"Człowiek nie żyje, aby jadł, ale je, aby żył".
Sokrates

sobota, 12 października 2013

Jesienne spacerowanie z Mężem

       Witam serdecznie na moim blogu, przede wszystkim nową twarz Czarrną:)
Ostatnie ciepłe, jesienne dni skłaniały do długich spacerów. Te najmilsze są zawsze z bliskimi sercu osobami.
Spacery, to moja bardzo miła forma relaksu i "przyjemnego" zmęczenia fizycznego.
Długie wyprawy, zwłaszcza do lasu, spełniają te warunki.
 Mąż, który przeważnie jest zapracowany, akurat w czwartek, znalazł wolne popołudnie, zatem pora na wspólny spacerek.
A gdzie? oczywiście do lasu w poszukiwaniu kolorowej pani jesieni.
Moje miasteczko i okolice, to ładne widoki o każdej porze roku.
I już tuż za "progiem" niesamowite kolory.

/Sumak octowiec/

 Po drodze mijamy smukłego Modrzewia otulonego cudnie wybarwionym

 /Winobluszcz/

Zbliżamy się do lasu, gawędząc sobie, wspominając miłe wydarzenia sprzed laty. Jest "kupa" śmiechu i chwile wzruszenia. Znamy się z Mężem już ponad 27 lat, zatem kawał czasu.
W lesie wita nas jeszcze mocno dojrzały

/Bez czarny/

Z jego kwiatostanu robię aromatyczną nalewkę, a z owoców sok p/ przeziębieniu.
Uwielbiam las: za zapach grzybni, szum liści, śpiew ptaków, kolory. 
Tutaj zawsze się w pełni relaksuję i oddycham całą piersią.
 Jesienny krajobraz, to przede wszystkim ogrom barw i cisza. Niepowtarzalna.


Zmęczenie, ani pośpiech tutaj nie mają miejsca. Najlepiej spaceruje się w milczeniu.

/nasze cienie/

Las, to bezcenne dobro. Korzystamy z jego dobrodziejstw od wieków. To świat roślin, zwierząt. To gleba, klimat, hydrologia. Wszystko ze sobą nierozłącznie powiązane.

/mijana po drodze stadnina koni/

I nadal przepiękne jesienne kolory w przyrodzie.


 Spacer trwa, chociaż powoli zbliża się późne popołudnie.
A na poboczu, w polu jeszcze

/Ostrężyna pełna dojrzewających owoców/

I moja ulubiona 
/Dzika róża/

Chętnie robię z jej owoców zdrową herbatkę i zasuszam piękne bukiety.
Za chwilkę będziemy w domku.
Ale koniecznie muszę jeszcze zajrzeć do mojego przybalkonowego ogródeczka. A tam miłe dla oka i radujące serce ulubione jesienne "Marcinki" czyli

 /Astry krzaczaste/

Kolejny spacer z Mężem uważam za udany i relaksujący.
Zachęcam wszystkich do korzystania z jesiennej, ładnej aury. Zapewne w Waszej okolicy są także miejsca godne polecenia i pospacerowania.
Udanego nowego tygodnia i mile spędzonego czasu z bliskimi życzę:)
Moc serdeczności dla wszystkich kochanych nauczycieli, wychowawców, pedagogów z okazji Ich Święta:)

Wiersz o jesieni:

Jak nie kochać jesieni

"Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.

Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.

Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.

Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie".
Tadeusz Wywrocki

wtorek, 8 października 2013

Lektura na jesień: "Uwierz w siebie"

     Witam jesiennie, ciepło i kolorowo wszystkich miłych gości na moim blogu:)
Dziś lektura na długie wieczory- ku polepszeniu samopoczucia.
Na początek cytat:

 "Poprzez myśli można urzeczywistnić każde pragnienie".
 
 Moją propozycją do przeczytania jest książka Josepha Murphy pt."Uwierz w siebie".

/okładka książki/
 
Ten irlandzki pisarz, filozof pozwala nam uświadomić sobie, jak ogromny wpływ na całe nasze życie ma pozytywne myślenie.
W swoich książkach podpowiada, pomaga nam, w jaki sposób możemy wpływać na podświadomość i mądrze ją wykorzystywać na co dzień.
Kolejny cytat z książki:

"Człowiek staje się tym, co sobie wyobraża i co czuje".


Ktoś pewnie powie, pomyśli od razu "bzdura". I tu się myli. Jakże wiele rozwiązań, trudnych nawet spraw, podpowiada nam serce. 
Kiedy czeka nas w życiu ważne wydarzenie, czy to prywatne, czy zawodowe, najpierw wyobrażamy sobie, jakby to było. Mamy swoje marzenia, plany. Już wówczas pojawiające się "obrazy" w naszym umyśle są spontaniczne, napływają bardzo szybko.
Pamiętajmy, że jeżeli nasz umysł jest wypoczęty, zrelaksowany, wtedy uwarunkowany osobistymi względami, poglądami, doznaniami "wyzwala" z nas ukrytą mądrość.
Każdy człowiek ma w sobie pokłady dobra i zła. Tak być musi, ku "zdrowej' równowadze.
Jednak, aby lepiej żyć trzeba często " prześlizgnąć" się w głąb własnego serca, duszy.
Aby, to uczynić należy od czasu, do czasu, zatrzymać się, wyłączyć od codziennych obowiązków, zwolnić tempo. Dać pozwolić umysłowi na skupienie i głębokie przemyślenia.
Przepraszam, jeśli brzmi, to chaotycznie, ale wbrew pozorom, to nie taka trudna kwestia.
My kobiety, dzięki swej wrodzonej wrażliwości i może łatwiej rozumiemy przedstawiony tutaj wątek. 
Dobrze tej refleksji posłużą mądre książki i słowa w nich zawarte, które czasem nami "wstrząsają" ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
W życiu ważnym jest poczucie własnej wartości. Każdy z nas jest w pewien sposób jedyny, niepowtarzalny, pełen pozytywów i walorów.
Piszę te słowa, bo wiele w życiu doświadczyłam.
Nie raz świat "walił" się na głowę, tak wówczas myślałam.
Spotkałam na swojej długiej, już prawie 50- letniej drodze życia, wielu mądrych ludzi.
A ostatnio takimi bliskimi przyjaciółmi są moje dzieci. Ta książka, to ich prezent dla mnie.
Wspierają mnie w tym, co robię, cieszą z choćby małych  sukcesów, pocieszają w chwili zwątpienia.
Dla mnie najważniejszym jest, to że po prostu są.
Moja rodzina, to mój najistotniejszy sens życia.
Na zakończenie mądry cytat z książki:

"Rozważanie radosnych i szczęśliwych wydarzeń z przeszłości wywołuje radość tu i teraz".


Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę mądrego patrzenia na świat:)

 /piękno jesieni/


Dopisek do posta z dn. 14 września pt."Sens życia- chwila refleksji".
Koleżanka jest kilka tygodni po operacji, czuje się dobrze, wyniki kontrolne wypadły pomyślnie:)


Cytat na dziś:

"Jeśli pomyślisz o dobru, powstanie z tego dobro, natomiast złe myśli sprowadzają zło. Na tym – i na niczym innym – polega funkcjonowanie twojego umysłu".
Joseph Murphy

czwartek, 3 października 2013

Bądżmy zdrowi- o żelazie słów kilka

     Witam serdecznie w jesienny wieczór:)
Specjalnie na życzenie blogowej znajomej Bilci, tematem dzisiejszego posta jest żelazo.
Wiadomości zbierane latami, a także wyczytane w pismach medycznych.
Żelazo jest minerałem, który odgrywa dla naszego organizmu znaczącą rolę.
Jest składnikiem czerwonych ciałek krwi, czyli hemoglobiny oraz barwnika mięśni, czyli mioglobiny.
Wchodzi w skład wielu enzymów, od których zależy wytwarzanie energii, metabolizm, synteza DNA, sprawne funkcjonowanie układu odpornościowego.
Niestety, coraz więcej ludzi ma niedobór żelaza w organizmie. Często spowodowany niewystarczającym spożyciem w diecie.
Objawami niedoboru żelaza są: anemia, nadmiernie obfite menstruacje, problemy z przyswajaniem wiedzy, osłabienie układu immunologicznego, osłabienie fizyczne. A także: przemęczenie, osłabienie, apatia,.
Częste niedobory żelaza występują u kobiet w ciąży,  u osób cierpiących na wrzody trawienne, zapalenie jelit, czy chorobę Leśniowskiego-Crohna oraz osoby prowadzące restrykcyjne diety.
Bardzo ważne są wówczas badania oraz dostarczenie organizmowi odpowiedniej dawki żelaza.
Minerał ten występuje: w wątrobie cielęcej i wieprzowej, czerwonym winie, warzywach i owocach o czerwonej barwie, roślinach strączkowych, pestkach dyni, brzoskwiniach, rodzynkach, kaszy jęczmiennej, twarogu, chlebie razowym, szpinaku, kaszy mannie, natce pietruszki, płatkach owsianych, nerkach wieprzowych, soi, sardynkach, brokułach, suszonych morelach.


Ponadto, korzystny wpływ na wchłanianie żelaza ma kwas askorbinowy, czyli witamina C. Trzeba spożywać je razem. Witamina C zwiększa przyswajanie żelaza, aż 3- krotnie.
Dietetycy twierdzą, że dieta wegetariańska hamuje przyswajanie żelaza.
Jeśli zauważamy u siebie: kołatanie serca, pieczenie języka, osłabienie calego organizmu, konieczne udajmy się do lekarza.
Objawy te mogą świadczyć o niedokrwistości. Musimy potwierdzić to badaniami.
Prawidłowy poziom hemoglobiny wynosi dla kobiet: 11,5-16,0 g/dl (7,2-10,0 mmol/l), dla mężczyzn 12,5-18,0 g/dl (7,8-11,3 mmol/l). Dla małych dzieci: stężenie hemoglobiny wynosi: 14,2-19,6 g/dl (8,8-12,2 mmol/l).
 W diecie powinniśmy ograniczyć: słodycze, kawę, herbatę ze względu na zawarte w nich związki- hamujące wchłanianie żelaza. Mleko w większych ilościach także nie jest wskazane.
Nie powinno się ze sobą łączyć żelaza i wapnia w czasie jednego posiłku. Oba te składniki razem ze sobą "walczą", który szybciej się wchłonie. Wówczas oba spełniają swoją rolę połowicznie.
Trzeba pamiętać, że na anemię cierpią najczęściej kobiety, bez względu na wagę. I otyłe i szczupłe.
Przykładowy jadłospis, gdzie żelazo dobrze się wchłania.
Śniadanko: chleb graham z szynką, natką pietruszki, papryką, ogórkiem kiszonym. I do popicia sok owocowy.


 Na obiad możemy sobie przyrządzić: zupkę jarzynową, mięso wołowe, sałatę zieloną na surówkę.
Albo wątróbkę pieczoną z jabłkiem i cebulką. Z dodatkiem kaszy gryczanej lub ziemniaków i surówką z kiszonej kapusty z marchewką.
A kolacja, niech to będzie: łosoś lub kotleciki z fasoli z sałata z warzyw.
Starym, skutecznym sposobem na pozbycie się anemii jest rzeżucha. Siejemy ziele, ścinamy, mieszamy z twarożkiem 1:1, zostawiamy na 30 min. Wtedy dopiero spożywamy.


Na zakończenie życzę wszystkim, aby cieszyć się piękną, kolorową jesienią- w zdrowiu:)



Cytat na dziś:

"By przeżyć, trzeba nam czterech
uścisków dziennie.
By zachować zdrowie, trzeba
ośmiu uścisków dziennie.
By się rozwijać, trzeba dwunastu
uścisków dziennie".
Virginia Satir